Zatrudnią Cie na budowie, kobieta też może tam pracować, a co
Mnóstwo wykształconych ludzi z Polski wyjechało na zachód. Wiele pielęgniarek wyjechało, nauczyły się języka. Nikt nikogo nie trzyma. Mam wielu znajomych, którzy rodzinę widują raz w mc, gdzie są małe dzieci bo pracy w PL za godne pieniądze nie ma dla wszystkich. Jakiż więc problem wyjechać? Nawet w Warszawie zatrudnią z chęcią w prywatnym przedszkolu, bo powstaje ich mnóstwo. U nas dzieci mało i będzie coraz mniej pracy dla nauczycieli.
To w Ostrowcu już nic się nie da zrobić, żeby wszystkim żyło się normalnie.
Nigdzie i nigdy i w żadnym kraju nie ma pracy dla wszystkich za "godne pieniądze".
Jest praca dla tych którzy chcą pracować
To dziwne, że Niemiec może za 2 pensje kupić no wy samochód prosto z salonu, za 1 pensję wyjechać na egzotyczne wakacje na 2 tygodnie, za kilka dni pracy zalać ten swój nowy samochód pod korek, za kilka godzin pracy zrobić zakupy na cały miesiąc. A taki Polak na kilkuletni używany samochód musi pracować pół roku, na kupno 1m2 mieszkania musi pracować 3 miesiące, na wakacje w Łebie na polu namiotowym musi pracować 2 miesiące. Za godzinę pracy wleje sobie 3 litry gazu i musi się modlić, żeby tym samochodem później do tej pracy dotrzeć, żeby zaopatrzyć lodówkę musi pracować cały miesiąc, a i tak mu nie starczy, bo niemal wszystko wyda na rachunki...
Nie ma w innych krajach pracy za godne pieniądze? Czemu więc ci wszyscy Polacy jadą pracować do innych krajów?
14:22 taka prawda. Nawet Ci co w Polsce zarobią 5-7tys na papierku mają najniższą a w razie choroby niestety bieda. W budżetówce akurat człowiek zabezpieczony w razie W.
Tylko pracujący na czarno są nieubezpieczeni
A kto na ta budrzetowke bedzie płacił.
budżetówka też płaci podatki i składki ZUS
Oj, pewnie, ze płaci, jak każdy. Po co ta czcza dyskusja i pyskówki. Każdy wiadomo chce robić to co sobie zaplanował, niestety świat się bardzo zmienia i mamy coraz gorzej.
Zawsze jest lepsza dyskusja niż pogodzenie się z tym, że jest coraz gorzej.
Jeżeli nauczyciel ma 30 letni staż pracy to przypuszczalnie może mieć ok. 55-56 lat życia. Najlepszy czas na przebranżowienie, zmianę miejsca zamieszkania, dokształcanie. Taki nauczyciel ukończył przyzwoitą szkołę wyższą, bo płatnych wtedy nie było. Ukończył sto różnych szkoleń, podyplomówek i kursów za własne pieniądze. Ja rozumiem jego żal i rozgoryczenie. A wy, drodzy młodzi, butni i przemądrzali, poczekajcie jeszcze parę lat. Zobaczycie, jak Was potraktuje los i kto wam wówczas dokopie, tak jak Wy dziś nauczycielowi. Oczywiście życzę wszystkim sukcesu, ale statystycznie to niemożliwe, niektórzy z Was będą tak bezradni, jak ta nauczycielka.
niektorzy pracują w dwóch szkołach i mają masę godzin np ekonomik i budowlanka
dobre plecy i masz prawie 2 etaty w dwoch szkołach
obejrzyjcie ile niektórzy mają godzin, a inni bez pracy
I co? Niech pracują. Jeden etat to mało. Ostatnio o 11 w sklepie nauczycielka mówiła, że taka praca jej pasuje. Cóż, o 11 jest się już na zakupach i to się nazywa praca. Dwa etaty, ale za 2tys.
ale tak mają wybrańcy, a reszta tak założycielka wątku bez pracy i pieniędzy