Zastanawiam się, czy tylko ja mam takie spostrzeżenie, które niestety dotyka mnie niemalże na każdym kroku. Miałam kilku poważniejszych partnerów, nie zmieniam ich jak "rękawiczki", bo nie o to mi w życiu chodzi. Żaden z nich nie okazywał szacunku do kobiet, myślałam, że chodzi tu jedynie o obce im kobiety i trwałam w tym przekonaniu do czasu, kiedy zaczęło dotyczyć to także mnie. Czy na prawdę tak ciężko znaleźć teraz chłopaka/mężczyznę, który będzie potrafił szanować kobietę? Zawsze byłam w porządku dla każdego z nich, dbałam, szanowałam, nie włuczyłam się po nocach, gdyż wiedziałam, że sama nie chciała bym być traktowana w zły sposób. Czy tylko ja to widzę, gdzie się podziali wszyscy MĘŻCZYŹNI ?
Przykro mi, że trafiałaś na takich., ale powiedz, co masz na myśli, że facet powinien Ci okazywać szacunek, co się kryje pod tym pojęciem według Ciebie?
Ta jasne, szanuj kobietę to cię oleje i powie, że za dobry jesteś dla niej :] Same nie wiecie czego chcecie dziewczyny, a przynajmniej wydaje wam się, że chcecie miłego, fajnego chłopaka, a później się nim nudzicie i zdradzacie go z tymi bad boy'ami :)
Duze dzieci boja sie odpowiedzialnosci i konsekwencji stalego zwiazku.
Znalazł się terapeuta ....
Od wszystkiego.
PO owski POlitruk.
Nic więcej.
Odezwij się na chlopjakdab@wp.pl to porozmawiamy sobie.
No a może dlatego że jak sama napisałaś miałam ich "kilku" ... no i co za tym idzie "kilku" miało też "Ciebie". Może dla wielu mężczyzn to istotna sprawa?