Młoda,piękna dziewczyna chcę poznać bogatego mężczyznę,starszego od siebie.Czy to coś złego? Gdzie go szukać?
Kuwejt,Emiraty Arabskie,Katar ,Monte Carlo. Ale kasa to zero,trzeba robic uzytek z mozgu jesli takowy sie posiada.
A co,kiedy kasa i użytek z mózgu,jak mówisz-jest w zgodzie i wie dziewczyna,czego chcę.Wszystko jest dla ludzi,grunt-nie mieć wyrzutów.
Nic w tym złego.
Skoro "grunt nie mieć wyrzutów" to jednak chyba nie do końca z tym "nic w tym złego"?
Poza tym co znaczy "poznać"? Jeśli "poznać" oznacza: "Cześć jestem Agnieszka. A ty?" to oczywiście nic w tym złego. Jeśli natomiast "poznać" oznacza sprzedawać się za pieniądze to oczywiście po pierwsze łamie to przykazanie: "Nie cudzołóż", a po drugie nazywa się ta profesja prostytucją.
Więc proszę nazywać to po imieniu, a nie kluczyć ze słowem "poznania" kogoś.
Złego może nic ale szczęścia w ten sposób też nie znajdziesz.
Dla każdego z nas termin-szczęście-oznacza co innego,pojęcie względne.Każdy widzi i rozumie po-swojemu.A kto wie,być może właśnie w ten sposób znajdzie,bo w ten sposób szuka i wierzy,że tak się stanie.Niech się stanie!
A ty bogata jesteś. Jeśli tak to jestem Chętny Pomnożymy nasze majątki razem.Ja stary ale jary jeszcze,może nie za piękny ale z wielkim...sercem do młodych ładnych kobiet
Bogatą to możesz nazwać się wtedy, gdy posiadasz coś, czego nie byłabyś w stanie oddać za żadne pieniądze.
Kim Dzong Un jest wolny, piękny, bogaty, przywódca, wódz!
a dlaczego bogatego?
może być starszy, ale nie bogaty? :) wątpie:D
Ja tam jestem starsza od mojego pięknego i bogatego :) I proszę się tutaj nie śmiać, bo taka jest prawda.
Jestem bogata w inny sposób-odpowiedzialna,lojalna,wykształcona.Wiem,czego chce.
Otwarta na wszelkie zmiany,nie boje się.Mam cel.
Dziewczyna piękna, więc może wybierać . Piękno pielęgnować trzeba . A jeżeli chce mieć wygodne życie , szuka bogatego faceta. Co w tym dziwnego. Myśli realnie o życiu, a jak może wybrać niech wybierze życie w dostatku. Dla mnie tez byłaby takie rozwiązanie dobre , niestety nie jestem urodziwa i musiałam szukać byle jakiego byle był. Klepiemy teraz biedę i wegetujemy . Po miłości i innych mrzonkach zostały wspomnienia. I nie jestem staruszką bo mam 30+
Tak, wy najlepiej wiecie czego chcę. Szczęśliwa już jestem a pieniądze mnie mało obchodzą. Żal mi tylko przeszłości, że tak definitywnie musiałam się od niej odciąć. Ale teraz widzę, że tak będzie lepiej.
Skoro jesteś szczęśliwa i nie obchodzą cię pieniądze,to żyj całe swoje życie żałując przeszłości-twoje życie,twój problem.
Ja jestem przystojny i bogaty, chętnie Cię poznam, ale zapomnij o prezentach, moich pieniądzach. Jak chcesz ślub spisujemy intercyzę i możemy brać.
każdy sie toba zainteresuje..... na chwilke......