Nie jeżeli masz głowę na karku i lubisz jeździć. Żadna szkoła nie poda Ci przepisu na zdany egzamin na tacy. To jest tylko kwestia Twojego nastawienia. Nie ma co sugerować się opiniami, że trudno jest zdać, bo nie jest to prawdą. Ja i większość moich znajomych zdała za pierwszym bądź drugim razem. Dużo osób zrzuca winę na egzaminatorów. Co prawda jest np w Tbg kilku upierdliwców, ale jeżeli ktoś jest dobrze przygotowany to zawsze sb poradzi. Irytuje mnie jak ludzie zawsze winią egzaminatora, np ktoś zawalił łuk na placu, a później mówi, że mu egzaminator tylne siedzenia złożył albo słupek stał w innym miejscu.
Boże....wsiada się normalnie, trochę gorzej się jedzie...
Jeśli masz taką okazję to przed zapisaniem się na kurs spróbuj sama pojeździć po mało uczęszczanych drogach, żeby ogarnąć wszystko co i jak. Dobrze jest poprosić kogoś z rodziny lub znajomego żeby wszystko wytłumaczył.
MAM SIOSTRE DOPIERO ZROBILA PRAWKO
ja czekam na egzamin jak wsiadałam do L to byłam zielona jak trawka na wiosne a teraz juz patrze z sentymentem i ze juz nie bede L jezdzic:( super sprawa