panie Ziobro proszę się wziazc za zlodzieji z sieci telekomunikacyjnych.Dzwona oszuści do ludzi przedstawiając korzystne warunki,a jak się podpisze umowę przychodzą wysokie rachunki.Zerwiesz zlodziejska umowę robia ci sprawę złodzieje zaocznie i sad nie stoi za toba tylko cie jeszcze obciaza--banda zlodzieji nawet i w togach,nie stoja,nie wysluchaja cie tylko cie niesłusznie karza finansowo bo z tego pieniądze złodzieje maja--prozniaki i pasibrzuchy
Chyba pomyliles adres korespondencji
Jeśli sąd cie obciąża, to znaczy, że albo nie przeczytałeś umowy, albo nie zrozumiałeś co mówił konsultant. Rozmowy są nagrywane. Jeśli ktokolwiek cię oszukał to na podstawie odsłuchu rozmowy są uzna twoja rację. Mało tego, masz prawo samemu wystąpić do sieci o nagranie i na jego podstawie później wystąpić później do sieci o zwrot kosztów i zerwanie umowy na podstawie niezgodności opisu z usługą z winy sieci, o ile oczywiście konsultant podał nieprawdziwe informacje.
oni oklamuja ze rozmowy sa nagrywane -powiedz im ze ty ich nagrywasz a szybko sie rozlacza
Ja miałam taki przypadek z link4. Sprzedałam samochód,nowy właściciel ubezpieczyl w innej firmie, nie zgłosilam na czas i nakazali mi oplacić półroczną składke. Nie pomogły odwolania pisma,zaoczny sąd wydał wyrok i musialam zaplacić zamiast 180zł to 660 zł. Tak ze jak gdzieś sie ubezpieczyc czy zaciagnąć kredyt to nigdy w instytucjach z kapitałem hm... wiadomo jakim.
A e-sądami Was straszyli (w tym przypadku chodzi o coś innego, bo pkt) Też dzwonią, rozmawiają. Człowiek nie deklaruje tylko mówi, że się zastanowi a potem przychodzi umowa i że niby umowę słowną się zawarło. Oszustów nie brakuje.
Nie tak dawno dzwonił do mnie pewien pan i coś bąknął miało to być imię i nazwisko i powiedział już jaśniej że rozmowa będzie nagrywana ja powiedziałam proszę się wyrażnie przedstawić zaczął coś bąkać.Dlaczego firmy czy przedstawiciele handlowi nie mówią wyrażnie .W końcu wyszło na to że chciał mi zaproponować umowę ale stwierdziłam że się jeszcze zastanowię rozmowa została przerwana . Dziś byłam u swojego dostawcy i okazuje się że nie mam przygotowanej oferty bo jest jeszcze czas.
Jaka ustna :) Jesli zawarles umowe na odleglosc zawsze jest 14 dni na jej odstapienie. I tego sie trzymajcie jesli ktos wam cos przyslal.