Jeśli faktycznie jest tyle ofert,to dlaczego np na OLX-ksie,mało co.Już dużo więcej w Starachowicach jest ofert i lepszych finansowo...
Jeśli na olx pracy szukasz to powodzenia. Kto tam w ogóle się ogłasza? Jaki masz zawód na takim portalu szukaj pracy, szukaj na stronach poświęconych pracy, szukaj na stronach firm, które Cię interesują, a nie na olx
mozemy pracowac za 5000 tys od godz 10 do 12 platny lunch 2 godz nastepnie o godz 16 koniec pracy chcemy comiesieczna premie w wysokosci 45% praca ma byc taka zeby nie meczyla a zpomnialem prosimy o lozko jak sie zmeczymy
gosciu Misiek prosze o namiary podejmę się kazdej pracy bo grozi mi komornik.
A Ty dlaczego nic nie umiesz tylko musisz pracownika szukać gościu 16:20? Też narzekasz zamiast samemu zakasać rękawy i robić to, do czego szukasz innych. Ciekawe czy chociaż dobrze płacisz, jeśli nie to ten pracownik z innego miasta długo u Ciebie nie popracuje. Pójdzie do pierwszego lepszego pracodawcy, który zaoferuje mu lepsze warunki. Life is brutal ;)
Czyli nie tylko ja mam takie wrażenie... Wystarczy poczytać posty sfrustrowanych bezrobotnych w tym wątku, by zacząć szukać ukraińców do pracy. Tym przynajmniej się chce. Dzięki za pomysł, muszę dowiedzieć się o procedury.
" Pójdzie do pierwszego lepszego pracodawcy, który zaoferuje mu lepsze warunki" - to akurat prawo każdego, ale gdyby to było takie proste, to raczej pracowałby u siebie w mieście zamiast dojeżdżać. Widać mu się opłaca.
"Pracodawcy nie potrafią nawet dać porządnego ogłoszenia w necie" - po co, skoro nawet jakby było wszystko dokładnie opisane, to byłoby jak z tymi spawaczami powyżej. Można dać ogłoszenie na architekta, to i tak przyleci stado pomocników budowlanych.
"poświęca cenny czas" - też parsknąłem śmiechem. Bezrobotny tego drogocennego czasu ma aż za wiele, a jeśli szuka pracy, to po to żeby ktoś ten czas zagospodarował w zamian za pieniądze. Jeśli woli sam założyć działalność, prosze bardzo.
Bardzo ciekawy ten wątek, bo wynika z niego, że w Ostrowcu pracy nie mogą znaleźć tylko ostatnie niedojdy, które potrafią jedynie narzekać na forum. To trudna sytuacja też dla pracodawców, bo nie tylko o najlepszych, ale o sensownych ludzi to trzeba się bić. Nie ma też jak zagospodarować tak dużej ilości niewykwalifikowanej siły roboczej. Najgorsze jest to, że najmłodsi są już prawie tak samo zdemoralizowani jak starzy, nie wiem czy to kwestia tego że szkoly źle uczą czy coś ale sytuacja jest niepokojąca. Rozumiem, że sporo nieuczciwych pracodawców też zrobiło swoje, ale nie ma sensu obrażać też tych uczciwych, którzy dobrze płacą, zatrudniają na umowe i dbają o swoich ludzi. W Ostrowcu jest mnóstwo dobrze płatnej pracy, ale trzeba być gotowym się przebranżowić, dawno minęły czasy gdy jeden zawód starczał na całe życie. Do zawodu można przyuczyć jak ktoś dopiero zdobywa doświadzenie, ale jak ktoś zaczyna pracę od narzekania, kombinowania i chlania po kątach, to tylko głupek by się nad takim litował. Zgadzam się też, że kobiety jakoś w tym mieście są bardziej ogarnięte.
Święte słowa gościu z 12:08, ale zastanów się kto jest w Ostrowcu bezrobotny? Specjaliści i osoby doświadczone w swoim zawodzie znajdują pracę na pniu, bo jest jej na tyle i to za sensowne stawki. Każdy z nas kiedyś zaczynał i nie miał takiej pozycji jak teraz. Nie wiem dlaczego ci narzekający tacy są. Może za dużo dostawali w młodości od rodziców i dzisiaj się im "należy"? Mój kolega, któremu się w domu nie przelewało poszedł zaraz po szkole pracować jako pomoc budowlana za najniższą krajową. Zagryzał zęby, robił nadgodziny, pracował, gdy reszta "ekipy spod bloku" śmiała się, że rąk sobie za takie stawki nie będą brudzić. To było 8 lat temu. Dzisiaj ma własną działalność, dwa agregaty tynkarskie, pracowników i wysokie zyski, a i pracownicy nie narzekają. Tylko chłopaki pod blokiem stoją jak stali w tym samym punkcie wyjścia.
Nie obrażaj ludzie gościu 12:08 nazywając ich ostatnimi niedojdami, bo w życiu różnie bywa i ty też tak możesz skończyć.
Gość 12:08 Młodzi to nie chcą pracować w Ostrowcu i śmieją się z ofert z tego miasta, bo wyjeżdżając nawet 40 czy 60 km do Starachowic czy Kielc dostają lepsze warunki finansowe i lepsze traktowanie niż w tym grajdole. Jak wyjadą jeszcze dalej, do większych miast to sytuacja jest jeszcze lepsza. O wyjeździe z kraju to nawet nie wspomnę, bo to zupełnie inna para kaloszy. Nagle się ostrowieccy pseudo pracodawcy obudzili z ręką w nocniku jak ludzie zaczęli masowo uciekać z tego miasta (sytuacja ma miejsce od 10 lat, od momentu wstąpienia do UE). Ci co to tacy nieogarnięci są w Ostrowcu i niby nic nie potrafią, same studia mają i w ogóle dwie lewe ręce do pracy jakoś w dużych aglomeracjach czy innych krajach są szanowanymi i nawet docenianymi pracownikami, a w Ostrowcu traktowani jak byle kto bez kwalifikacji.
Dojeżdża bo akurat taką znalazł pracę. Nie wiesz jednak czy nie poszukuje innej. Skoro dojeżdża do Ciebie to znaczy że może i do kogoś innego a jeśli będzie mu się to lepiej opłacić to na pewno nie będzie się zastanawiał.
Parskać śmiechem możesz ale nie zmienisz faktu że nie jesteś niczyim panem a czasy niewolnictwa mamy dawno już za sobą. Nawet tego współczesnego. To, z jakim lekceważeniem wypowiadasz się o ludziach bezrobotnych nie świadczy o Tobie najlepiej. Z pewnością nie jesteś lubianym pracodawcą a niezadowolony pracownik to zły pracownik, pamiętaj o tym. Tak Cię dziwi że ktoś uważa że pracując dla Ciebie poświęca swój czas? No trzymajcie mnie. Życie jest jedno. Mogę pracować, tracić czas ale chcę za to dobrą kasę a przynajmniej taką, żebym nie musiał potem kombinować z czego opłacić rachunki. Niewolnicy kiedyś mieli zapewnione jedzenie i dach nad głową. W zamian za to poświęcali swój czas na pracę.
Podobno w papierni potrzebują panów do pracy? I już jestem ciekaw co tam jest nie tak?
Były kiedyś organizowane kursy pt.Jak znaleźć pracę?A może by tak zorganizować kurs pt.Gdzie znaleźć pracę?
Ja szukam pracy jakiejkolkowiek chociaz jestem po studiach magisterskich jezykowych za kazde pieniadze moge sprzatac nawet, opiekowac sie dziecmi, starszymi chorymi. Nie przebieram bo grozi mi komornik moj zasilek to 921 zlotych. No niestety nic nie znalazlam na stale. Mam 57 lat i nikt nie chce takiej starej baby.
I to jest problem starszych wiekiem pracowników 50+.Kto ich w takim wieku zatrudni.Młodzi wyjeżdżają,a co maja zrobić starsi?Może ktoś się wypowie?
Właśnie!Gdzie mają znaleźć pracę osoby 50+.Dla pracodawcy absolutnie,to już jest pracownik nie wydajny-takie opinie.Przyjmują w większości do 35lat i podobno to już za dużo...nie wiem co o tym myśleć?
Na Leclerc jest ogłoszenie o pracy w sklepie. Na drzwiach od strony kantoru naklejone.
Idź do biura pracy. Tam jest spore zapotrzebowanie na sprzedawczynie w sklepach. Od czegoś trzeba zacząć a w międzyczasie szukaj czegoś innego.
To byłby super kurs...gdzie a nie jak.
