Między moimi dziećmi jest 6 lat różnicy . Problem zaczął się gdy starszy syn skończył gimnazjum , gdzie był dobrym i chwalonym uczniem , ale w liceum okazało się , że ma bardzo duże braki z przedmiotów uczonych przez jedną z nauczycielkę , duży wysiłek , korepetycje i jakoś udało się mu przebrnąć . Myślałem , że młodszy syn trafi na innego nauczyciela, albo może ta pani już nie będzie , albo pani zacznie się przykladac , tym bardziej że nie jest to moja odosobnieny a opinia i wiem .że były skargi do kuratorium , ale niestety nic nie zmieniło , na lekcjach jest bardzo przyjemne, ale nauki zero.
A w jakiej szkole pracuje ta miła nauczycielka, która nie potrafi niczego nauczyć ?
Czego i gdzie uczy owy nauczyciel?
Problem morze jest w tym,że nie interesowało was rodziców wcześniej jak sobie radzi w szkole i nie pomagaliście. Jesteście tacy zapracowani ,a nauczyciel ma tylko na lekcji waszego ,,ORŁA''.
Ja wspominam dobrze jednego nauczyciela. Ta pani uczyła mnie polskiego w gimnazjum. Była bardzo wymagająca, surowa w ocenie a jednocześnie przemiła, wyluzowana, rozumiejąca młodzież, można było zwrócić się do niej z każdym problemem. Taki nauczyciel to niemalże ideał. Pozdrawiam Panią Jolantę Kogut.
Niestety takich nauczycieli jak p. Jola w tej szkole jest bardzo mało
to działa inaczej prawdopodobnie w liceum trafil na taka naganiaczke tzn nauczyciele naganiają sobie wzajemnie uczniów na korepetycje wystarczy ze pojdzie nic z nich nie wyniesie wiedzy ale poprawa będzie w ocenach nauczyciele teraz już nie ucza dyktują tylko podręczniki dlatego wlasnie chyba ten poprzedni nauczyciel był z powolania bo chyba jakos syn się do liceum dostal
06.57-szczera prawda o tej zachłannej klice
w szkołach jest dużo nauczycieli,którzy nie potrafią przekazać wiedzy-no cóż te plecy
szerokie pozwalają na wszystko-po co w szkole przekazywać za dużo wiedzy,na korepetycje by nikt nie chodził,a tak coś się dorobi,bo co to jest 3 tysiaki do ręki( jak żyć?)-żenada, moje dziecko pisało olimpiadę ( przedmiot ścisły )międzyszkolny etap,nawet słowem na wywiadówce wychowawca nie pochwalił (inne dzieci owszem,ale chyba nie to nazwisko, no i na korki nie chodzi),mało tego z tego przedmiotu ma 5 na półrocze ,bo tak wypadało z ocen,a uważam że powinien ucznia wyróżnić .
To prawda dzieci zdolnych i ambitnych ale nie noszących w danym środowisku znanych nazwisk się tylko toleruje ale mało zdolnych z nazwiskiem to jak najbardziej
Masz całkowitą rację.
Zawsze tak było, a przynajmniej być powinno, że uczeń, który reprezentuje szkołę na zewnątrz, w różnego typu konkursach czy olimpiadach, ma za to szóstkę z danego przedmiotu. Bo wiadomo, że na takie konkursy idą dzieci, które mają coś więcej w głowie, niż tylko podstawy.
Niestety, życie pokazuje, że często tak nie jest.
U nas na wywiadówce (PSP 1), pani wychowawczyni wyczytała wszystkie dzieci, które brały udział w przeróżnych konkursach.
Zarówno w tych ważniejszych, jak i w mniej ważnych.
Wspaniała kobieta, świetna nauczycielka i bardzo dobra wychowawczyni (i to nie tylko moje zdanie). Nie pominęła żadnego dziecka, które czymkolwiek się wyróżniło.
Brawo, tak powinno być, bo to dodaje dziecku motywacji.
No niestety, tak bywa. Znam to z autopsji.
Zmorą szkół jest także to, że nauczyciela notorycznie nie ma w szkole (chodzi na zwolnienia). Co mamy w tej sytuacji zrobić my, rodzice? Nic, przecież dyrektor(ka) to widzi...
Zostają tylko korepetycje prywatne. Uczeń, który chodzi na nie - poradzi sobie, gorzej z uczniami, których na to nie stać.
Tak ,tak albo prowadzonie rozmowek o wszystkim i o niczym zamiast prowadzenia zajęć
Szkoda, że kontrola z kuratorium odbywa się bardzo rzadko , a jeżeli już jest to zapowiedziana i wtedy lekcja jest przygotowana tak ,że dzieciaki wiedza jakie padnie pytanie i jakiej należy i kto ma udzieic odpowiedzi
powinna być kontrola u ciebie jaką jesteś matką zaniedbującą obowiązki matki wobec dzieci
Skąd wiesz czy ja zaniedbuje swoje obowiązki, chyba nie skoro wiem co się w szkole dzieje i jak który nauczyciel uczy. Nauczyciel jest oplacany z naszych pesji wiec powinniśmy od nich wymagac aby nasze dzieci były uczone na wysokim poziomie a nie że nauczyciel znudzony czeka abu jak najszybciej minęło 45 min
Nauczyciele chodzą notorycznie na zwolnienia? Nie wiem do jakich szkół chodzą Państwa dzieci, ale w mojej szkole trudno czasem o dzień bezpłatnego urlopu. Od września byłam 1 dzień na okolicznosciowym z powodu pogrzebu...