Taka jest niestety mentalność większości pracodawców w naszym mieście.Tez byłem na paru spotkaniach w sprawie pracy.Wyglądało to podobnie."Startujesz" na sprzedawcę,a pytania zadają takie,jak byś miał zostać co najmniej dyrektorem,z płacą min.krajowe.
Szukają "mistrzów świata" z medalami za min krajowe-patrz ogłoszenia np:OLX non stop te same firmy ogłaszają nabór pracowników do znudzenia...))
W Polsce jest niskie bezrobocie ale u nas nadal dwucyfrowe.. nie ma pracy i nie bedzie, kiedy powstaly tu nowe miejsa pracy??? Nie mamy drog, ekspresowki czyli polaczenia ze swiatem dlatego nie bedzie tez wiekszych inwestycji. Miasto skazane jest na degradacje i wyludnianie. Taka jest prawda czy tego chcemy czy nie
Potrzeba jak najwięcej wolontariuszy do pracy,ale za darmo to chyba nikt by nie chciał pracować?
Znalazłem ogłoszenie ,że potrzeba pracownika do wykończeń wnętrz.Wymagania:prawo jazdy kat.b,niepijący,punktualny.Jako,że spełniam te wymogi,zadzwoniłem,umówiłem się na rozmowę,którą odbyłem z potencjalnym pracodawcą.Żenada,po prostu żenada.Musiałbym malować,wynosić gruz,mieszać zaprawę,murować,kłaść płytki,robic elektrykę,hydraulikę,szpachlowac itd.Po prostu robić wszystko.Ktoś powie,ok.To jest praca.Zgadzam się .Ale nie za 80 zł dziennie,od 7 rano do 17.
Czyli 220zł dla pracodawcy?
A mówią ze ludziom nie chce się pracować,a praca jest,prawie za darmo...
Przykład na to,że w Ostrowcu to pracodawca stawia warunki,a pracownik bez żadnego wahania powinien je przyjąć i cieszyć się z tego,iż ma w ogóle jakaś pracę.Nie ważne za ile,ważne że jest.
Prawie robi wielką różnicę. Ktoś chce niech orze na minimum i kredyty. Są osoby z większymi ambicjami życiowymi. Tego nie zmienisz.
W Ostrowcu chyba jest zmowa zeby nic nowego nie powstało, bo sie boją ze nie bedzie miał kto charować za grosze w tych zakladach co juz są.
Niezle tu w oc jest a ja narzekam że mam 7,5tysia za 3 tyg pracy na TIRze że dymam za pół darmo
tak, pewnie masz te 7,5tysia ale za półtorej miesiąca. No chyba, że w domu nie bywasz i śpisz ciągle w ciężarówce.
Realia ostrowieckie są jakie są. Zawsze można otworzyć coś własnego i użerać się do końca życia z ZUS-em, KRUS-em, Skarbówką i innymi urzędami załatwiającymi papierkowe roboty. Niejeden już próbował i jak na tym wyszedł? W Ostrowcu żaden biznes długo się nie utrzyma bez tzw. znajomości i pleców.
Można też zamiast zakładać DG,skorzystać z intratnych ofert pracy w Ostrowcu,za min krajowe i pracować niekiedy po 10-12godz/dziennie.Perspektywicznie patrząc nigdy z takiej pracy nic nie będziesz miał,ani niczego się nie dorobisz-to są też realia.Nieważne w zasadzie jaki zawód wykonujesz,dostaniesz magiczne 1500zł.Było na temat sytuacji w mieście,zarobków itp. parę wątków,i pisanie na Forum nic nie zmieni.
ledwo 200 ofert na chwilę obecną, faktycznie bardzo słabo, scyzoryk to się otwiera od tego, że ludzie nic nie potrafią i chcieliby żeby im płacono za to co im wychodzi najlepiej - narzekanie.
Problemem nie tylko jest fakt, że ktoś proponuje minimum. Ok, chcę, to się godzę na warunki, nie chcę, to się nie godzę i szukam dalej. Problem z którym spotkałem się parokrotnie, to fakt, że co innego uzgadniasz na rozmowie kwalifikacyjnej, a co innego wychodzi, jak już zaczniesz pracę. Umawiasz się na osiem godzin, bo masz dodatkową pracę, którą możesz wykonywać po godzinach, nagle gdy zacząłeś pracować okazuje się, że koniecznie trzeba zosatawać na darmowe nadgodziny. Godzisz się na konkretny zakres obowiązków, a nagle "pracodawca" zdaje sobie sprawę, ze jednak dwie osoby mogą wykonać pracę trzech i dokłada Ci obowiązków, których bez zostania na nadgodziny nie wyrobisz.
Jakby się uprzeć, to jest to celowe wprowadzanie w błąd w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i zwykła chamska kradzież. Zwolnisz się, poszukasz nowej to znów problem, bo pewnie jesteś złym pracownikiem, bo w CV masz trzy prace w zeszłym roku wpisane.
Może być nawet i 1000 ofert,jak wszystkie za 1500zł...
Dokładnie.