Pismen ale ty ich lubisz bronić. Co do Kopacz i jej idealnej służby zdrowia to szkoda słów. Premier też coś się bardzo bojowy ostatnio zrobił, chyba przez te wybory obrósł w piórka. Myślę, że ten sejm przetrwa niecałe dwa lata i sam się rozwiąże. Nie zapowiada się ciekawie..
sejm przetrwa cztery lata posłowie z PO i PSL będą za każdą cenę TRWAĆ.Jedynym który postawił na dobro Polki i doprowadził do rozwiązania sejmu choć mógł rządzić dalej był JAROSŁAW KACZYŃSKI!Prawda Pismen?
Kaczynski nie mial szans na rzadzenie i dlatego ustapil, jako rzad mniejszosciowy nie mial zadnych szans - gdyby nie ustapil zostalbyn odwolany (votum nieufnosci). A co do PO doceniam to co zrobili, co nie znaczy ze sa idealni. Sluzba zdrowia nie jest idealna ale jest i tak o niebo lepiej niz bylo. W wielu placowkach widac zmiany tak techniczne jak i mentalne, ale jesli znacie kraj gdzie wszyscy sa zdowoleni ze sluzby zdrowia to podzielcie sie z nami ta wiedza.
Zapoznaj się najpierw z Konstytucją RP i dowiedz się jakimi sposobami można odwołać rząd. Nie jest takie proste.
Dla ułatwienia przypominam, że funkcję Prezydenta RP sprawował wtedy ś.p. L. Kaczyński
Bardzo proste w przypadku rzadow mniejszosciowych.
Przypomnę Ci tylko że gdy SLD było w podobnej sytuacji, trwało w rządzie mniejszościowym do końca kadencji.
Pismen przecież Sld wcześniej rządziło bez większości -proszę nie wprowadzaj ludzi w błąd tylko by bronić swoich z platformy.
SLD w odroznieniu do PISu zaryzykowal, fakt ze nie mial silnej opozycji w Parlamencie. A PIS nawet bal sie sprobowac.
to sie nazywa wojna dopiero co
pismen, juz naprawdę nie usisz się tak POpisywać.. poczekaj juz niedługo ludzie przejrzą na oczy po tym okresie raju platfusowego i dobrobytu dla wszystkich...
Polska: Wiadomości | Rozmowy | Media | Wideo | Galerie
DrukujAAA
Żegnają się z Wiejską. Ile zgarną na otarcie łez?
Fakt
Fakt | dodane (09:16)
Sali obrad sejmu
Sali obrad sejmu (fot. PAP / Radek Pietruszka)
Wiadomości dnia
"PiS już nie żyje"
Poseł tłumaczy: miałem 19 lat, poszliśmy na spacer...
"Rezygnuję. To przykład dla Napieralskiego"
Kilkaset oburzonych w Warszawie: chcemy mieszkań
Śmierć 27-letniego kibica; otworzył drzwi w pociągu
To nieprawda, że nasze państwo nie dba o bezrobotnych. Dba i to bardzo, z tym, że tylko o wybranych. A właściwie o tych niewybranych, czyli posłów, którzy według wyborców nie zasłużyli na kolejny mandat. Przegrani w tych wyborach posłowie dostaną od państwa, oczywiście z naszych podatków, prawie pięć milionów złotych na otarcie łez. Ot, taki bonusik za złą pracę...
Mimo że nowy sejm wybraliśmy 9 października, a poprzedni ostatni raz zebrał się w połowie września, odchodzący parlamentarzyści dostaną jeszcze wypłatę za... listopad! Zapłacimy im za to 355 tysięcy złotych. Co więcej, za październik i nawet listopad ich konta zasilą pieniądze na prowadzenie biur. To ok. 11,5 tys. zł miesięcznie. Ale i to nie wszystko. Ci, co przegrali wybory, nie tylko wezmą pieniądze za tygodnie bezczynności, ale w grudniu jeszcze trzymiesięczną odprawę. To z kolei będzie podatników kosztować 4,7 miliona złotych. A dla tych, którzy nie będą potrafili odnaleźć się w powyborczej rzeczywistości bez kamer, przywilejów i immunitetu, jest też specjalny fundusz zasiłkowy. Który bezrobotny w Polsce ma tak dobrze?!
- 8 listopada będzie zwołane zarówno posiedzenie sejmu jak i senatu - na takie oświadczenie prezydenta Bronisława Komorowskiego (59 l.) czekało 157 posłów, którzy żegnają się z ulicą Wiejską. Decyzja prezydenta oznacza bowiem, że ci dostaną jeszcze pensje za listopad! - Posłowie mijającej kadencji otrzymają pieniądze za pracę w listopadzie, według mnie będą to pieniądze za siedem dni listopada - potwierdza Faktowi Jerzy Budnik (60 l.), przewodniczący sejmowej komisji regulaminowej. Z naszych wyliczeń wynika, że każdy ze 157 odchodzących parlamentarzystów za listopadowy tydzień dostanie około 2,3 tysiąca złotych.
Dodatkowo każdemu z przegranych posłów sejm wypłaci w ramach odprawy po 30 tysięcy złotych. To równowartość 18 przeciętnych emerytur wypłacanych przez ZUS!
A co po tych 3 miesiącach? Posłowie, którzy znajdą się w trudnej sytuacji finansowej, dostaną wsparcie od kolegów z Wiejskiej. - Marszałek powołuje zespół międzyklubowy, który dzieli pieniądze ze specjalnego funduszu - mówi Faktowi Budnik. Jak udało nam się ustalić, zasiłki wyniosą około tysiąca złotych. To 11 razy więcej niż zasiłek rodzinny na dziecko!
To katastrofa. Nie widzę przyszłości dla tego kraju, dla jego gospodarki, kultury i bytu narodowego. Dopóki ciągle jeszcze Senyszyn tłumaczy nam w telewizji zasady Ewangelii, Michnik dba o wolność słowa procesując się z Rymkiewiczem, a Niesiołowski uczy kultury politycznej opluwając śp.Prezydenta i zaprzeczając ludobójstwu w Katyniu. Dopóki Środa dowodzi co jest etyczne a co nie, a Lis i Olejnik pokazuje wzorce etyki dziennikarskiej, dopóki Komorowski godnie reprezentuje Polskę analfabetów i chamów, a Sikorski zarządza powieszenie we wszystkich placówkach dyplomatycznych portretów Komorowskiego i zwołuje na odprawę z Ławrowem polskich dyplomatów z których większość składa nieprawdziwe oświadczenia lustracyjne podejmując pracę w MSZ. Dopóki w polskiej gospodarce rządzą interesy mafii Rycha, Mira, Zdzicha, Blidy, Kluczyka i Gazowatego, a jeden z najbogatszych Polaków, biznesmen K. poszukiwany listem gończym przyjeżdża z zagranicy do prokuratury by bezczelnie odmówić zeznań i już nie jest ścigany. Dopóki 46 tysięcy (jak podała Wyborcza) byłych esbeków(jeszcze tych moczarowców) obciąża budżet państwa emeryturami średnio po 7 tysięcy z zachowaniem prawa do pracy, dodatków, zapomóg świątecznych od wdzięcznego resortu i drwi z medialnych zapowiedzi Premiera Tuska o zrównaniu ich praw nabytych z resztą emerytów. Dopóki przynajmniej drugie tyle funkcjonariuszy z lat 80 - esbeków z utajnionych akt w piwnicach ABW dostaje już teraz, po 15 latach pracy gigantyczne emerytury rujnujące finanse publiczne, o których nie mają co marzyć przeciętni Polacy, a ich dane personalne oraz dane prowadzonych przez nich tajnych, płatnych współpracowników są najściślejszą tajemnicą w zbiorach zastrzeżonych IPN (w ABW), przez które nawet nie przechodzą kwerendy sądu lustracyjnego i sam IPN nie ma dostępu (o czym uprzedzał śp. Kurtyka). Dopóki podręczniki historii przy i tak okrojonym przez Panią Hall programie, muszą być uzgadniane z naszymi sąsiadami. Dopóki w Polsce nie będzie wolności słowa i "głosu wolnego wolność zabezpieczającego", a publiczne głoszenie prawdy będzie koncesjonowane dla POstubeckich koncernów medialnych niszczących niezależną prasę i radio katolickie. Nie widzę przyszłości dla tego kraju, który ciągle jeszcze walczy i się nie poddaje...jak długo jeszcze? Czy już niedługo czeka nas kolejny rozbiór Polski z podziałem na słabe euroregiony, wyzyskiwane i zależne gospodarczo od dawnych zaborców i eurokomuny, gdzie Polacy będą najgorzej wykształconą, tanią siłą roboczą?
Zamiast prawie pół tysiąca, zaledwie 300 posłów, a w miejsce setki senatorów, niecała połowa. Polski Sejm czekają rewolucyjne zmiany. Rząd premiera Donalda Tuska (53 l.) zajmie się projektem Platformy, zakładającym zmiany w konstytucji.Tak mówiono rok temu I co???????
Zmiana Konstytucji wymaga 2/3 glosow.Trzeba bylo glosowac na PO, jakby mieli az tyle glosow mogliby zmieniac, a tak to moga tylko mowic o zmianie.
Ta już widzę jakby zmienili. Nigdy nie głosowałem i nie zagłosuję na PO. To banda krętaczy i tyle. Doprowadzą nasz kraj do ruiny, a jeśli nie kraj to jego obywateli na pewno.. Ciekawe kiedy to wszystko pęknie...
Robin dobrze myślisz. Dzięki ci za prawidłowe myślenie.
Z braku laku i kit dobry...