W okolicach górnej połaci rynku , a dokładnie z tyłu budynku w którym jest zegarmistrz zamieszkał pies.Sredniej wielkości , czarna sierść i gładka na chudych nogach.Psina jest przemarznieta do szpiku...a mieszkańcy ani myślą wpuscic go na klatkę schodowa...jest czasem dokarmiany i nie wykazuje żadnej agresji wręcz przeciwnie morda ogonkiem i prosi o pomoc...Pomóżmy mu znaleźć dom...Zagórze rany na jego pyszczku wskazują ze przeszedł w swoim życiu wiele złego. ..pomóżmy odmienić jego los...
kot to jeszcze sobie jakoś poradzi pies ma gorzej o a schronisko to od czego właściwie jest? od kilku posadek po znajomości? nie chcą wolontariuszy ale i psów widocznie też
Pies został zgłoszony do UM ale bez rezultatu...myślę że szukanie mu domu to jedyne dobre wyjście. .Napewno są dobrzy ludzie którzy maja wolny kąt w domu i nie obróca się plecami od stworzenia potrzebującego pomocy.
A czemu nie chcą go zabrać do schroniska?? Przecież to biedne zwierzę zamarznie na tym dworze,głodny,zimno mu,boże co za ludzie
Zadzwon do animalsow lub moze strazy miejskiej, bo jesli piesek jest wyziebiony moze zamarznac, niech pomoga, moze tymczawowo gdzies go umieszcza albo zawioza do schroniska. Nie ma na co czekac jesli piesek jest w zlym stanie. A najlepiej jak zglosi to ta osoba, ktora wie, ze ten piesek tam jest.
Nie rozumiem, jak to bez rezultatu, zgłaszałam kilka przypadków bezdomnych piesków i za każdym razem reagowali. Dzwonić trzeba do skutku, w końcu zabiorą go do schroniska.
on już jest na skraju wyczerpania,więc muszą go zabrać,kto ma dostęp do niego niech dzwoni!!!!!
No wiecie w którym miejscu ten piesek dokładnie się znajduje, wiecie, że jest na skraju wyczerpania a nigdzie nie dzwonicie? Urząd Miasta dziś nieczynny, więc tam na pewno się nikt nie dodzwoni ale do straży miejskiej jak najbardziej. Aniu założycielko wątku zadzwoń skoro masz pewne informacje o piesku.
Dokładnie tak,bo tu na forum to niewiele mozna zrobić...
Ja wzięłam pod dach zamarzającego psa choć happyendu nie było. Ludzie czy nikt z Was nie może go wziąć do domu i pozwolić mu się zagrzać?? Do garażu chociaż?!!!! A jeśli Wy kiedyś będziecie potrzebować pomocy? Wszyscy jesteśmy istotami czyjącymi! ...choć czy na pewno?!!!!
Czy ktoś, kto wie, gdzie ten piesek dokładnie siedzi zadzwonił po jakąś pomoc? Ja mam psy i nie jestem w stanie wziąć go do siebie, a jeśli jest taki przemarznięty jak ktoś napisał, to raczej chwilowe ogrzanie to mało.
Dzwoniłam do UM wczoraj tj w piątek. Narazie pies nie został odłowiony .straż miejska udzieliła mi dziś informacji ze to są obowiązki zum. Animals również jest powiadomiony ale już mają nadkomplet.W poniedziałek będę ponownie dzwonić do UM. Ale w międzyczasie myślę że warto psa ogłaszać bo może uda się znaleźć mu dom.
https://m.facebook.com/?refsrc=https%3A%2F%2Fpl-pl.facebook.com%2F
Zdjęcie psa .jest ogłoszony tez na Facebook u.
To może na ten czas weekendu ktoś go weźmie pod swój dach? Ktoś, kto ma warunki? A ta psina tam siedzi tak na śniegu czy tam ktoś mu może zaniósł jakieś stare koce, czy niepotrzebną kołdrę?
Zostawiłam mu dziś karton i koc wiec nie leży na gołej ziemi. Pies najczęściej przebywa tak jak pisałam na górnej połaci rynku na tyłach budynku w którym jest zegarmistrz.
Zegarmistrz - jubiler tam koło przystanku autobusowego pod tym blokiem czy kamienicą?
Nie. Za budynkiem w którym jest zegarmistrz a na przeciwko ulicy jest optyk i ciucholand.Jadac iłżecka to po lewej stronie.na tym budynku wiszą bilbordy z reklamami.i trzeba wejść obok tej ściany z reklamami tak jakby do wejścia do klatki schodowej i on tam ma położony koc czarno biały w rogu.
to ja chyba go widziałam 2 dni temu,strasznie wychudzona psinka,ale nie miałam nic przy sobie,bo zazwyczaj zawsze noszą coś dla piesków:( to chyba tam gdzieś koło tego kościoła,optyka wąsik i te rejony