Bardzo dobrze że ludzie poszli wreszcie po rozum do głowy. To dopiero początek. Nie chcieliście płacić to teraz sami będziecie w tych swoich biznesach pracować. Ha, ha, ha. Wreszcie nadeszły lepsze czasy dla pracowników. Teraz to Wy będziecie się prosić aby ktoś zechciał u Was pracować. Jak to mówią, fortuna kołem się toczy a czasy niewolnictwa powoli się kończą.
To zupełnie nielogiczne co piszesz. Jeśli przedsiębiorcy sami będą pracować w swoich biznesach , tak jak piszesz, to na pewno nie będą zatrudniać innych.Najwyżej ograniczą działalność Skutek będzie taki , że przedsiębiorca na siebie zarobi a bezrobotny jak był bez pracy tak będzie dalej.
To jest logiczne. Przedsiębiorcy sami nie będą pracować w swoich biznesach bo to nie jest możliwe. Większość z nich nie zna się na pracy, którą wykonują jego pracownicy a nawet jeśli się zna to w pojedynkę na pewno nie da się zrobić wszystkiego. Dzięki temu może jednak zrozumieją, że praca ludzka jest coś warta. Jak nikt nie będzie chciał u nich pracować dopiero zobaczą co pracownik jest wart.
Zróbcie na forum kącik szukam-dam pracę i zobaczymy co się będzie działo. i w tedy będziemy komentować...
Z jednej strony dobrze, że nie ma ludzi do pracy, gdyż tak na przykład w usługach budowlanych stawki znacznie idą do góry i może dojdzie do tego , że w naszym klimacie pracując pół roku da się wreszcie zarobić na cały rok. Narzekacze, prawda jest taka, że chcielibyście dobrze zarabiać - i z tym się zgadzam, ale mam pytanie, co dajecie w zamian ? Szukałem w tym roku pomocnika do prac remontowych, który by miał spokojną pracę, bezstresową, praca fizyczna ale do czego tylko się da zakupiłem maszyny i urządzenia aby aby praca była lżejsza, łatwiejsza, szybsza, bardziej wydajna a co za tym idzie i lepiej płatna. Było kilku chętnych, ale zawsze znaleźli jakieś "ale" na nie. W przyszłym roku jak nie znajdę w marcu ze dwóch ludzi, będę zmuszony zatrudnić ukraińców, chociaż szlak mnie trafia, gdyż wolałbym polaka. Do tych prac szukałem też kobiety, ale nawet jedna nie zatelefonowała (500 + zrobiło swoje)
Co dajemy w zamian za dobre zarobki? Pracę swoich rąk i bardzo cenny czas prywatny. To dla Ciebie mało gościu 08:05? Skoro było jakieś "ale" to znaczy że nie wszystko było tak pięknie jak opisujesz. Chcesz to sobie zatrudniaj ukraińców,albo sam wykonuj tą pracę skoro taka łatwa i bezstresowa .Nikt Ci nie broni. Droga wolna ;) Od 500 + się odczep, kup sobie co najwyżej w aptece maść na ból tylnej części ciała skoro tak Cię to boli.
" Bardzo cenny czas prywatny... " - to mnie normalnie rozbawiło do łez :) Jestem usługodawcą i od dzisiaj podwyższam ceny a klientom będę sprzedawał taki właśnie tekst, że poświęcam dla nich mój bardzo cenny czas prywatny.
Oby tylko nagle nie zrobiło się za dużo tego wolnego czasu dla mnie bo jak będę miał takie mnóstwo tego cennego czasu to to bogactwo mnie wykończyć może....
Rozbawiło Cię? To dobrze, Twoja sprawa. Znasz takie powiedzenie "Czas to pieniądz " ? Myślisz że wzięło się ono z niczego? Otóż wyobraź sobie że nie. Nikt nie będzie tracił swojego czasu i energii na pracę dla Ciebie jeśli nie będzie się to opłacić. Jałmużna w postaci minimalnej pensji nie wystarczy, zapomnij o tym. Powoli się już zaczynają o tym przekonywać tacy jak Ty ale już niedługo przyjdzie czas że będziecie wręcz żebrać o pracowników albo samemu pracować. Ceny możesz sobie podwyższać, zyska na tym inny usługodawca, który będzie je miał taniej a zapewniam Cię, że zawsze taki się znajdzie. Nie drwij więc tylko zabieraj się za robotę bo jak mniemam na pracownika Cię nie stać, inaczej nie pisałbyś takich dyrdymałów.
No bo szlachta nie pracuje.... Tylko poświęca swój cenny czas prywatny i za samo to powinna mieć płacone.
No i co Ty w zamian proponujesz?Oczekujesz najlepszego fachowca,maszyny i co dajesz w zamian?Nie pomyślałeś,że Ci najlepsi wolą sami robić na siebie?A może skoro dajesz maszyny,to i umowę śmieciową,o ile w ogóle,i może najniższą krajową?No bo przecież maszyny...Szukałeś kobiety,a może kobiety raczej nie robią takich rzeczy?
Pracodawcy,którzy szukają pracownika i nie mogą go znaleźć,w którymś momencie popełniają błąd w rekrutacji,tak mi się wydaje.Informacje na forum,ze potrzebują,szuka pewna firma,jest dużo pracy itp itd,same ogólniki bez konkretów.Podajcie dla przykładu,która to firma potrzebuje i jakich fachowców i zobaczycie ile chętnych się znajdzie.Ludzie naprawdę szukają pracy!Tylko następuje jakieś nieporozumienie-jedni szukają pracy, a drudzy pracowników.Coś tu nie gra!
Pracodawcy nie potrafią nawet dać porządnego ogłoszenia w necie.Zobaczcie jak wygladają ogłoszenia np.warszawskie.Same konkrety zawarte w ofercie(jaki pracownik,jaka stawka za godz,jakie stanowisko itp)Regionalne oferty sprowadzają się do kilku zdań, i na końcu dopisek "atrakcyjne zarobki",CV proszę przesłać......Pracownik czytając ogłoszenie, główna uwagę zwraca na stawkę/godz. a potem co dalej, czy spełnia warunki pracodawcy itp.Ps.Poczytajcie ogłoszenia"warszawskie zobaczycie róznicę i to wielką....))
Obraz ostrowieckich "poszukiwaczy" pracy mnie coraz bardziej przeraża.... Cenny czas poświęcają, od razu umowy na stałe, wymagania finansowe jak dla najlepszych pracowników. A co oferujecie od siebie? Nic. W naszej firmie w ciągu 2 ostatnich lat wzrosło zatrudnienie o kilkanaście osób. Chętnych oczywiście było więcej, ale część przychodziła chyba z tych wymagających tu na forum. Przychodzi kandydat na spawacza, dostaje rysunek techniczny do ręki i nie wie, co ma przed sobą, jakie spoiny, gdzie, itp. Próbkę robi taką, że szkoda słów. Doświadczenie? Kurs skończył, albo nawet uprawnień nie ma, ale w garażu to on ile się ospawał. I taki gość ma zarabiać tyle co my, którzy spawamy po kilkanaście lat? Gość po kursie, albo garażowy samozwaniec ma mieć taką samą stawkę, co człowiek spawający rurociągi z nierdzewki pod dozór, jeszcze w dziwnych pozycjach wymuszonych. No ale panisko nie przyjdzie się nauczyć, nie będzie punktował, on za marne grosze nie będzie pracował, on ma mieć tyle co ja, bo on spawacz i ja spawacz.
Nie ma tu przycisku "Lubię to", więc się Panu wirtualnie kłaniam za ten wyważony i prawdziwy post na naszym forum.
Jakoś Ci poszukiwacze znakomicie sobie radzą na innych rynkach gościu 10:24. Znajdują w dużych miastach dobrą posadę i są zadowoleni. Jeszcze inni wyjeżdżają za granicę i też nie narzekają. Narzekają za to nasi lokalni "pracodawcy", biznesmeni z Bożej łaski jacy to niedobrzy są pracownicy. No śmiech na sali proszę państwa, śmiech na sali. Będziecie mieć coraz gorzej bo nikt wam za ochłapy pracował nie będzie i czasu swojego marnował. Tak CZASU właśnie bo życie jest na to za krótkie. Ludzie to zrozumieli i zobaczyli że można żyć inaczej. Proste. A to, o czym piszesz to jest wina edukacji, niczego więcej. Polikwidowano szkoły zawodowe, zastępując je jakimiś kursami. To jest paranoja. Pracownik powinien być wyszkolony w szkole bo później musi zarabiać na utrzymanie a nie uczyć się dopiero zawodu.
Pracodawcy,podawajcie w ogłoszeniach konkrety,a nie same ogólniki.Pracownicy czytajcie ogłoszenia ze zrozumieniem.Nie aplikujcie,jeśli oferta jest nie dla was(np:potrzeba szwaczek,a aplikuje kucharz,itp). Może w tedy nastąpi synchronizacja, i obie strony będą zadowolone.....Ps.W Ostrowcu będzie ciężko zastosować w/w zasadę..
Może w końcu wypowiedzą się osoby poszukujące pracy,jak to jest faktycznie z tymi pracodawcami?
Ja się mogę wypowiedzieć. Odchodzilem z dużej firmy produkcyjnej w Ostrowcu na wiosnę. Złożyłem cv do kilku firm. Po tygodniu zacząłem pracę za stawkę jaką wynegocjowałem, a po miesiącu pracowałem już gdzie indziej, bo warunki były jeszcze korzystniejsze. Czy boję się utraty pracy? Nie, bo jest tyle ofert, że jest w czym w razie czego przebierać. Są oczywiście śmieszne oferty od wyzyskiwaczy, ale to można odsiać już po pierwszym kontakcie.
