Nie przeczę, że takowych kobiet nie ma. Nie wszystkie jednak samotnie wychowujące dzieci to nastoletnie, nieodpowiedzialne "dajki". W poście Twoim natomiast wszystkie wrzucono do jednego worka, a jak dużo samotnych rodzicielek, tak dużo powodów ich samotnego macierzyństwa.
Kobietom takim nie łatwo z pewnością układać życie od nowa, jednak nie zabierajmy im prawa do szczęścia, wynikającego z obcowania z człowiekiem, do którego pałać będą miłością inną niż ta matczyna :)
powiem ci tak mój kolega kiedyś podrywał taka panne z rosoch. Napisała mu sms zeby dał sobie spokoj bo nie ma szans. Ta panna ma dziecko z nie wiadomo z kim (moze sama nie wie z kim ale nie moja sprawa) a teraz mieszka z moim kolega co kiedys mu napisala ze nie ma szans. (mowilem mu ze glupi ze siedzi z nia ale zakochany wielce) a ona? co tak nagle miał szanse u niej? po prostu wystraszyla sie ze sama moze juz zostac do konca zycia to wziela tego co "kiedys" nie chciala... takie sa kobiety z dzieckiem.!
no tak... takie właśnie są na pewno... a na dowód tego, że wszystkie są właśnie takie, wystarczy jednostkowy przykład podany przez Ciebie.
i wszyscy księża to pewnie pedofile, bo jeden ksiądz, co o nim słyszałeś pedofilem jest
i wszystkie blondynki są głupie, bo znasz jedną taką, co do niej wszystkie kawały blondynkowe pasują
i wszystkie rude są dobre w łóżku, bo jeden kolega Ci mówił
i wszyscy uczniowie to zbiry, bo jeden taki, co go znasz zbirem jest
a nauczyciele wszyscy się znęcają nad swoimi uczniami, bo jeden taki z podstawówki...
to idąc tym tropem ja winnam sądzić, że:
wszyscy mężczyźni to alkoholicy, bo poznałam jednego takiego (a nawet więcej ich było), co nim był
właściwie kobiety też wszystkie, bo jedną co jest uzależniona też znam
i że wszyscy mężczyźni zdradzają, bo znam takiego, który zdradził
no jeszcze może, że wszyscy faceci to złodzieje, bo raz mnie jakiś bandyta w autobusie okradł
a może wszyscy pasażerowie autobusu to złodzieje właściwie...
...powinnam tak sądzić, jednak moje opinie są trochę inne. Jak myślisz dlaczego?
ilcia....nie masz powodu do nerwów.Spokojnie,ktoś rzucił hasło na w/w temat ,wypowiedzi nie są wyrocznią lecz opinią WIĘKSZEJ części społeczeństwa.Uważam że kobieta z dzieckiem na normalnego faceta ma znikome szanse.Nikt nie chce kogoś po przejściach.Każdy woli bez przejść (oficjalnych-ma się rozumieć). Czy to dziwne? uważam że to normalka.Zawsze swoje to jest swoje a z cudzym to różnie bywa.Ty gdybyś miała do wyboru: gostka rozwodnika z alimentami lub gostka bez przejść ,zakładając że obaj panowie reprezentują identyczny rozum,wygląd,portfel,pozycje społeczną, ect ect.Którego z nich wybrałabyś? jestem pewien że wybrałabyś tego gostka "bez garba" NORMALKA,a tamten z przychówkiem-niech się buja..
Trudno nie zgodzić się z tą wypowiedzią.Mówienie, że najwazniejsze jest to co kobieta sobą reprezentuje a nie czy ma dzieci jest obłudą! Kontakt z obcymi dziećmi jest trudny, ten drugi"ojciec" czy "mamusia" musi bardzo się starać a i tak róznie bywa z akceptacją dzieciaków. Ja osobiście uważam, że zawsze można spróbować ale należy liczyć się z tym, że łatwo nie będzie a jeszcze jak zainteresujesz się człowieku kobietą z dwójką dzieciaków i mieszkającą z rodzicami to dopiero przejdziesz szkołę życia!!
co Ty piszesz, nie weźmiesz pod uwagę, ze ludzie się kochają i jest dobrze mają ze sobą dziecko i życie ich zmienia się diametralnie...niestety nie zawsze jest tak pięknie jak na filmach...i ludzie przestają się kochać nie są ze sobą i co to oznacza że laska "dała" a teraz martwi się co dalej. a może to było z miłości ale niestety wyszło inaczej ponieważ życie jest brutalne, a kobieta w ciąży bardzo się zmienia hormony jej szaleją, niekiedy ma depresje poporodową wybaczcie, ale to bardzo wpływa na życie
i relacje z drugim człowiekiem
Kobieto! jeśli jesteś ciekawa czy mężczyźni chcą związku z kobietą z dzieckiem to zastanów się czy ty byś wzięła faceta z dzieckiem! i masz odpowiedz
(wiadomo kobieta powie że nie, a kobieta z dzieckiem ze tak.) normalne bo przecież kobieta np z dzieckiem nie powie ze nie chce faceta z dzieckiem bo to samo od niego mogla by uslyszec. haha
Normalnie współczuję czytając niektóre posty podejścia do życia. A co do pytania, to ja chętnie związałbym się z taką kobietą, która ma dziecko i chce po prostu zacząć życie na nowo i zostawić za sobą przeszłość bo sam jestem w takiej sytuacji.
Dobrze, że chociaż jeden pan ma inne podejście do tych spraw.
Pewnie znalazłoby się więcej takich panów. Nie sugerujcie się tym, co tu piszą ;)
Wiadomo, że od teorii do praktyki jest daleka droga.
ja bym nie chciał laski z dzieckiem, a co bede obcego bachora chował
Myślę, że dziecko nie ma tu większego znaczenia, liczy się podejście do życia tak i kobiety jak i mężczyzny. Chyba że chce się mieć tylko faceta co by utrzymywał.
Moim Zdaniem jest to Kwestja podejmowania decyzji z obuch stron.Kobiety i Mezczyzny.Czy Pan chce byc z Kobieta ktora ma juz dziecko.Musi sie zastanowic.Zycie nie Bajka.Nie zawsze jest pieknie i kolorowo.I nawet jak to jest jego dziecko,nie znaczy ze wszystko jest ok i bedzie ok.Dzieci sa rozne czy swoje czy nie.I ze dziecko jest z matka nie znaczy ze bedzie zle.