No właśnie pisząc symphony trzeba dokładnie sprecyzować o co chodzi. BTW Lotus Symphony jest w istocie Open Officem z usuniętymi kilkoma istotnymi funkcjami m.in bazodanowymi więc laik nie zrozumie, a profesjonalista wyśmieje człowieka, który pisze ze zna Open office i IBM Lotus Symphony skoro ten drugi to okrojona wersja pierwszego, więc też go znam nawet o tym nie wiedząc. Złośliwy zapytałby jakie są różnice...
W Urzędzie Pracy są nawet szczególne sympatie lub antypatie jakiś paniuś urzędniczek do wnioskujących o staż, od których "zależy" czy dostaniesz staż czy nie, to kuriozalne. Na razie tyle powiem. Trzeba również zgłosić to wyższym instancjom, bo chyba zapominają, że to nie prywatny folwark. A może nowa władza w.... takie gryzipiórka.
Tak znam to gościu 07:16, szczególnie "paniusia" z rządzącej partii swoje osobiste anty i sympatie przelewa na grunt zawodowy. To niedopuszczalne!
Wiesz co, jakoś nie ufam ludziom, którzy mówią, że znają coś perfekcyjnie, niemniej jednak masz rację w MPK szopka była niezła, ale ja nie napisałbym o perfekcyjnej znajomości bo ktoś może zapytać np do czego służy skrót Shift+/ w excelu nie mówiąc o tym ze pomyliłeś nazwę frameworka w którym podobno pracujesz i znasz go perfekcyjnie, co do człowieka który z tobą rozmawiał to dla niej to nie ma żadnej wartości, bo ona w ogóle nie rozumiała tych pojęć, dla niej mogłoby to być napisane po chińsku i na jedno by wyszło....
niczego nie pomyliłem i wiem o czym piszę. http://en.m.wikipedia.org/wiki/IBM_Lotus_Symphony
Dobra zwracam honor, myślałem ze masz na myśli Symfony PHP Framework, bo nie napisałeś dokładnie swoją drogą ciekawe, czy ktoś tego używa, skoro projekt nie jest rozwijany i został zarzucony na rzecz OO, który też stoi w miejscu... W calcu od wielu lat nie potrafią zrobić definicji nieciągłego obszaru... Ale to inny temat... W każdym razie to raczej nie jest produkt, który byłby szerzej wykorzystywany. BTW ciekawe czy tam jest definiowanie nieciągłych obszarów.
On to napisał żeby wyglądało bardziej profesjonalnie no wiesz w końcu IBM to nie w kij dmuchał...
Gościu z 17:48 konkretna oferta jest tak skonstruowana, aby warunki spełniała ta osoba, która ma staż otrzymać (jakaś duperela, ale haczyk). Zupełnie jak z przetargami na np. samochody do instytucji państwowych).
Z takimi referencjami to powinieneś szukać stażu w porządnej firmie a nie w dziurawym Ostrowcu.
O czym ty mówisz ? Oni mówią że najważniejsze jest doświadczenie... jak nie masz studiów to mówią że najważniejsze jest wykształcenie, jak masz to mówią ze doświadczenie jak masz 1 rok to mówią ze 2 jak masz 2 to mówią ze 5 jak masz 5 to... nic nie mówią bo nie ma roboty, która jest nie zrobiona, bo gdyby była, to nie byłoby takiego cyrku, tylko konkretna rozmowa
Tylko, że w porządnej firmie nikt nie będzie wierzył na słowo, że masz takie kwalifikacje. Bez papierka to możesz być omnibusem a pracy i tak nie dostaniesz...
Sprawdzają nie papierki tylko umiejętności, konkretne nie na gębę.
Żartujesz sobie chyba. Jeśli pracodawca ma do wyboru 2 osoby, które deklarują takie same umiejętności z tym, że jedna ma je popartem tytułem inżyniera, a druga jest samoukiem, to oczywiste jest, że duża firma o ugruntowanej pozycji, z miejsca zrezygnuje z osoby bez papierka.
staze w ostrowcu to jest wyrzera dla radnych jacy oni sa aktywni zalatw tym co potrzeba a nie zjednego domu robi 4 a drugi chleba po smietnikach szuka niedlugo to wszystko ujawnimy tylko sie pokaza listy
Jak nie potrafisz po polsku pisać, tak aby wszyscy zrozumieli co chcesz przekazać, nie znasz gramatyki i interpunkcji, to się nie dziw, że nawet stażu dostać nie możesz.
Skoro jesteś taką alfą i omegą zarazem to szukasz stażu?
Startuj do solidnej firmy, jak coś faktycznie potrafisz robota czeka i to nie za marne grosze.