Menzen to mysli ze jako prezydent cos moze xdxdxd
Otwarta debata na rynku w Końskich. Republika rozbiła bank tym spontanicznym posunięciem. To pogrąży Trzaskowskiego. Tak, to będzie ciekawy wieczór, początek 18:50. Telewizja Republika i wPolsce24.
Jak znam Końskie, to już widzę te dzikie tłumy na Rynku chyba, że jak zwykle przyjedzie kilka autokarów z obcymi rejestracjami:-)
Bolszewik będzie ze swoim mocherowym elektoratem
Bardzo brzydko zrobili że na ostatnią chwilę. Można Mentzena nie lubić ale szacunek że nie działa pod dyktando Trzaskowskiego
Porażka Trzaskowskiego. Dzisiaj sam się pogrążył. Druga tura bez bążura.
Ta "debata" to jest kwintesencja szamba w jakim jesteśmy. Chciałem napisać, że wśród uczestników brakowało tylko świni i starej baby, ale okazało się, że świń było trochę i nawet stara baba się znalazła Szkoda że "debata" odbyła się w Końskich a nie w Świńskich. Zdecydowany zwycięzca tego cyrku to Mentzen, że nie wziął w tym udziału, brawa dla Stanowskiego i Jakubiaka, Nawrocki plus za akcję z tęczową flagą, a reszta to autokompromitacja.
Dla mnie to jedyny rozsądny Polak to Nawrocki..reszta utopi nas
Głosować na kogoś z poza obozu rządzącego .to wszystko,tylko tak można zakończyć wojnę polsko-polska
Taka rola lidera że wszyscy go podgryzają.
Oczywiście im bardziej gryzą tym bardziej namaszczają go na lidera więc to zawsze go wzmacnia.
Poza tym dali mu najwięcej czasu zadając mu najwięcej pytań.
Lider pozostał liderem i jedyne czego się czepili to przejęzyczenie z telekomunikacją. Taka wpadka tylko dodaje mu człowieczeństwa.
Super sprawa
11:18
Przeciwnie. Nie dał się sprowokować, a próbowano i to intensywnie.
Trzaskowski to największy przegrany wczorajszego dnia 11:44. Poległ na całego nie przychodząc na debatę w rynku, potem jego zbiry nie wpuszczali nawet lokalnych mediów. No i porażka podczas drugiej debat. To początek końca jego marzeń o prezydenturze.
On tej presji nie wytrzymał 11:04 i dlatego przegrał już te wybory.
Nic Wam nie da zaklinanie rzeczywistości 11:38. To koniec tęczowego Rafała. Internet aż huczy ze śmiechu.
To nie klęska, to prezent dla Trzaskowskiego.
Zadając mu proste pytania dali mu najwięcej czasu antenowego.
Przeciętny widz myślał że to debata lidera z kontrkandydatami hurtowo wrzuconymi do jednego worka.
Tylko Trzaskowski się wyróżniał bo miał na to najwięcej czasu.
Gdyby Nawrocki był mądrzejszy i miał nieco mniejsze ego, to zamiast „ziugania” do lidera zignorowałby go zadając pytania innym kandydatom.
Wtedy sprowadziłby Trzaskowskiego do szeregu z innymi. Niestety ego wygrało z rozumem.
Wszyscy wykreowali Trzaskowskiego na lidera i podkreślili jego miażdżącą przewagę. Wystarczyło zignorować, nie dać mu czasu i po debacie byłby mniejszy a nie potężniejszy.
Jeszcze dużo nauki przed konkurentami
Bardzo dobrze wczorajsze wydarzenia podsumował Dawid Wildstein na X.
Cyt"Podsumujmy wczorajszy dzień i debatę. Zwłaszcza, że stała się rzecz niesamowita.
Uwaga, długie.
Wiele osób pyta mnie, jak w tej debacie wypadł Nawrocki lub inny kandydat opozycji. To oczywiscie ważne ale nie najważniejsze. Istotne jest to, jak wypadł kandydat władzy, Trzaskowski.
Bo to on miał wszystko.
Ustawioną pod siebie debatę.
Organizowaną za potworne pieniądze przez TVP w stanie likwidacji, mimo że formalnym organizatorem był jego sztab (skądinąd ta akcja to ciężki, mafijnych kryminał i jeśli nikt za to nie pójdzie siedzieć, to, helloł, mafia rządzi).
Debatę zorganizowaną na swoim terenie, w miejscu kontrolowanym przez jego ludzi (tak bezczelnych, że gotowych fizycznie atakować tych, którzy im nie odpowiadali).
Więcej, Trzaskowski miał za sobą cały aparat państwa, nie tylko neoTVP ale i biuletyn propagandowy Tuska- TVN oraz, ewidentnie sprzyjający mu, Polsat.
Mimo to... wypadł NAJGORZEJ że wszystkich kandydatów.
I nie mogło być inaczej. Bo ta debata pokazała, że Trzaskowski nie istnieje. Że nie posiada ŻADNYCH poglądów, że jest tylko częścią sitwy, trzymającej władzę, której obojętne jest to, czy dla profitów przebierze się za tęczowego aktywistę czy niezłomnego straznika granic.
To zawsze są fałszywe maski.
Ta debata pokazała, że za Trzaskowskim stoi tylko nicość i skrajny populizm.
Coś takiego zawsze przegra w starciu z konkretami, nieważne czy z lewej, czy z prawej strony.
Dlatego PO i Tusk się tak bali i nie chcieli tej debaty. Bo to nie jest sposób, w jaki chcą prowadzić kampanię
Prawdziwą kampanią Trzaskowskiego nie jest on sam i jego brednie, głupoty, nieudolność, powtarzanie, ile zna języków i jaki jest ładny.. a przy okazji zaprzeczanie sobie co zdanie i zmienianie poglądów 3x dziennie.
Jego prawdziwą kampanią jest wulgarność, agresja i tępe chamstwo Giertycha. Giertycha, który mówi do zatrzymanej kobiety, matki autystycznego dziecka, które próbowało się zabić- "będzie sypać, przytulisz synka".
Prawdziwą kampanią Trzaskowskiego są palikociarskie wybryki tego degenerata, żenujący, prymitywny cyrk, za pomocą którego Guertych niszczy on nasza debatę publiczną, jak szopka z zaczepkami wobec Kaczyńskiego.
Prawdziwą kampanią Trzaskowskiego są aktywizowane przez Giertycha gigantyczne farmy trolli i hejterów, organizujących kampanie nienawiści, dezinformacji, całe sieci antysemitów i rasistów, atakujących dziennikarzy (praz ich bliskich), piszących krytyczne wobec władzy teksty.
Prawdziwą kampanią Trzaskowskiego są kolejne wrzutki prokuratury, hucpy i przemoc organizowane wobec polityków opozycji i ich współpracowników.
Prawdziwą kampanią Trzaskowskiego jest podniecony funkcjonariusz Onetu, cieszący się, że na Pawle Szopie wymuszono zeznania, grożąc jego matce.
W końcu prawdziwą kampanią Trzaskowskiego są pohukiwania Brukseli, że jak wybory w Polsce będą szły nie po jej myśli, to czas na "okragly stół"
I taka będzie właśnie reakcja Uśmiechniętej Polski na tę porażkę Trzaskowskiego.
Ich odpowiedź, której celem będzie przykrycie marności i pustki ich kandyadata, jego skrajnej nieudolności i populizmu.
Jeszcze więcej Giertycha. "Okrągłe stoły". Ataki na opozycję. Najgorszy hejt, fejki, najbrudniejsza kampania wymierzoną w Nawrockiego
Skrajną intensyfikacja ataków na niezależne od władzy media.
Już wcześniej Uśmiechnięta Polska grała ostro. Teraz będzie jazda bez trzymanki.
I jeszcze jedno. To wszystko odbędzie się przy absolutnym milczeniu (albo wręcz współudziale) najróżniejszych europejskich i postępowych, "liberalnych", "lewicowych" i "tęczowych" "intelektualistów" (ćwierć), celebrytów, aktorów, pracowników GW i innych biuletynów partyjnych PO, pisarzy, artystów, krytyków filmowych, kuratorów, "aktywistów" najróżniejszych spraw, pracowników rozmaitych fundacji, NGOsach etc.
Dokładnie tej samej bandy, która jeszcze wczoraj miała gęby pełne frazesów o wolności i ideach.
Gdyby nie ten cały, iście bialoruski syf, jaki opisuję, jedno jest pewne. Trzaskowski miałby jakieś 5 procent poparcia."
Źródło: X Dawid Wildstein
Dlatego to koniec Trzaskowskiego jako kandydata 13:27.