Przemyśl najpierw o co chodziło w tym "Moskwa twoim wybawicielem", ponieważ ta wypowiedź świadczy, że nie wiele rozumiesz.
Ty w ogóle nie masz z niczym nic wspólnego. Tylko promujesz idee, które służą wrogom Polski. Ale ty nie, ty kochasz Polskę. Oj jak bardzo ją kochasz. Gdyby tylko w Polsce nie było tych kościołów i te krzyże by polikwidować, oj jaki byłby to raj. Oj jak tu byłoby wspaniale.
Zaraz, zaraz ... ale tego już nie mieliśmy w Polsce po 1945?
Może trzymaj się faktów.
Parafia pw. Najświętszej Maryi Panny Saletyńskiej w Ostrowcu Świętokrzyskim- Parafia erygowana w 1946 r.
Parafia Miłosierdzia Bożego w Ostrowcu Świętokrzyskim- Parafia erygowana w 1984
Zaraz, zaraz ... ale to nie miało miejsca po 1945?
I co z tego? Ty w ogóle udajesz, czy rzeczywiście tak masz? Poza tym, że wiesz co to jest pilum to masz jeszcze jakąś wiedzę?
Trzeba być nieźle zacietrzewionym, aby twierdzić, że w Polsce po 1945 roku nie odbywała się w Polsce walka z Kościołem.
Ja tylko dałem przykłady, że nie było tak tragicznie jak to starasz się przedstawić. Jesteś takim zatwardziałym wrogiem systemu który minął, a pewnie byłeś wtedy jakimś kacykiem partyjnym.
a ty ciemniaku, skąd tak dobrze znasz rosyjski, że jeszcze niedawno popisywałeś się postami w tym języku na dodatek pisanymi cyrylicą?
I pocałuj dłoń wielebnego,i wyślij do Torunia pieniążków trochę,aby idol twój rydzyk miał za co kupić sobie bułkę z masłem ,bo biedne głodem przymiera tak,że nawet bezdomni mu samochody dają.Ciemniaku-pachołku jeden.
Przecież on nie chodzi do żadnego kościoła. To, co on pisze, to jedna wielka manipulacja. Nie znam człowieka w tym mieście, który bardziej nienawidzi księży i Kościoła Katolickiego. Ten jego udawany katolicyzm, to przynęta dla naiwnych. Stare numery jehowców.
To nie jego katolicyzm jest udawany, a odnośnie księży, to jak coś co wypływa z miłości do Kościoła- matki, w której mamy wzrastać w wierze może być nienawiścią. Trzeźwy osąd tego co dzieje się w Kościele to nie jest nienawiść. To mądrość i roztropność oraz odpowiedzialność.
Szkoda, że to co napisałeś w ostatnim zdaniu nie może się odnieść do ciebie:)
Szkoda to będzie wtedy, gdy nie wpyścisz księdza po kolędzie, bo uznasz, że chce tylko po mieszkaniu ci się rozejrzeć.
Jestem odpowiedzialna za moją rodzinę oraz tych ludzi, który żyją wokół mnie. Dlatego do Kościoła chodzę z mężem częściej niż raz w tygodniu i nie tylko by podziwiać witraże i freski, albo zobaczyć czy przypadkiem księdzu się nie przytyło i daję tym przykład dzieciom oraz sąsiadom.
i wszyscy sąsiedzi gęsiego idą za tobą, jako przykładem do naśladowania. Weź nie rozśmieszaj ludzi hipokryto.
Ha ha ciemniaku, dlaczego przeszedłeś na nick Felice? Czyżby dlatego, że zadano ci niewygodne pytanie o świetną znajomość rosyjskiego? TW ze znajomością tego języka byli wysoko notowani, pamietasz?
Samo chodzenie może i tylko dla nielicznych postronnych obserwatorów coś znaczy, ale jak za tym chłodzeniem idą i inne fakty mojego życia, jak trwalość małżeństwa, grzeczne i kulturalne dzieci, szacunek w rodzinie i życzliwość dla sąsiadów, odwaga w mówieniu i w działaniu, otwartość na człowieka i jego sprawy i ogólnie uśmiech dla wszystkich- nawet tych, którzy mnie nienawidzą, to widzę w tych ludziach po czasie jakieś przemyślenia. I o to chodzi.