Nic nigdy nie dostałem, odkąd tylko zacząłem zarabiać zaczęli mnie wykorzystywać.
Legalny, dostałeś, życie, które ci dali, opiekę, wychowanie, edukację. To wszystko nic? Chciałbyś pewnie dom, pełne konto? Wszystko na tacy? Luz blus? Jesteś zdrowy, masz dwie ręce, nogi to dorabiaj się. I jak cie wykorzystują? Wypłatę ci zabierają? No bo jak mieszkasz z nimi to chyba nic dziwnego skoro pracujesz żebyś dokladal sie do kosztów domowych?
Nie mieszkam z rodzicami od kiedy tylko zacząłem pracować. Zawsze było jakieś "pożycz", bo a to kupujemy samochód, a to potrzeba na pralkę, a to na to i tak sobie myślę ponad 20 tysięcy już sobie przepadło. Poza tym 16:36 nie znasz za bardzo mnie i mojej rodziny, do pełnoletności jakoś specjalnie się mną nie interesowali, były wtedy ważniejsze rzeczy na głowie niż jakiś bezużyteczny bachor.
W takim razie legalny zwracam honor i przyznaję się do wyciągnięcia zbyt pochopnych wniosków.Jesli Cie urazilam to przepraszam.
P.S. Gość z 16.36.
Szanuję takie dzieci jak ty i takie myślenie,ci co mają dużo to nie umieją uszanować tylko pretensje wieczne do rodziców,że im się nie pomaga lub za mało i zero szacunku ,ale to wina rodziców bo tak nauczyli. Ciągle mało i mało.
Ja oprócz szczęśliwego dziecinstwa i wykształcenia nic nie dostalem. Za to ciezka praca za granicą dorabiam siecpo woli i szanuje rodziców takimi jacy sa
18:11 szczęśliwe dzieciństwo i wykształcenie to bardzo dużo
16:46. Legalny, wiele można by mówić, ale po co? Ja, choć nie miałam dzieciństwa po różach, to właśnie dlatego staram się być dobrym człowiekiem, bo wiem jak boli krzywda robiona przez złych, podłych, wyrachowanych ludzi. Wystarczy trochę empatii, a powielanie zła do niczego nie prowadzi, bo co dajesz, to dostajesz.
20:02. OK. Zatem czasem warto zajrzeć na forum w celach terapeutycznych również. Wszystkiego dobrego.
Nazwisko i dach nad głową. Gdy pracowałam od 19 roku, musiałam dokładać do utrzymania, robić zakupy, opłacać gaz bo przyjdą i odetną....takie wspomnienia.