Coś mało ludzi na forum udziela się. Czyżby mieli dość "szaleństwa" Admina?
Skoro Twój post podpada pod wszystkie punkty poniżej, to co się dziwisz? Chory regulamin jest i stąd ludziom się nie chce już pisać. Jak za komuny:
1.W poście zastosowano krytykanctwo wobec osoby, firmy, produktu lub usługi (krytyka dla krytyki, negatywna krytyka bez podania argumentów, wytykanie pomyłek i braków).
2. W poście skierowano w kogoś jakąkolwiek agresję lub namawia się do takiego zachowania (m.in.: nękanie, wyśmiewanie się, kpina, groźba, zastraszanie, szykanowanie, wyzywanie, poniżanie, negatywne porównanie).
3. W poście prowokuje się wywołanie sprzeczki lub innej negatywnej reakcji Forumowicza.
4. W poście de facto nie złamano Zasad Forum, ale wiele wskazuje na to, że balansuje się na krawędzi Zasad Forum (np.: próbuje się lub realnie dezorganizuje się rozmowę lub funkcjonowanie Forum w ogóle lub w czasie napisania posta; post znacznie odbiega od Zasad Forum, a zwłaszcza od rozdziału "Obowiązujące zwyczaje na Forum", które opisane są w punktach 6 i 7 Zasad Forum).
no i ktoś następny zauważył,a moje to kasuje na wstępie nawet takie które z pełną odpowiedzialnością piszę ostrzegając pytających ludzi o ostrowieckich pracodawcach,który drań a który normalny uczciwy szef..żyję trochę na tym padole i znam (prawie) cały nasz ostrowiecki establishment pracy więc uważam że imć admin żle robi blokując takie posty które mówią prawdę a ktoś piszący bierze za to odpowiedzialność chyba że cofamy się do komuny i czystej cenzury
Tak, jasne establiszment Cię tropi. Przeczytałeś regulamin forum? Większość postów do sprawdzenia wywala automat tzn. system. Potem dopiero adm to czyta i puszcza , albo wywala. Też nie czytałem, ale tyle się dowiedziałem co Ci napisałem.
Przepraszam z pośpiechu źle zrozumiałem i nie doczytałem, więc pierwsze zdanie z mojego postu 22:51 nie istnieje. ;)
Admin jest na pewno męskim szowinistą.Ciekawa jestem czy mój wpis przejdzie, ale gościu przepuszczasz b.obrazliwe wątki o kobietach , zaś im się nie pozwalasz bronić.
