Dokładnie. Gdzie się nie wyjdzie to bal samców w każdym lokalu. A w Ostrowcu jest więcej kobiet niż mężczyzn. Wniosek: płeć piękna siedzi w domach. Niestety.
To pewnie okres przejściowy. Czy wy zapomnieliście że większość to katolicy? Jest wielki post i albo sami ludzie ograniczają albo rodzice nie pozwalają. Jeszcze 2 tyg. i będzie lepiej. A po resztą min. 100 zł jest potrzebne a przeważnie w ostrowieckich barach bawi się młodzież średnio zamożna bo dla tych bogatych to za niskie sfery a że z robotą krucho to są tego efekty. Teraz domówki są w modzie no oczywiście dla par bo single wolą łowy na neutralnym gruncie!
Brakuje mi Hokus. Tam jednak był jakiś klimat!!!
tam wogóle nie było klimatu!
w tym miescie niema dobrych lokali..... zaraz oczywiscie mnie znegujecie ze apropos i nic nowego ludzie 2 knajpkami zyjecie w ktorych normalnie wieje tak nuda ze glowa boli..
Lokal????
W tej osadzie Emerytów i Rencistów to nawet Kawiarni nie ma, a o knajpie to szkoda gadać. Apropos - OK, ale od 12-ej i zostaje Kawa w barze na BP Kunów, Nic Nowego 3 podejścia ok. 13-ej i zamnknięte. Zostało nam słoneczko. Lokal że HO HO. Ale już jak trzeba wyskoczyć wieczorem na piwko To masakra. Wpadamy sporadycznie na Sandomierską do Inkubatora, ale to tyle
W tym mieście brakuje pracy. Dlatego ludzie uciekają z tego miasta, ci co zostają nie zarabiają na tyle aby co chwila bawić sie w pubach, toteż lokale są puste.
czego brakuje? Roboty!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Te Leon to ty pewnie przed 40-stką bo na sandomierską to tylko tacy chodzą podobno. Apropos dobre sobie a co to za lokal? Chyba tylko z kochankiem na kawę wyjść ale nie ze znajomymi się powygłupiać. Przyjemnie jest teraz w Maxsie lub w Labiryncie Na piwko wieczorem to akurat
Spokojnie jest też w Werandzie.
Do a'propo's można się wybrać kiedy ma się chęć na spokojniejszy wieczór, ale tam można miło spędzić czas. Super jest latem kiedy można usiąść przy stoliku na zewnątrz. Labirynt i Weranda oblężenie przeżywają szczególnie w soboty. Przewijają się tam ludzie w różnym wieku. W soboty jest tam głośniej.
gdzie jest MAX?
Pizza na Maxa jest przy centrum medycznym koło osiedla Stawki.
Na prawdę teraz po tych zmianach jest bardzo przytulnie i wreszcie kelnerzy rozgarnięci bo to co było wcześniej w Maxie to nie można nazwać obsługą.
w werandzie na górze to osoby na te tańce przychodza po 40;/
Art Deco, nr 1 jeśli chodzi o wyjście na piwo. Fakt, że knajpka mała, ale chyba jedyne miejsce gdzie można posiedzieć w spokoju, czy to przy złocistym trunku, czy herbacie i dobrej muzyce, z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że jest tam najlepszy grzaniec w całym mieście. Jeszcze Konik Polny, ale tam czegoś mi brakuje, może właśnie wypełnionej knajpy jak za czasów Dekady, ale plus dla nich, że mają perłę.