Papież Franciszek ostro wypowiedział się dzisiaj o karierowiczach w Kościele nazywając ich "złodziejami i zbójami", którzy "okradają Jezusa z chwały" i myślą tylko o zyskach dla siebie.
- Także we wspólnotach chrześcijańskich są karierowicze. Udają, że wchodzą do niej, ale to złodzieje i zbóje okradający Jezusa z chwały - powiedział cytowany przez Ansę papież w homilii podczas porannej mszy, jaką codziennie odprawia w watykańskim Domu św. Marty, gdzie mieszka. Dodał, że karierowicze "chcą tylko zysku dla samych siebie".
Franciszek stwierdził, że nie może być mowy o religii przypominającej handel. - To byłaby religia jak ze sklepu. Ja dam ci chwałę, a ty dasz ją mnie - podkreślił.
I bardzo dobrze powiedział.
A moze by sie Franciszek IV rozbiorem Polski zajal...
Polska jest winna Kościołowi teren wielkości stolicy kraju.
"Kościelne Zespoły ds. Finansów Rządowej i Kościelnej Komisji Konkordatowej, które zajmują się m.in. kwestią likwidowania Funduszu Kościelnego opublikowały dokument, z którego wynika, że państwo jest winne Kościołowi ponad 62 tys. hektarów gruntów! To więcej niż powierzchnia Warszawy! W związku z tym hierarchowie twierdzą, że powinni dostawać z budżetu państwa 169 mln, a nie jak dotąd 94 mln złotych rocznie. Według nich załatwi to sprawa asygnaty podatkowej, która powinna wynosić 1 proc., a nie jak wstępnie postanowiono 0,5 proc."
Ten post oczekuje na weryfikację....
Chyba odkryłem w sobie powołanie i wstąpię do seminarium (albo poczekam, jak będzie ten 1% odpisu podatkowego).
Właśnie z tym zwrotem majątku jest jedna wielka kpina. Dla przykładu można tutaj podać nasz niedaleki Bałtów, gdzie kościół dawno odzyskał to co jego, a tymczasem Druccy-Lubeccy za swój notabene tylko niszczejący dworek usłyszeli cenę 5 milionów złotych. Żeby było śmieszniej- ziemia należąca do parafii została w dużej mierze podarowana kościołowi przez... Druckich-Lubeckich...
oj tam nie zbiednieje i tak kościół o te pare hektarów :)
no to teraz czas zabrać się Ojcze Święty za ojca dyrektora:))
Za wiele do zamiatania w Watykanie, aby o przedmiesciach niestety pomyslec.
W każdym razie Papież jest OK.
To pewnie dziwne ,ale do jakiego stopnia wierzyć ze to mozliwe?Czy Bóg ma taką siłe i moc na ziemi że potrafi sprawić cud ?Czy wiara w to ze to mozliwe sprawi ze ,bedzie dom auto lepsze życie zdrowie itd.Czy tylko to co mówią w kościele to reklama?kościoła Boga?Nie pije alkoholu od ponad 10 lat nie pale od 7 .Chciałbym wierzyć ze milion euro jest mozliwe,bo inaczej co to za Bóg czy wiara jeśli to nie działa?Bóg to nie kościół nie ksieża nie Watykan czy papież,Bóg to wg mnie duch który jest ponad tym wszystkim co przyziemne i nieosiagalne.Bóg pan stworzenia i życia ,czy posiada moc .Czy bóg i modlitwa ma sprawiać tylko!ze sie lepiej poczuje lub dowartościuje lub jeśli chodzi o kler,bede miał czasami władze.Ludzie jezdzą w miejsca pielgrzymkowe,odprawia sie msza ,pełno sklepików z pamiatkami,na ołtarzu ląduje mnóstwo próśb do Boga i????wszyszczy wracaja do domu z niczym.Czyli jak to działa?jaka jest moc i siła boga na ziemi.W pogoni za materializmem ,wpadamy czasem do kościoła modlimy sie i dalej robimy wszystko by mieć wiecej od sąsiada.W watykanie jest wiecej kasy niz potrzeba dla głodujacych w Afryce,jedna msza kosztuje miliony euro ,a jesli ja mówie o pieniądzach na dom!to katolicy mi mówią ze to nie działa,ze Bóg nie ma kasy.Ale Watykan ma wiec niech sie dzieli.Czy Watykan wspiera biednych i potrzebujących czy tylko zarabia na transmisjach tv?Cud?miliona euro.Po co mi tyle?a po co Watykanowi i biskupom takie pałace lub po co taka światynia w Licheniu,przepych i bogactwo.Czy to ma skusić wiernych do chodzenia do kościoła?a gdyby prawdą było ze bóg jest w parku na ławce to nikt by tam nie poszedł?bo komfort nie taki?Milion euro dla boga to jak 1 cent dla mnie.Wierzysz w cud?
Czy Bóg katolicki jest chciwy???????????????
Tak wierzę i ta wiara sprawia, że osiągam małymi kroczkami wszystkie zamierzone cele. Czy to nie cud?