Jak mogą obchodzić? Leniuchują. Powinni pracować bo z jakiej racji mają mieć wolne? Do roboty!
To w takim razie ateiści powinni mieć wolne :9 maj -dzień zwycięstwa,22 lipca -święto odrodzenia Polski.No i pytanie .Czy wierzacy ,pracujący w Święta ,musza pracować?Przecież to grzech dla praktykujacych katolików.Czy nie wystarczy powiedzieć pracodawcy-jestem wierzący i w dzień święty praca jest dla mnie grzechem?
Tak właśnie powinno być ale pracodawcy tego nie rozumieją. Jeśli ktoś pracuje bo musi to nie ma grzechu.
Ale grzeszy ten ,który wierzącego do pracy przymusza.To jak to ?Własciciele jednej z firm ,która sie mieści na ul. Kilińskiego ,są pełnymi katolikami ,a pracowników zmuszają do pracy wbrew przykazaniom.To jacy z nich wierzący?
A taki jeden ,co to zawsze czerwone płachty nosił ,teraz pierwszy chętny ,by nosić baldachim w boże ciało nad księdzem.To jak to tak?
jam jest ateista nauczył mnie tego kościółek święta są zawsze jak jest kasa piekło rozpoczyna się jak niema
Czyli uznajesz, że Tobie się coś należy więcej niż innym, tylko dlatego, że deklarujesz wiarę w jakąś religię? No, pogratulować "sprawiedliwego osądu" sytuacji. Nie ma problemu, katoliku, tylko, że Ty za te dni kiedy "świętujesz" nie powinieneś dostawać wynagrodzenia, bo niby za co Ci się należy, skoro nie było Cię w pracy. Ok? I ja wtedy chętnie przychodzę, pracuję i zarabiam uczciwie pieniądze. A Ty świętuj sobie nawet 100 dni w roku, ale bez pieniędzy od pracodawcy za te dni.
Święto jest po to żeby go celebrować. Jeśli ktoś nie wierzy i nie celebruje to nie widzę powodu żeby miał wolne. Proste i logiczne. Tacy ludzie mogliby zastąpić w pracy tych katolików którzy być może nie chcą a muszą wtedy pracować.
nie widziałem większego święta od posiadania pieniędzy
I tak będzie gościu z 22.15- jak tylko doczekamy się wreszcie państwa świeckiego :-)
Państwo było i jest świeckie. Większość deklaruje wiarę katolicką dlatego Święta są wolne, po prostu nie miałby kto pracować.