z własnego doświadczenia: w jednej z pierwszych prac woziłem samochodem cegły, teraz jestem kierownikiem- ale to co się dzieje wśród pracowników to wielka przesada, rozglądanie się tylko jak by tu kombinować żeby się nie narobić.i oczywiście narzekanie że zarobki za małe. Gdy ja pracowałem w ich zawodzie dziękowałem za możliwość pracy i dawałem z siebie wszystko każdego dnia. Może dlatego właśnie jestem teraz na takim stanowisku.
Pan Rafał jest dobrym przykładem dla wielu maruderów
Państwo skubie pracodawców, więc niech zrobią tak-płacę 1200 oficjalnie, a pracownikowi wypłacam pod tzn. stołem 1300zł. Co wy na to bysmesmeny?
Macie przecież oficjalnie pracownika za 1200 zł
Często bywa odwrotnie Rafał. Dajesz z siebie wszystko, sumiennie wykonujesz swoją pracę a i tak zawsze o coś oberwiesz, nawet o to, że pogoda jest zła. Myślisz, że w takich warunkach da się długo wytrzymać?
Spotykają się dwaj właściciele firm:
- Słuchaj, ty swoim pracownikom jeszcze wypłacasz pensję?
- Nie.
- I ja też nie.
- A oni i tak przychodzą do pracy?
- No przychodzą.
- U mnie też.
- Słuchaj, a może by tak pobierać opłaty za wejście?
– Dlaczego zatrudnia pan w swojej firmie tylko żonatych mężczyzn?
– Są przyzwyczajeni do poniżeń i obelg, poza tym nie spieszy im się, żeby punktualnie wychodzić z roboty.
Rozmowa kwalifikacyjna:
- Proszę opowiedzieć coś więcej o sobie.
- Wolałbym nie, ponieważ naprawdę zależy mi na tej pracy.
- Byłaś u szefa na dywaniku?
- Tak, a skąd wiesz?
- Wzorek Ci się odcisnął na plecach.