Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Kto zostanie nowym Prezydentem RP
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Czy apteka Żywczyk (ul. Polna 15) łamie prawo?

Ilość postów: 4 | Odsłon: 7384 | Najnowszy post
W aktualnym widoku dostępne są posty sprzeczne z Zasadami Forum oraz posty, które zostały czasowo wyłączone z wyświetlania ze zwykłego widoku. Ten widok ma pewne ograniczenia (np. nie można odpowiadać na posty). Przywróć zwykły widok wątku „Czy apteka Żywczyk (ul. Polna 15) łamie prawo?”.
  • Czy apteka Żywczyk (ul. Polna 15) łamie prawo?

    Tydzień temu chciałem kupić w aptece leki. Rachunek wyniósł niecałe 13 zł. Chciałem zapłacić kartą ale pani mi odmówiła i powiedziała że kartą mogą zapłacić powyżej 15 zł. Za mną stała pani i też jej odmówiono.

    Czy to jest zgodne z prawem?.

    Jedno wiem na pewno że więcej tam nic nie kupie i nikomu nie polecam tej apteki!!!.

    Gość_Robert
    Zgłoś
    • Odp.: Czy apteka Żywczyk (ul. Polna 15) łamie prawo?

      ale z Pani bogaczka Robercie.

      Ten post jest sprzeczny z Zasadami Forum. Zwróć uwagę, że w poście znajduje się nadużcie opisane w Zasadach Forum:
      • w poście nie odniesiono się do tematu wątku ani do żadnego z poprzednich postów; aby wypowiedzieć się na nowy temat, należy rozpocząć nowy wątek.
      Zgodnie z Zasadami Forum każdy post sprzeczny z Zasadami Forum, jest wyłączany z wyświetlania. Jeśli jesteś autorem tego posta - prosimy wypowiadaj się na Forum zgodnie z jego zasadami. Zasadę wyłączania postów sprzecznych z Zasadami Forum stosujemy jednakowo wobec wszystkich Forumowiczów. Dzięki temu możemy utrzymać pozytywną atmosferę na Forum.
      Gość_fredek
  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 33

    Odp.: Czy apteka Żywczyk (ul. Polna 15) łamie prawo?

    Autorze wątku....

    Zgłoś reklamację do swojego banku z którego dostałeś kartę.Przedstaw im całą sytuację i adres apteki a oni już sobie z tym dalej poradzą.

    Kartą można płacić od dowolnej kwoty!!!!

    Jeżeli sprzedawca odmówi to może stracić prawo do najmu terminala płatniczego.Jednym słowem, jeżeli będzie odmawiał przyjęcia płatności to mu zabiorą terminal płatniczy.

    Nie ma czegoś takiego jak "zakupy kartą od 15 zł"!!! To jest niezgodne z umową jaką podpisuje każdy sprzedawca, który otrzymuje terminal płatniczy i prawo do przyjmowania płatności bezgotówkowych.

    Jeżeli gdzieś wam nie chcą przyjąć płatności, bo twierdzą że za mała kwota, to łamią przepisy umowy i tyle w temacie.

    Nie dajcie się robić w balona !!!!!

    Są różne sytuacje i nie jest wstydem płacić kartą za zakupy w wysokości nawet 3 zł.

    Gość
    Zgłoś
    • Odp.: Czy apteka Żywczyk (ul. Polna 15) łamie prawo?

      Ludzie, co się z nami dzieje ?

      generalnie - wszyscy chcemy, aby w sklepach było taniej i taniej, ale jak to już my sprzedajemy - to chcemy wycisnąć z kupującego ostatni grosz ?

      nie wnikając w szczegóły - nie da sie tak, a nawet jak komuś się to uda, to za chwilę okazuje się, że nie prowadzi to do niczego dobrego.

      Być może prawdą jest to, co pisała Alexis, ale cała sprawa ma też drugie dno. Wielkie markety mogą sobie pozwolić na płatności kartami bez ograniczeń kwoty minimalnej, bo przy takim "przerobie" i tak mają wliczone wszystko w ceny. Po prostu - szeroki asortyment, wyciskanie dostawców jak cytrynę i gigantyczny wprost obrót - pozwalają na pokrywanie ewentualnego zmniejszania zysków na jednym towarze - za pomocą większego zysku na innym.

      Oj mówię wam, dostawcy marketów nie mają łatwego życia.

      Pomyślcie, być może, ktoś wam bliski pracuje u takiego dostawcy... nie litujcie się więc nad nim przy stole wigilijnym, gdy tak ciągle narzeka i narzeka, że szef nie chce płacić więcej.

      Alexis pochwaliła się, że nasłała na kogoś "komandosów" z owego E-Service. Podoba mi sie taka patriotyczna postawa. Pewnie sklepikarz dostał 2 tygodnie kolonii karnej i jego zdjęcie powieszono w gablocie na korzytarzu jednego z biurowców w Warszawie z napisem "tego pana nie obsługujemy".

      Ale wiadomo, że firmy wydające / obsługujące karty wcale nie są aż takie skore do egzekwowania owej kwoty minimalnej, bo one ZAWSZE zarabiają na obrocie, więc - póki co - niekoniecznie są zainteresowane podcinaniem gałęzi, na której siedzą. A prawda też taka, że koszty związane z obrotem kartami są pokrywane przez sprzedającego - i z tego co wiadomo - w Polsce należą one do najwyższych w Europie.

      Aby nie przeciagać ponad miarę - ludzie - zrozumcie, że te wasze wszystkie pieniądze, które macie na tych kartach, to tylko ciąg cyferek w jakimś tam komputerze. Mówiąć kolokwialnie - zawsze ktoś może wyciągnąc kabelek z tego komputera!. Powiecie - NIEMOŻLIWE. A ja wam mówię - możliwe, możliwe i w skończonej perspektywie czasu - całkiem prawdopodobne,

      Co wtedy ? nie będziecie potrafili żyć ?

      wszystko wskazuje, że odpowiedź na to pytanie brzmi niestety: TAK.

      a odnosząc się jeszcze historii do założyciela wątku - gdyby np., połączenie z firmą autoryzującą karty zwyczajnie "wysiadło' - czy wtedy również sprzedawca ma sprzedać owy lek ?

      Gość
      Zgłoś
W tym wątku znajdują się 9 postów, które oczekują na weryfikację (m.in. sprawdzenie, czy są zgodne z Zasadami Forum; możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami).

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -