1. Jakie masz wykształcenie?
2. Jakie masz doświadczenie?
3. Co umiesz robić?
gość 18:14 odpowiem ja na te pytania.
1. średnie
2. praktycznie żadne, bo tylko staże krótkie
3. umiem się obsługiwać komputerem, słucham uważnie i mogę się nauczyć rożnych czynności
Czyli masz umiejętności jak tysiące licealistów. Może naucz się czegoś konkretniejszego niż "średnie"?
Wyobraź sobie, że jesteś pracodawcą i masz kogoś przyjąć do pracy. Przyjmiesz osobę, która tak się scharakteryzowała?
http://oferty.praca.gov.pl/portal/index.cbop#/listaOfert?N4IgTg9gJgXg6gTwM4wLIEsCmArJBjAQxAC4A7AVwBtKAaEAWy1z0xJBDqQBcDSIB3dEgDWENhxAwCAczC90hEgDMClJJk5dIpBQPmtioPBHKkuJAIwAGTQTDniNkAAcZmAMImzJABx1I/J6mDiAA7ABsEpQKMABGBBg4+GwATFYALCAAvpwQ9no6BqCQsATYbAAiAIIAKlUA+gAKAKoAQgAyAJIA0lXuAFKdEsJYYKaYwpUAogDK7tl0/AixcqSY3QRcmNJ5WCQA2qDoUGwA8gBiUwBKdU1XfQCaEiVS5cQgV6cVAFpV/XenRqnb4PAZDOikAgwfhEd4QJSYewEAAEzjkeAQEikMEheBgmEKJC05A0ICg0F4ECumDxhLIVFokgISCw0hIVhyRxO7xS4SsoWe0FebFQnSm/TmUzujyapzgnVqEkh0NhIAg3ACWDwIyxUNx+LpxNJ5KglOptL2xBUalJUhZ23ZWQAuv4IND0IUthstjswJbDiBjmxPj8/gCgSCwYLSm8QABxK7NFr9PpVJVQmHBr6/f6NT4R0GDBZc1J8gWumMisUS9xSvMyoHyxUQjOq3n84uB7kgXnR4XvUXiyXS9wPepwU79KYTn41CfplWlztBgfV4f10f1br3fpyqZ9spVoe1kdj7d/PcLzOr491+6b8+7uD7zldo81u+PA+xhNJ5op9w0xbRcbw/U9shdcAhTKRpIGcN0EDwbB0BIChqDoRgkhYb5mVZNgrAkVQtjASEuAQfhIVgzADR4JCEiYZIrVUdQsiAAA=
Umiesz się obsługiwać komputerem czyli co? klikać w foldery i pliki otwierać? programować? czy przybijać komputerem gwoździe?
Co zrobiłeś, żeby zainwestować w siebie? Jakieś kursy kierunkowe? Płatne/bezpłatne? Może angielski szlifujesz w wolnej chwili? Takich jak Ty jest setki w tym mieście. Ukierunkuj się, co chcesz w zyciu robić, poszukaj kursów, szkół, szkoleń i rozwijaj się w tą stronę. Praca sama z nieba nie spadnie, a jeśli spadnie z takimi kwalifikacjami to w najlepszym wypadku za minimalną
Mądrale , nie każdy ma dyplom Sorbony, są tacy co go mają i tacy co nie mają i mieć nie będą. Przecież chłopak nie napisał, że chce być dyrektorem tylko szuka pracy. I chyba wie , jaką może mieć oferując sobą tyle. A wy już wszystkie rozumu pozjadaliście, a sami pewnie ... szanujmy się nawzajem, nie wiadomo jeszcze co kogo czeka .
Chłopie w jakim świecie ty żyjesz? Jakim dyrektorem? Ostrowiec to przemysłowe miasto, więc może zostać spawaczem - do tego potrzebne są uprawnienia. Może zostać magazynierem - do tego potrzebne są uprawnienia na wózek chociażby. Może zostać operatorem suwnicy - do tego potrzebne są uprawnienia. Może zostać konserwatorem/elektrykiem - do tego potrzebne są uprawnienia. Może chciałby zostać operatorem koparki - do tego potrzebne są co? uprawnienia. A co gdyby nie chciał iść w przemysł i zostać doradcą finansowym, handlowym, sprzedawcą itp. stanowiska? To może warto byłoby porobić kursy np. kasjera walutowego/złotówkowego, kurs kasy fiskalnej, EFCB, kursy językowe. A może chciałby zostać np. administratorem sieci, w helpdesku pracować itp.? To może pasowałoby zrobić odpowiednie kursy, udoskonalić wiedzę.
No ale lepiej siedzieć w domu, czekać na cud i marudzić, że w Ostrowcu praca po znajomości, albo najniższa krajowa. Z takim podejściem jak twoje gościu z 16:35 to wcale się nie dziwię, że takie wątki powstają.
W pewnym wieku(40+,50+) to już naprawdę raczej nie ma żadnych szans na znalezienie pracy choćby za min.Chyba ze ma się grupę...to może wtedy łatwiej.
Bo w Ostrowcu nie ma miejsc pracy
W Ostrowcu jest praca tylko trzeba mieć chęci by ją znaleźć ja w Ostrowcu zarabiam 3 tys a wy po warszawach się tułacie