Kierowca ma obowiązek dostosowania prędkości do warunków panujących na jezdni (w tym przypadku zwolnienia przed pasami dla pieszych) i ma obowiązek (!) zatrzymać się gdy widzi że pieszy zamierza przejść przez pasy. Po dalsze instrukcje zapraszam do wydz. drogowego lub powtórzenia kursu uprawniającego do prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Więc wchodźmy wszyscy pod nadjeżdżające samochody, a co tam! mamy pierwszeństwo! Lepiej wleźć dla przekory niż zatrzymać się i poczekać dla własnego bezpieczeństwa. I przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem ost na którego odpowiedziałeś. Ze zrozumieniem.
Dlaczego w innych miastach kierowcy potrafią zatrzymać się przed przejściem jak tylko zbliża sie przechodzień lub rowerzysta a tutaj to za trudne?
Ciekawe kiedy wreszcie ostrowieccy i okoliczni kierowcy nauczą zatrzymywać się przed przejściem dla pieszych tak jak jest to normalne w wielu innych miastach. Tylko nie u nas, bo tu sami królowie szos.
wszystko cacy pięknie , kierowcy nauczą się zatrzymywać , ale i piesi muszą nauczyć się chodzić , zwłaszcza koło leclerka i bazarku , nie patrzą się , wychodzą < wtargają > pod koła a potem płacz , przecież łatwiej zatrzymać się pieszemu niż autu jadącemu NAWET przepisowo!!!
Ludzie zastanówcie się , jak nie prowadziliście nigdy auta to nie wiecie jak to jest !!!
ZGADZAM SIĘ W 100% GOŚCIU 10:54 !!
A ja ci powiem gościu z 24:52, że wielu się zatrzymuje. Nigdy nie zatrzymuje się gówniarz szpanujący przed kolegami i nigdy nie zatrzymała mi się kobieta. Przepraszam panie, powinnam solidarnie was chwalić, ale w tej kwestii niestety nie. Przechodzę przez ulicę tak ok. 4 razy dziennie koło Leclerk i panowie bardzo często się zatrzymują. Kobiety nigdy. Nadmieniam, że nie jestem blond biuściastą pięknością czy czarnowłosym wampem, to tak na marginesie, żeby nikt nie wyciągał seksistowskich wniosków.
A ja się zastanawiam kiedy nasi ostrowieccy piesi nauczą się bezpiecznie przechodzić przez jezdnię a nie wchodzić metr przed nadjeżdżający samochód często nie patrząc nawet czy w ogóle coś jedzie.
Gość z 14;22 ma rację, ja tak analizując moje przejścia przez pasy też stwierdzam, że nigdy jeszcze nie zatrzymała mi się przed przejściem kobieta.
Jak nauczysz się zatrzymywać, nie będziesz musiał się zastanawiać. Jak jestem metr od przejścia o samochodziki już grzecznie na mnie czekają, a nie udają ważniejszych.
To uważaj żebyś kiedyś na pijanego nie trafił, albo samochód zdążył wyhamować szczególnie w zimę albo deszcz skoro wolisz wleźć pod samochód niż zatrzymać się i upewnić czy bezpiecznie możesz przejść. Co za naród!
Panie kierowco, ale to nie o to chodzi, żeby się wzajemnie oskarżać.Uwaga i ostrożność bez dwóch zdań powinna dotyczyć i pieszych i prowadzących. Jednak w spotkaniu tych osób pieszy jest zawsze na straconej pozycji. I to trzeba sobie uzmysłowić i niekiedy zdjąć nogę z gazu, a pieszy powinien spojrzeć jak to moje dziecko się uczyło w kl 1 -
Na chodniku przystań bokiem
Popatrz w lewo bystrym wzrokiem,
skieruj w prawo wzrok sokoli ,
znów na lewo spójrz powoli.
Jezdnia wolna?
Więc swobodnie mogą przez nią przejść przechodnie.
Przepraszam, za żarcik.
A mnie się wydaje, że coraz częściej kierowcy zatrzymują się przed przejściem, przepuszczając pieszych. Nawet bardzo często. Ja też zawsze zatrzymuję się i czekam, a kierowca pokazuje dłonią - zasuwaj , babo ty....taka nie taka. Nienawidzę tego niecierpliwego gestu kierowców, czasem takie pstryknięcie lekceważące, szczególnie faceci to robią.
Nie zatrzymują się często bardzo młodzi kierowcy i bardzo starsi :), tym drugim należy się wszystko na drodze:)
Pismenie wierszyk jest bardzo przydatny, nie na darmo uczyli go w szkołach. Jakie miasto by nie było, pieszy dla własnego bezpieczeństwa powinien spojrzeć lewo prawo lewo- to chyba nie jest jakaś ciężka praca prawda? Chyba lepiej popatrzyć i wejść na jezdnię niż nie popatrzyć wcale i wejść bo TAK! Nigdy nie wiadomo kto jedzie, czy zdąży zatrzymać samochód. Może to jakiś małolat który chce się popisać przed kumplami?
Zarówno pieszy jak i kierowca ma obowiązek zachować ostrożność na drodze wiec nie oskarżajmy siebie nawzajem. Tylko dla własnego dobra zachowujmy podstawowe zasady bezpieczeństwa.
Kultura kulturą a pieszy rozum powinien mieć.