Absolutnie się nimi nie przejmuję ;-) odpowiedziałam jedynie na zadane pytanie. Gdyby chcieć dogodzić wszystkim, trzeba by się sklonować i każdym swoim klonem sprawiać przyjemność innemu opiniodawcy. Tylko po co? Rozsądniej i korzystniej sprawić przyjemność sobie i partnerowi :)
Dla wyjaśnienia małaczerwona: dobrze nam razem było. Nie jesteśmy parą i nigdy nią nie byliśmy. Przyjaźnimy się, lubimy i miło wspominamy to co nas spotkało.
Gdybys sie ukrzyzowala i tak bylo by zle,ze wbilas sobie gwodz nie tak jak trzeba.
Nikomu nie dogodzisz aby bylo dobrze,kazdy znajdzie jakies ale.
Ciesz sie tym co mialas:)
Nikt nie każe się nam kłaść do grobu. Jestem aktywną 47 latką - narty, rower, górskie wycieczki. Ale nigdy nie przyszłoby mi do głowy umawiać się z 25, z facetem w wieku mojej córki.
Dla pani 60-latki z 19.35 To co pani wypisuje, to pani wyobrażenie o sobie.Przepraszam, ale po samym wpisie śmiesznie to brzmi. Przepraszam, babcia w warkoczykach biega w mini i nie widać różnicy. Proszę Pani widać,widać tylko pani sie wydaje, że nie. Żałosne.
O damach w słusznym wieku pisałam ja. Jestem kobietą i uważam, że niektóre starsze panie po prostu się ośmieszają swoim zachowaniem. Te które mają młodszych facetów nie mają pojęcia co oni o nich opowiadają poza ich plecami. Bardzo przykro to słyszeć.
Co innego być zadbaną, elegancką panią po 60-tce prowadzącą aktywny tryb życ, mającą swoje pasje i zainteresowania - na taką przyjemnie popatrzeć i można brać przykład a co innego być podstarzałą tapeciarą z uporem maniaczki trzymającą się image'u nastolatki zarówno w ubiorze jak i zachowaniu, typu "z tyłu liceum, z przodu muzeum" - bo to budzi jedynie zażenowanie. Mam 40 lat, wyglądam dużo młodziej z racji mizernej postury :) ale doskonale zdaję sobie sprawę, że nie ma co udawać, że mam 20. Tym bardziej, że nie odczuwam takiej potrzeby, świetnie się czuję w swoim wieku i w towarzystwie rówieśników. I nie spędza mi snu z powiek czy podobam się młodszym facetom czy nie. Dopóki podobam się mojemu resztę mam w nosie.
O i tak trzymać, gościu z 21:33. Ja też nie staram się za wszelką cenę wszystkim przypodobać ani nie muszę nikomu nic udowadniać. Wieku swojego się nie wypieram, nie staram się na siłę wyglądać młodziej. Jestem jaka jestem.
do 11:52 Proponuję, żebyś się przewróciła z tego śmiechu i nabiła sobie parę guzów! Może przywróci ci to sprawne myślenie! Dlaczego nie sięgasz dalej niż własny nos? Masz mentalność zapyziałej baby! Gdy będziesz miała 60 lat może w końcu dojrzejesz emocjonalnie. A może nigdy nie zrozumiesz problemu, bo nigdy nie zaznasz prawdziwej miłości... Oprócz seksu istnieją jeszcze inne dziedziny życia....Każdy człowiek ma prawo do własnych wyborów, a niektórym NIC do tego...
JezU!
PEWNIE, ŻE MOŻE SIĘ PODOBAĆ. A JEŻELI SIĘ DOGADAJĄ TO ICH SPRAWA.
JEŻELI JEST ODWROTNIE TO MOŻE BYĆ?
ALE JAK KOBIETA STARSZA TO WIELKIE HALO ............ ::((
KOBIETA ZAWSZE MOŻE !!!!!!!!!!!
Ja mam 45 i podobam sie mlodszym od siebie
Krytykują zaniedbane i nieatrakcyjne , zawistne i złosliwe istoty. Ja tez mam 40+ i mam faceta 20+. Wszyscy mi zazdroszczą i tyle. Nie przejmuj się w wiekszych miastach to jest normalne zjawisko.A taka 40+ to w niektórych przypadkach może okazac sie o wiele lepsza niż 20+ a na pewno ma mniejszy przebieg i psychike w miare normalną. Przynajmniej wie co to jakieś uczucie , bo wczesniej nie było takiej rozwiązłości jak teraz.
Teraz jest ok. Pytanie, co będzie jak będziesz miała 70+ (babkowina), a on 50+ (średni wiek).
W "miarę normalna" nie spotyka się z wiele młodszym facetem.
Sama jesteś przykładem tej rozwiązłości,jak to nazwałaś słusznie,a ten twój i tak cie zamieni na młodszy model jak przetrze oczy i co wtedy?
Wybór należy do każdego z nas... i nic nikomu do tego... Młodszy, starszy, krzywy, garbaty, zgrabny, zezowaty, piegowaty,cnotliwy, rozwiązły, głupi, mądry, zdradzający, uwielbiający, ładny, brzydki, itd, itd......... Każda POTWORA trafi na swojego AMATORA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jeszcze raz powtarzam zajmijcie się sobą i nie wymądrzajcie się! Wątek GŁUPI!
jestem 40 letnia kobieta i chetnie poznam 30 latka.
Kolejna Limonkowa na forum aczkolwiek anonimowa. Raczej wybawi niż przetrze oczy a potem zmiana na model w jego wieku.
"Faceci" w takim wieku szukają starszych kobiet tylko dlatego, że te mają doświadczenie i oni mogą się od nich wiele nauczyć...wiem bo rozmawiałam z takimi i taką odpowiedz usłyszałam...nie sądzę, żeby mając 30parę lat siedział z 50paro latką.
Mnie osobiscie nie podobają się faceci 25 lat. Ale 35 juz tak.To taki wiek ze synem by nie mógł być , więc jakos inaczej na to patrzę.