mój punt zaczepienia to coś na ramie Cervelo, np R5 :)
i tu rzeczywiście nie stosuje się już "przerzutek shimano" :)
ale fakt - na składaku również można pojeżdzić i nie jest to powód do zawstydzenia
Za 100zł sie kupuje troche popoprawia i jezdzi lata przestan wybrzydzać ja mam takie 4 rowery i jezdżą
Od 7 lat jeżdżę na rowerze z biedronki z przerzutkami Shimano i ma się dobrze. Jestem z niego zadowolona.
Każdy, kto ma ok. 50 lat przejeździł pół życia na Wigry. Do wyboru miał jeszcze Ukrainę.
jesli nie jestes zawodowcem to jest pewna granica optymalnosci. R5 raczej ja przekracza :D
Ja kupiłam rower w Tesco 10 lat temu i do tej pory jeździ ,wyglada jak nowy a dużo jeżdżony .Kosztowal 1100zlotych
Na kazdym rowerze mozna jezdzic. Zanim zaczniecie krytykowac rowery od 2000 PLN w gore ze za drogie to pozyczcie sibie taki rower chociazby na chwile i zrozumiecie dlaczego warto kupic ten drozszy niz ten z Tesco czy Biesronki za 500PLN.
Ja kupuje w komisach za 100-200zł i jezdzą jak talala,wszedzie wjedzie i w deszcz i w terenie i jakos sie nierozsypują,to jak wy jezdzicie,jak ktoś ma koslawe nogi to i buty wykoslawi...
w 2006 kupiłem rower horizon koła 28 i śmigam, lekko chodzi jet ok
Marketowe rowery są najczęściej robione ze zwykłej stali, przez co są bardzo ciężkie, amortyzatory to zwykłe atrapy, koła i opony to takie ciężkie traktory w ogóle nieprzystosowane do jazdy w warunkach, w których jeżdżą normalni ludzie, można by długo wymieniać. Każda część roweru jest najtańsza = najgorszej możliwej jakości i żywotności. Jak rower za 400 zł może być dobry, skoro jedna dobra opona kosztuje 50 zł, komplet tanich markowych kół 450 zł.
Gdzie wy widzieliście rowery dla dorosłych za 450 zł? Nawet w markecie to kwota od ok 1000 zł wzwyż. Za 450 to chyba rowerek dla dziecka.
był bodajże w Tesco 29"ale w promocji coś około 650 kosztować miał,Kolega z 10:13 zapomniał że przy zakupie większych ilościach markety mogą negocjować ceny. Ty porównujesz do cen detalicznych a to tak nie działa