Widzisz, gdybyś zarabiał po 5 czy 6 tyś brutto za swoja pracę to pensja 11 tyś na stanowisku dyrektora w jednostce powiatowej by Cię wcale nie bolała. A z drugiej strony to trochę sporo, bo Prezydent czy Starosta mają miesięczne pensje na podobnym poziomie.
Zwykły szarak jak piszesz to do ręki weźmie nie dwa tyś.ale ok 1500-1700zł przynajmniej tyle szarak dostaje w Ostrowcu
A niech sobie zarabiają i po 20 000. Byle nie z moich podatków. Ciekawe jak by zarabiali w prywatnej firmie?
Uwazam ze maja i tak malo bo to sa madrzy,wyksztalceni a co najwazniejsze ,nie pozwola nikomu zastapic swoich stanowisk.
swoją opinie wyraziłem na forum komentarzy Gazety ..., uważam za lekką przesadę szafowaniem pieniędzmi podatników,którzy w mieście mają problemy z pracą jak i niskimi zarobkami.Uważam także,że PUP/powiatowy urząd pracy/ jest zbyteczną jednostką,którego działalność przy tak nikłych ofertach pracy nie pomaga,a wręcz utrudnia w znalezieniu pracy ,działalność jego mógł by przejąc jakiś wydział w starostwie lub w Urzędzie miejski jak to kiedyś było
swoją opinie wyraziłem na forum komentarzy Gazety ..., uważam za lekką przesadę szafowaniem pieniędzmi podatników,którzy w mieście mają problemy z pracą jak i niskimi zarobkami.Uważam także,że PUP/powiatowy urząd pracy/ jest zbyteczną jednostką,którego działalność przy tak nikłych ofertach pracy nie pomaga,a wręcz utrudnia w znalezieniu pracy ,działalność jego mógł by przejąc jakiś wydział w starostwie lub w Urzędzie miejski jak to kiedyś było