właśnie jakich cech lub zachowania, tylko nie piszcie że jak pije i zdradza wiem że to umiecie przebaczyć bardzo łatwo i nawet lubicie takich, szczerze piszcie
Narcyzów i próżniaków
A jak chlopak łysieje to wam dziewczyny bardzo to przeszkadza ? Czy wstydzicie sie z takim chlopakiem pokazac wśród koleżanek?
Ja lubie szpan mimo iż jestem rozwodnikiem kobiety lecą na ..... no właśnie na mój samochód i moje mieszkanie a marzy mi sie prawdziwa miłośc
Lubiący szpan rozwodnik z samochodem i mieszkaniem to trochę za mało...prawdziwej miłości nie znajdziesz...czarne BMW f10
Maminsynostwa
Bezzębnych śmierdziuchów i chucher noszących dwa telewizorki pod pachami
Wygląd zewnętrzny to kwestia sporna, jednej się podoba to czy tamto innej własnie tzw. "brzuszek". Nie o tym. Nie znoszę egoistów, i tego że nie jest dżentelmenem, mężczyzną z krwi i kości by własna piersią bronić swojej kobiety. Nie znoszę takich rozciapciachów-ciapagów, jeśli wiecie co mam na myśli, i takich marudów-dzieciaków nie dorośniętych bez energii do działania, życia do pracy.
Ja nie lubię małych i łysych. Omijam z daleka.
ale to nie ich wina. Tymasz grube nogi i mozesz je zmienic anic nie robisz
Kłamców i dwulicowych aktorów.
Nie lubię cwaniakow i takich którzy nie myślą o przyszłości. Oj i żeby nie był taka lajza za która trzeba wszystko załatwić. Musi się starać i dbać o siebie
Może coś od chłopaków dziewczyna musi https://www.youtube.com/watch?v=5u1GVUgF7wE
Nie znoszę mężczyzn chamskich, mających zbyt wysokie, wygórowane mniemanie o sobie, którzy uważają się za najlepszych, najprzystojniejszych i najwspanialszych na świecie. Mężczyzn nie znających podstawowych zasad dobrego wychowania, pajacujących i kozaczących przy kolegach swojego pokroju, posługujących się żałosnymi i wieśniackimi tekstami i porównaniami; buraków chwalących się ile to już nie zaliczyli, rzucających chamskie teksty odnośnie innych panien przy swoich dziewczynach i kobietach. Takich, którzy nie potrafią przyznać się do własnych błędów, a całą winę zwalają na "złą kobietę". Typowych "panów i władców" myślących, że wszystko im wolno, ruchających ile wlezie co traktują kobiety jak popychadło i służące.
Nie można dać sobą pomiatać lecz trzeba być asertywnym, mieć też własne zdanie, nie takim przysłowiowym, przytakującym "ciapkiem".
Mój znajomy (który był z wieloma kobietami) powiedział mi po pijaku, że ja mam dwie najgorsze wady dla kobiet i jak ich nie wyeliminuje to nie mam szans. Jestem niezdecydowany i niezaradny.
o i nie napisałem jestem szczery, wierny, nie palący, rzadko pijący, bez ciemnej przeszłości, nie mam się nie wiadomo za co, nie gruby, nie łysy, skromny, miły, ale to podobno kobiet nie obchodzi...