Czytam coraz liczniejsze głosy,że to będzie sztandarowa inwestycja gminy w najbliższych latach z kasy UE. Szczere pytanie?
Czy miasto w stanie upadku i olbrzymiego bezrobocia i odpływu ludności powinno łożyć publiczne - nasze pieniądze - na jakieś widzi mi się lobby tzw. kultury?
Kto tam będzie chodzi, z czego się to utrzyma?
Czy to nie jest tak,że powstanie gmach mauzoleum?
Skąd będą pieniądze na organizowanie tam imprez, jak ludzi nie będzie?
Czy ta inwestycja jest racjonalna i odpowiada tzw. gospodarności?
Widzę do tej pory ładowało się w sport, teraz będzie kultura.
Oczywiście, że powinien, pomimo nawet faktu, że gmina jest już i tak chyba bankrutem. Nasz najmiłosciwiej nam panujący Jarosław Budowniczy Wielki jest winien nam to, zgodnie ze swoimi wcześniejszymi przedwyborczymi zapewnieniami.
Re: Czy to nie jest tak, że powstanie gmach mauzoleum?
Mauzoleum? Jakie mauzoleum? Stary Browar jest unikatowym zespołem postindustrialnym jako tako jeszcze zachowanym (mimo fatalnego stanu) i jedynym jaki pozostał na naszym terenie. To nasza historia materialna. Nie chciałbyś, zeby ożyła i wyglądała tak jak na zdjęciach poniżej?
http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=1146375
Widzę,że nie rozumiesz co piszesz. Skoro jest bankrutem to po co budować obiekt,żeby ładnie wyglądał?On ma przynosić efekty a nie koszty utrzymania. Wydaje mi się ,ze jest to według zasady:
"jesteśmy głodni, nie mamy chleba" "to jedzcie ciastka".
pieniądze z UE to nie Twoje pieniądze.
Ja jestem za, za, za!!!!! może dzięki uni da sie doprowadzić do końca tę inwestycję. Póki co odkąd pamiętam tam jest budowa. a mam 40 lat.
Już wybudowano muszę koncertową w parku i co ?
Co z tą inwestycją dalej?
Unia dała na muszlę sporo grosza a teraz jest z nią problem i trzeba dokładać
I właśnie dzięki myślącym tak jak Ty Polska realizuje tzw. Grecki model wykorzystywania funduszy europejskich, czyli taki, który polega na przejadaniu funduszy. Odpowiedz mi na jedno pytanie- czy Ostrowczanie bardziej potrzebują pracy czy dostępu do kultury? Jeżeli nowa kadencja nie będzie realizowała zasady "Gospodarka głupcze"- to do 2020 roku w Ostrowcu zostaną tylko emeryci. Tylko inwestycje twarde, tereny inwestycyjne i aktywna polityka przyciągania i dbania o inwestorów może uratować to miasto przed całkowitą degradacją.
Browar to inwestycja bez efektu gospodarczego!
Browar to inwestycja bez efektu gospodarczego.
jeśli ty nie potrzebujesz dostępu do kultury, to nie znaczy, ze inni również. Ostatecznie ktoś tam pracę znajdzie. Ludzie opanujcie się, ksiażek nie czytacie, do kina nic chodzicie, teatr to utopia, słuchacie ''Ona tanczy dla mnie'' i myślcie, ze to szczyt mozliwosci.
Trudno rozpływać się nad poezją, delektować rzeźbą czy malarstwem, jak się nie ma na chleb i buty dla dzieciaków. A pracę znajdą w browarze ci co mają ją znaleźć.
bywam na imprezach kulturalnych i ciągle te same twarze, głównie emeryci.
na tyle instytucji kulturalnych to dobrze oceniam jedynie BWA
lepiej zeby stary browar znowu zaistnial produkujac piwo OSTROWIECKIE a nie kultura,kultura rodzin nie wyzywi w tym miescie,gosc z 9:03 pisze ze do kina nie chodzicie,chlopie wez sobie rodzine 3 osoby do kina i zaplacisz okolo 40 zl albo lepiej,nie kazdego stac na takie rarytasy jak ledwo wiaze sie koniec z koncem,jak czesto chodzisz ze swoja rodzina do kina,na wystawy,oczywiscie jesli ja masz,bo samemu to mnie nie intersuje bo to wydatek okolo 15zl a nawet mniej ,Pozdrawiam
Jakie laki, wszedzie betonik i siegajace az po horyzont parkingi, multisklepy i multikina.
Bez przesady! Inny charakter działalności.
Oczywiście racja, jeżel chodzi o priorytety, którymi powinni się kierować zarówno w Urzędzie Miasta, jak i w Starostwie powiatowym. Jest jednak małe "ale". Dofinansowanie pochodziło z konkretnego funduszu celowego, czyli za te pieniądze nie mogło powstać uzbrojenie terenu pod inwestycje produkcyjne. Więc te konkretne pieniądze, jeżeli nie zrealizowano by za nie muszli koncertowej lub czegoś o przeznaczeniu kulturalno-rozrywkowo-społecznym, przepadłyby - wykorzystało by je inne miasto. Inną natomiast sprawą jest, czy warto starać się o fundusze na cele kulturalne, zamiast np. na twarde inwestycje (pieniądze z innych programów). Przykład Łodzi i loftów na Tymienieckiego to akurat kwestia prywatnego inwestora, który przy rewitalizacji zrealizował (niezbyt udanie- obecnie lofty wyprzedaje syndyk) komercyjne przedsięwzięcie. W sumie z browarem można było ruszyć głową dziesięć lat temu, znaleźć chętnego do realizacji galerii handlowej w zrewitalizowanym budynku a w umowie zastrzec część pod działalność kulturalną. Przykłady to choćby łodzka Manufaktura, czy poznański Stary Browar. Oczywiście tu skala byłaby inna, ale przy prężnym działaniu i wysiłkach, być może by się udało. Teraz już za późno, galeria handlowa już jest, szczerze, to nie widzę miejsca na drugi obiekt podobnej wielkości. Przespano temat.
Takie myślenie, że pieniądze z unii nie są nasze jest błędem. Widzę, że socjalizm wyprał niektórym mózgi na dobre.
Unia przekazuje je samorządom ale nie po to aby realizowały one swoje prywatne widzi mi się. Dzięki tym pieniądzom przede wszystkim ma się lepiej żyć obywatelom. To jest jedynie DOFINANSOWANIE czyli pieniądze dokładane do pieniędzy pochodzących z naszych podatków. Realizowane za te pieniądze projekty muszą mieć aprobatę społeczną i muszą być przydatne społeczeństwu. Bez tego zostaną one wyrzucone w błoto.
Ja osobiście popieram rewitalizację browaru, chociażby z tego powodu, że w obecnym stanie zagraża on zdrowiu i życiu ludzkiemu. Nie jestem jednak pewien czy powinien to być aż tak duży projekt jak zapowiadają to władze Ostrowca. Może jednak te pieniądze z unii można wykorzystać w inny, bardziej pożyteczny sposób?
W przypadku rewitalizacji Dawnego Browaru Saskich wskazane jest partnerstwo publiczno-prywatne i gmina nie powinna się tego bać. To przede wszystkim szansa na rozwój tego miejsca w przyszłości i możliwość wsparcia dla jego utrzymania. Dużo piszecie o terenach inwestycyjnych, przyciąganiu inwestorów etc. Owszem to bardzo ważne i to powinna być niejako osobna kwestia do dyskusji. Ale poważny inwestor, który zechce wybudować w naszym mieście fabrykę, zatrudnić profesjonalną kadrę (często w pewnej części z zewnątrz) będzie chciał zapewnić tym ludziom dostęp do pewnych usług, chociażby kulturalnych na wysokim poziomie. Z całym szacunkiem dla instytucji działających w tym obszarze obecnie, na próżno szukać światełka w tunelu.
Rewitalizacja browaru jest szansą na:
1. Uratowanie, ocalenie zabytku - część tego terenu (młyn) jest w rejestrze oraz kawałka historii miasta.
2. Uatrakcyjnienie przestrzeni miejskiej w samym centrum miasta, co może wymusić kolejne miastotwórcze zmiany.
3. Stworzenie warunków do rozwoju i pewnej symbiozy podmiotów gospodarczych chcących się rozwijać w otoczeniu instytucji kultury (restauratorzy, mała gastronomia, księgarnie etc)
4. Podniesienie jak nie automatyczne wymuszenie poziomu świadczenia usług kulturotwórczych, za które miasto też odpowiada.
5. Wzrost zainteresowania ofertą edukacyjną wśród najmłodszych mieszkańców tego miasta.
Zapewne będzie jak zwykle. Chcę być optymistą w tym temacie.
Inwestorzy, którzy zatrudniają kadrę z zewnątrz w momencie gdy mieszkańcy miasta miasta pozostają bez pracy tak na prawdę temu miasto potrzebni nie są bo ani miasto ani mieszkańcy się w ten sposób nie wzbogacą...
