A gdzie 20 paro letni mężczyzna ma zdobyć doświadczenie np? A kobiety to niby co?
Praktyki studenckie, staż zawodowy, itd. Ale jak się idzie na staż po znajomości do wujka Heńka do sklepu, choć nie ma to nic wspólnego z wykształceniem, to co się potem dziwić. Jak są tanie, bądź unijne kursy, które rozwiną wasze kwalifikacje, to zamiast siedzieć przed komputerem chyba lepiej podnieść umiejętności i wykazać potencjalnemu pracodawcy, że się rozwijacie i inwestujecie w siebie?
Jak pracodawca będzie miał przed sobą CV osób, które nigdzie nie pracowały, nie doszkalały się, nie odbyły stażu, czy praktyk, a obok CV pełne kursów i szkoleń dodatkowych do wykształcenia, staże i praktyki, do tego napisane poprawnie po polsku (z czym niestety coraz więcej młodych ma problem) to jak sądzicie kogo wybierze? A potem się będziecie użalać, że po znajomości ktoś przeszedł.
Poza tym ilu z Was potrafi napisać poprawnie list motywacyjny? Gdy potrzebowałem pomocnika w jednej z poprzednich firm, uczestniczyłem w rekrutacji, bo jakby nie było ta osoba miała ze mną współpracować. Jakie ludzie maile przysyłali, to głowa pękała. W temacie "Praca", w treści maila NIC i w załączniku CV. Jak tak się starasz i wysilasz chcąc pracy, to czego oczekujesz w zamian?
List motywacyjny, serio? W jakim swiecie Ty zyjesz ze wymagasz listow motywacyjnych i jeszcze je czytasz? Zadna powazna firma nie wymaga teraz listy motywacyjnego przy aplikowaniu na stanowisko, obudz sie.
Tak jest, masz rację. W Ostrowcu byłem nieudacznikiem i nie mogłem znaleźć sobie sensownej pracy z moimi kwalifikacjami za przyzwoite pieniądze. Wyjeżdżając z tego grajdołu mam po pół roku pracy w firmie pieniądze o których w Ostrowcu ludzie mogą pomarzyć, a to dopiero początek. Więc jestem nieudacznikiem czy po prostu miałem za dobre kwalifikacje do pracy w Ostrowcu? A może za dużo wymagałem z moimi umiejętnościami i dlatego nie mogłem znaleźć?
Praca jest tylko trzeba ruszyć się za nią, a nie marudzić przy kompie.
Tak to pokaż mi gdzie mozna coś znaleźć za godziwe pieniądze?
Ja Ciebie zatrudnię tylko powiedz mi co potrafisz i ile zarobisz dla mojej firmy. Z tego dostaniesz 40% z zysku z tego co zrobiłeś minus koszta związane z utrzymaniem Twojego stanowiska. Napisz również jak się rozliczymy jeśli nie zrobisz na swoje utrzymanie.
To napisz jaka to branża,a nie pytasz co umiem.
W jaki sposób ma powiedzieć ile zarobi dla twojej firmy, skoro nie napisałeś nawet co to za firma? Oprócz tego, to zatrudniając pracownika masz obowiązek zapłacić mu za wykonaną pracę nawet jeśli z jego pracy nie będziesz miał zysku, Januszu biznesu... Prawo pracy się kłania.
no z prawem pracy to ty rodziny nie wyzywisz
to pracuj sam , co nie chce się, nie będzie kosztów .
"ile zarobisz dla mojej firmy?" - Ty to jesteś Janusz biznesu a nie przedsiębiorca. Ty masz wiedzieć po co zatrudniać ludzi, jakich kwalifikacji potrzebujesz i jaką pracę człowiekowi dać i jak mu ją zorganizować żeby pracował efektywnie i wypracowywał Ci zysk. Jak kogoś zatrudniasz i nie zarabia na swoje utrzymanie to albo zatrudniłeś człowieka bez wymaganych kwalifikacji albo pracę zorganizowałeś mu poniżej poziomu.
Dlatego napisałem co umiesz robić. Ja zorganizuję stanowisko pracy dla Ciebie, żebyś czuł się dobrze w tym co umiesz robić. Natomiast oczekuję, że będziesz przynosił zysk dla firmy. Jest jeszcze druga część pytania. A co wtedy jeśli tego zysku nie będzie tylko przyniesiesz stratę ?
To mnie zwolnisz i sobie poszukasz następnego pracownika jak Ci będzie źle. Ty Kodeksu Pracy nie znasz że pytasz o takie rzeczy Januszu biznesu? To TY jesteś od tego żeby zarekrutować pracownika na tyle dobrego, zorganizowanego i chętnego do pracy żeby wypracowywał dla Ciebie zysk i nie przynosiłstrat. Poza tym - nie każdy pracownik jest od wyrabiania zysku, niektórzy są też kosztami dla firmy, bo muszą wykonywać np. prace administracyjne. Idąc za Twoim pytaniem oni nie powinni dostawać wynagrodzenia, bo nigdy nie wypracują dla firmy żadnego zysku, bo z definicji są kosztem, albo powinni jeszcze Ci dopłacić możliwość pracy.
Nie interesuje mnie to. Jeśli sumiennie wykonam swoją pracę to oczekuję za to zapłaty i tyle w tym temacie. Tak jak już ktoś tu napisał jesteś zwykłym tzw "Januszem biznesu" a nie poważnym przedsiębiorcą skoro zadajesz takie pytania. Co tu się więc dziwić że w Ostrowcu jest jak jest skoro mamy takich "pracodawców". Śmieszny i żałosny jesteś.
To Ty powiedz jakiego pracownika Ci brakuje cwaniaczku z 18:36. Większość z was nic by nie miała gdyby nie pracownicy, których marnie opłacacie. Teraz to się kończy i wam żal? Ludzie nie są już naiwni, nie będą pracować za grosze. Nie podoba się? Pracuj sobie sam w swojej firmie ;)
Ludzie ja sobie sam pracuje a właściwie to już przestałem bo zostałem rentierem. Natomiast zadałem Wam prosty problem do rozwiązania a Wy ciągle o tym samym. Co emeryturki babci i dziadków się pokończyły i tak ich już zadłużyliście a sami nie dajecie sobie rady w życiu ? Żałośni jesteście i szkoda tutaj mojego czasu.
