Szerokości życzymy i pomyślnych wiatrów. Płyń po morzach i oceanach, samotny żeglarzu. Ahoj......
A co jesteście tacy pewni wygranej obecnego prezydenta. Jest takie mądre przysłowie „pycha kroczy przed upadkiem”
Były prezydent RP,tez był pewien wygranej.......
Wyjeżdżam do wawy i nie obchodzi mnie prezydent i jego sprawy. Wszyscy młodzi wyjeżdżają albo do większego miasta albo za granice. Niedługo nikt tu nie zostanie. Ciekawe wtedy na kim będziecie zarabiać ?
Ja zostanę, bo bardzo mi się w Ostrowcu podoba. Uprzedzam lojalnie, że w Warszawie nie czekają na takich intelektualistów, którzy piszą nazwę Stolicy małą literą, ale do sprzątania na budowie przyjmą cię bez wahania.
Przynajmniej będę miał jakakolwiek pracę bez znajomosci. Nie to co tutaj. Nawet jakbym skończył prawo na UJ z wyróżnieniem to nie mam co liczyć na prace w Urzędzie Miasta. Taka smutna prawda.
Bo zostaja i chwalą ci którzy w jakiś sposób bezpośrednio albo pośrednio czerpią ze źródelka zwanego Urząd Miasta. Żona/mąż pracują w urzędzie, w jakiejś spółce miejskiej albo skapuje im pośrednio do kieszeni z budżetu miasta.
Przyganiał kocioł garnkowi. Jak już Go pouczasz to pisz jak należy.
Nie jest samotny żeglarz, z Ostrowca wyjechali już niemal wszyscy i to nie za tego rządu lecz wiele lat temu i nie debatujcie tylko myślcie na kogo mądrego zagłosować bo niebawem zostaną tylko starcy, już tak jest .Kto ma godną pensje siedzi tu a kto odważny wyjechał i śmieje się choć nie jest anglikiem to wiedzie godne życie.
Jak świat światem, ludzie zawsze wyjeżdżali do pracy za granicę lub do większego miasta. Kto chce się rozwijać, to w powiatówce nigdy nie miał szans, ale takie są uroki życie w małym mieście. Nie każdy mógł się urodzić w New Yorku, ale każdy ma szansę tam pojechać i szukać swojego miejsca w życiu. Skąd zatem takie tragizowanie i ubolewanie nad tymi, co wyjechali?
Jak to skąd? To jest zazdrość. Ci co zostali zwyczajnie zazdroszczą tym co wyjechali i mogą żyć dostatnie i spokojnie nie martwiąć się za bardzo o jutro. Albo po prostu wkurzają się sami na siebie bo sami nie mieli odwagi żeby się ruszyć, więc dowartościowują się przez krytykowanie emigrantów i tak odreagowują swoją niemoc.
DO ODWAŻNYCH ŚWIAT NALEŻY i to chyba nie jest moje odkrycie, choć szkoda:)
Raczysz żartować 14:31. Ja zostałem i jestem zadowolony. Stać mnie na wszystko czego potrzebuje. Nie muszę się tułac po świecie aby zarobić pieniądze na jakiejś taśmie czy zmywaku. Większość tych co siedzą za granicę nie stać często nawet na bilet do Polski. A jeżeli już są na urlopie to siedzą u rodziców którzy nakarmią i dadzą wyprawkę na powrót.
Rzadko któremu się udało dobrze ustawić. I to są fakty nie nity.
Jakoś dziwnie mam wrażenie, że nie jesteś szczery. Założyłeś ten watek rozpoczynając go raczej cyniczną dygresją, a teraz piszesz jaki jesteś happy, że mieszkasz w Ostrowcu. To zdecyduj się ostatecznie o co Ci chodzi? Chwilami znowu masz rozdwojenie jaźni i piszesz o tragicznych losach, tych którzy wyjechali za granicę, a nie zostali w Ostrowcu, aby być happy, jak Ty. Oj, niedobrze z Tobą. Może przydałoby by Ci się parę dni wolnego od ciągłego pisania na forum?A może czegoś się boisz, może jakieś popełnione grzechy nie dają Ci spokoju i strach zajrzał Ci w oczy? Jeszcze jedno, nadal podpisujesz się niegramatycznie, a to rzuca światło na osobowość piszącego. To nie jest Twój nick wynikający z rejestracji, a jakiś pewnie kolejny, to dlaczego go nie poprawisz WSZYSTKOWIEDZĄCY?
Nie poprawię nicku bo nie jestem osobą wszystkowiedzący.
Tego nicku używam i żadnego innego.
Co do założonego wątku byłem ciekawy co zrobią ludzie gdy Jarosław Górczyński wygra.
Jeżeli chodzi o moje życie w naszym mieście to jest ono szczęśliwe. Piszę to zawsze.
Nie ma czego takiego jak grzech.
Wolisz określenie przestępstwo niż grzech? Twój wybór. Jesteś kolejnym szczęśliwym w tym mieście, zaraz po Felice123, gdyby ci jeszcze nie przeszkadzało disco polo, to mógłbyś na stojąco, żywcem iść do nieba. Tylko zazdrościć.
Przeciez Wszystko Wiedzacy to jest prowokator, ktory na wszelka cene broni Ostrowca i wszystkiego co w nim jest. Moze siedzi gdzies przy zrodelku i czerpie kase z budzetu, dlatego jest mu super. Az sie rzygac chce od tego pisania.