Mało będzie pacjentów na tym spedzie bo większość wylapano i wrócili do swoich szpitali.
Gość 09.09 a jeśli to(przymus urodzenia dziecka bez mózgu)ędzie dotyczyć Twojej córki,tez będzie śmiesznie?
A usunięcie zdrowego dziecka też jest to śmieszne ?
Ten protest dotyczy obecnej ustawy,którą fanatycy i ci,którzy nienawidzą kobiet chcą zaostrzyć.Ona nie dotyczy zdrowych dzieci.Prosze czytać ze zrozumieniem
Nie nawidza kobiet?Ty nie jesteś zdrowa na umyśle
09,27 zainwestuj w słownik ortograficzny.
Ci ktorzy tu pisza nie odpowiedzieli mi ani sobie na pytanie : czy jestescie szczesliwi ze zyjecie ,czy nie ? Czy jestescie szczesliwi ze macie dzieci wnuki czy nie ? To jest taki wielki dylemat etyczny i moralny ze zanim ktos zdecyduje sie za albo przeciw powinien w swom sumieniu rozwazyc czy cieszy sie ze zyje czy wolalby nie zyc
Protesttego nie dotyczy. Dotyczy pozostawienia ustawy taką jaka jest. Zaostrzanie jej jest po prostu nieludzkie. Wyboru powinna dokonywać kobieta, której to dotyczy i jej partner. I za tym się opowiadam
To sobie najpierw odpowiedz czy chciałbyś żyć tydzień czy miesiąc w ogromnym cierpieniu bo: masz cyklopię, brak mózgu, wnętrzności na wierzchu czy wiele innych wad letalnych. Czy w ogóle czujesz coś więcej oprócz bólu? I co czują rodzice patrząc na męki swojego dziecka? Tu nie chodzi o skrobanie się na potęgę, jak to usiłowałam tłumaczyć nie raz. Chodzi jedynie o zachowanie obecnej ustawy w takim kształcie jak jest. Tyle i aż tyle.
Nie można zmuszać kobiet do heroizmu ponad ich siły.
Widzę, że ważny wyjazd... Forum nie pozwala ci pewnie na wyjście po chleb.
Odpowiedź na to pytanie dla mnie jest prosta. Gdybym się nie urodziła, nie miałabym w ogóle świadomości jakiejkolwiek straty, a więc nie byłoby mi niczego żal. Nie demonizujmy więc konieczności przychodzenia na świat, zwłaszcza dzieci nieuleczalnie chorych.Uważam,że jest to szczególnie okrutne przede wszystkim dla tych dzieci, nie mówiąc o ich rodzicach!
Kobieto juz jeden taki byl ktory chorych ,kaleki ,chorych psychicznie i innych niepodlegajacych wzorcowi likwidowal Skad wiesz ze tobie lub komus w twej rodzinie nie przydarzy sie jakas ciezka choroba , wypadek i co zrobisz ? Bedziesz udawac ze cie to nie dotyczy jesli ktos bedzie nawolywal zeby takich ktorzy leza po wypadkach udarach itp.
poddac usmierceniu Znam osobe ktora lpo udarze lezy juz 11lat Jest karmiona masowana zeby nie bylo odlezyn pampersowana Bron Boze nie zycze ci tego ani nikomu ale nikt nie zna dnia ani godziny Dzis sie jeden z drugim madrzy a jak zaniemoze to robi wszystko zeby jeszcze troche pozyc
Ten protest i ten projekt zaostrzający dotychczasową ustawę nie dotyczy ludzi już żyjących. To oczywiste,że dbamy, leczymy i opiekujemy się swoimi bliskimi, gdy dotknie ich choroba lub kalectwo. Czym innym jednak moim zdaniem jest zmuszanie rodziców, a zwłaszcza kobiety do sprowadzania na świat dzieci, o których wiadomo, że są nieuleczalnie chore, będą kalekie lub wręcz umrą wkrótce po porodzie. Skazujemy je przecież na cierpienie i ból! Czy to bez znaczenia? Czy one same pragnęłyby tego? ja na pewno nie chciałabym się taka urodzić! Sądzę,że nikt nie powinien nikomu narzucać arbitralnych decyzji w tak trudnych decyzjach.Poza tym niektórzy nieustannie zapominają,że zgodnie z obowiązującym prawem nikt nikogo nie zmusza do aborcji!!!
czy ktoś cię zmuszał przy obecnej ustawie do aborcji? Jesli nie,to dlaczego chcesz ja zmieniać?
Jeśli zgwałci ciebie 3 murzynów jak tę Polkę na plaży w Riminni i zajdziesz w ciąże, też będziesz chciała urodzić takie dziecko?
Wiele osób bez tego żyje. Widać to chociażby w tym wątku. Ja akurat za śmieszne tego nie uważam.
Chce zapytac kto by protestowal przeciwko zakazowi gdyby te osoby ktore dzis protestuja byly abortowane przez swoje matki ? I drugie pytanie : Czy dzis chca podziekowac swoim matkom ze zyja czy tez pojda z pretensjami do swych matek ze nie zostaly abortowane ?
Do 09.12 Kto dał ci prawo decydowania o tym czy twoja koleżanka,przyjaciółka czy sąsiadka ma urodzić dziecko bez mózgu?Kiedy ostatni raz wzięłaś z sierocińca upośledzone dziecko na wakacje?