czy facet w wieku np 25 lat moze podobac sie kobiecie w wieku 40 lat? czy moze dojść miedzy nimi do czegos wiecej niż sexu bo jego kręcą starsze kobitki a ona chce sie odmlodzic z młodszym?
Na takie pytania nie ma jednoznacznych odpowiedzi. I tak, i nie. Dla mnie np. 15 lat różnicy to sporo, jeśli chodzi o związek, zarówno w jedną, jak i drugą stronę. Ani nie pociągają mnie osoby sporo starsze, ani sporo młodsze. Ale to mówię o sobie, inni mogą miec inaczej.
25-letni chłopak i 40-letnia kobieta, hmmm... Na luźny związek nie ma problemu, ale na coś więcej... On może wolec inne towarzystwo, ona inne, on może się jej wstydzic przed równolatkami, ona może miec (i z pewnością ma) już inne spojrzenie na życie. Związek z tym tzw. "czymś więcej" to duże wyzwanie i w szarości dnia codziennego tego typu układ może nie wyjśc. Przy czym, nie znaczy, że tak musi byc w każdym przypadku.
Synu niedziela dzisiaj idz do Kościoła pomodlić się bo chyba za dużo telewizji oglądasz
Dlaczego nie. Jak najbardziej, takich związków w dużych miastach jest dużo i jakoś się rozumieją. Nikt za nikogo życia nie przeżyje. Nie pytać tylko układać sobie życie po swojemu. :::)))
Mati? to ty? Czemu się nie podpisałeś? Podobać się może , ale bardziej mu do syna, niż do partnera.
Na tak postawione pytanie nie może być jakiejkolwiek odpowiedzi ! Zawsze jest tak , że coś komuś może sie zawsze i wszędzie spodobać i nie jest to kwestia podobania lub nie ale jest to poważny problem . Jesli ktoś zadając takie pytanie nie wie , najprościej spróbować ! Powiem tak - oby na czas przyszło OPAMIĘTANIE !!!
Znam skutki tego podobania , są bardzo gorzkie .
nie za bardzo, za to jego fajka juz bardziej (ta plastikowa na olej)
A czy może być odwrotnie?,np facet 40 kilkuletni może być w kręgu zainteresowań 20 latki?,nie chodzi o względy finansowe wiecie co mam na myśli.
@waszko nie odpowiadaj jeżeli nie wiesz na pewno .Mój mąż jest 17 lat młodszy i jesteśmy ze sobą już 12 lat. Jeżeli ludzie sie dobiora pod wzgledem charakterów i temperamentów , to wiek nie ma znaczenia. I nikt jeszcze nie powiedział o nas matka i syn . Nie wiesz .Nie wypowiadaj sie . Związki starszej kobiety z młodszym partnerem są teraz coraz bardziej popularne i nie jest to już mezalians. Poczytaj o tym , bo takie związki są trwałe i najmniej jest w tej grupie rozwodów
OK. Tylko, że on za 20 lat będzie panem pełnym wigoru, a ty... muzeum. I co wtedy?
hej stary, mysle, ze jest duza szansa, sam mam 25 lat i spotykam sie tylko w weekendy "w celu milego spedzenia czasu" z 34 letnia kobieta. na poczatku miala pewne obieckje, w koncu prawie 10 lat roznicy, ale teraz powiedziala, ze tylko mlodsi, bo stary, to zrobi swoje i koniec zabawy na caly dzien, z mlodym bajka wyglada zupelnie inaczej, mozna co troche i do tego namietnie.
Masz brak oleju w głowie?
możesz rozwnąć?
No oczywiście. Sama znam 40 latka, który wygląda młodziej niż 30latkowie, typ tak zwanego fajnego gościa po prostu, pasja, dystansik i już. I gość wzbudza zainteresowanie dużo młodszych lasek, od 18 do 20kilku lat bez problemu.
a czy 40 może podobać się(tak naprawdę,wewnętrznie i zewnętrznie) młodemu jurnemu kolesiowi lat ok.25???
Jak to jest namiętnie?
Oj, ludki, ludki... Nie wyskakujecie z czymś taki, że "w dużych miastach takich związków jest dużo", bo trzeba dopowiedzieć jeszcze, jak te związki wyglądają. Ano tak, że rzadko to są związki na całe życie, a w końcu autor wątku pyta o to, "czy moze dojść miedzy nimi do czegos wiecej niż sexu". Mogą się dogadywać, mieć wspólne pasje, tak, mogą spędzić ze sobą ileśtam lat, tak. Tylko, żeby faktycznie taki związek potrwał długo albo całe życie, to jest RZADKOŚĆ. Na co dzień mieszkam w Krakowie i osobiście znam i widzę takie pary, gdzie różnice wieku są różne: kobieta starsza 17 lat, facet starszy 25 itp., ale to są związki, którym nie wróżę sukcesów. Zresztą, znam podobne, które już się rozpadły.
Facet obecnie ma 25 lat, kobieta 40 - ok, obydwoje są jeszcze w sile wieku. Ale co będzie, jak ta pani będzie miała 60 lat, a facet 45? Ona już nie będzie mieć takiego wigoru, a on nadal będzie w sile wieku.