To po kiego h kupowaliscie mieszkanie w kolchozie czyt.bloku tak będzie zawsze ciężko bydlaka nauczyć kultury jak tak robi to jest bydle.... nieliczy sie z nikim a sam niemieszka,skakanie to niejest normalne zachowanie to tak samo jakbym napierd w scianę
Ja bym przeprowadzil merytoryczna rozmowe sam na sam z sasiadami
Policja ,Straż Miejska ,Administracja Osiedla
Petycja i eksmisja" Dziadów" a raczej Chamów!
Jeśli zakłócają ciszę nocną pomiędzy 22 a 6 stą to wezwij policję. W dzień wolność Toku w swoim domku. Ani policja,ani straż,ani administracja spółdzielni Ci nie pomoże.Taki urok blokowiska albo trafisz na dobrych albo na podłych sasiadów.Kupując mieszkanie czy posesję najpierw zrób rozeznanie o sąsiedztwie,nie sugeruj się niską ceną mieszkania bo podły sąsiad życie Ci zatruje a Ty wylądujesz w psychiatryku lub więzieniu gdy Twoje nerwy puszczą i "ręcznie" załatwisz z sąsiadem.Co ma administracja bloku do Waszych sporów??? a nic,to nie sąd ani arbiter.Jedynie policja w porze nocnej .gdy masz namacalne dowody na zakłócanie ciszy nocnej.Mieszkanie w bloku to swego rodzaju maly totolotek,trafisz super sąsiedztwo a wystarczy ,że któryś z extra sąsiadów z przyczyn osobistych sprzeda mieszkanie a kto kupi tego nie wiesz.A jak kupi panienka co będzie się za kasę oddawała uciechom,nic jej nie zrobisz bo zanim policja przyjedzie u niej w domku będzie wszystko cacy a Ty niwespany i na dodatek przed drzwiami wejściowymi do swego M znajdziesz rano kupę
7.58 Głupoty piszesz.
http://www.lopatto.pl/zaklocanie-spokoju-w-porze-dziennej-jest-karalne/
Znajdziesz przepis prawa o czasie ciszy pomiędzy 22 a 6?
Nie zawracaj sobie głowy, taki przepis nie istnieje w żadnym kodeksie.
Warto poszukać pojęć "IMMISJA" i zerknąć na to https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/kodeks-wykroczen-16788218/art-51
Tylko wspólne działanie sąsiadów i nacisk na spółdzielnie mieszkaniowa(koniecznie na piśmie i niech poświadcza odbiór). Spółdzielnia dotrze do właściciela mieszkania, a ten niech tych chamów po prostu wywali rozwiązując z nimi umowę najmu. Choć są właściciele, którzy wyżej cenią dochody z najmu niż spokój sąsiadów . Ale nie wolno odpuścić. A jak lokatorzy zakłócają cisze nocna wzywać policję - bo są od tego by reagować .
Wezwij policję.
Jak powiedzą, że nic nie mogą zrobić, to zapytaj, czy zostaniesz ukarany za bezzasadne wezwanie policji :)
Każda spółdzielnia ma regulamin i w tym regulaminie są prawa i obowiązki lokatorów. To tez warto znac. Nie dajcie się terroryzować patologii. Pisze to, gdyż w naszym bloku był kiedyś koszmar. Pozbyliśmy się bydła - nie było łatwo, jednak udało się.
A co z kretynami, którzy notorycznie nie zamykają drzwi, również w zimie?
U mnie też nie zamykają albo walą nimi tak że rzeczy z półek spadają ,wywieszam kartkę i proszę uprzejmie o zamykanie i nie trzaskanie drzwiami ,nie wiem czy kartka wisi 5 min jest zerwana i wyrzucona na posadzkę .Dodam że drzwi mają 37 lat są nieszczelne i mocno przez nich wieje.Spoldzielnia ma to mocno .w poważaniu .Pozostałym mieszkańcom klatki jakoś to mało przeszkadza bo mieszkają wyżej .
Spółdzielnia to tylko do pobierania oplat a jak trzeba pomóc to próbuje używać ręce.
I to prawda. Reszta ich nie obchodzi. A patole mogą wszystko. Zadłużenia na kupę kasy i się zachowują jak by sami w bloku mieszkali. Wszystko im się należy włącznie z zakłócaniem spokoju sąsiadom. Pocieszę was jest na to prawo.
I to prawda. Reszta ich nie obchodzi. A patole mogą wszystko. Zadłużenia na kupę kasy i się zachowują jak by sami w bloku mieszkali. Wszystko im się należy włącznie z zakłócaniem spokoju sąsiadom. Pocieszę was jest na to prawo.
To spoldzielnia ma sie zajmowac patologią bo z nimi podpisujecie umowe w ktorej zawarte sa warunki.
9.19
SM ma jedno narzędzie do dbania o porządek w zasobach : SM na podstawie pkt. XX Statutu, oraz przepisów prawa wg.................. prosi o przestrzegania.........itd. Takie pismo może włożyć do skrzynki, do rąk własnych strach, tylko z policją.