Ostatnio pisałeś, że Twoja potencjalna partnerka musi być tylko bardzo ładna (śliczna i zgrabna), a nie musi być mądra, bo i tak wszystkie są takie same. To jak to z Tobą w końcu jest, bo widzę tu jakiś akt desperacji :)
Ooooo tuuu:
http://www.ostrowiecnr1.pl/forum/watek-id/66579/post-id/28/
Potencjalna _stała_ partnerka, z którą będę wiązał jakieś daleko idące plany musi być bardzo inteligentna, a taka zwykła koleżanka, z którą chcę się tylko pobawić, nie musi być w ogóle inteligentna, bo mi jej inteligencja do niczego nie jest potrzebna. Nie wiem o jakim akcje desperacji mówisz, ja niczego nie szukam.
Do 14.50
Hahaha,legalny odwrócił kota ogonem:) troche nie udolnie,a to dlatego,ze pisze tyle postów i sie troche pogubił,no bo gdzie to wszystko spamiętać??
Tam nic nie bylo o inteligencji,tylko o urodzie,ze to Jego trofeum i każdy ma mu takiej slicznotki zazdrościć. No koleżanki,z którą chce się tylko pobawić pozbawionej inteligencji nie musi mu chyba nikt zazdrościć??
Nieudolnie to przychodzi ci czytanie ze zrozumieniem chyba. :)
Bo z powyższego wynika, że nie ważne jaka ci się trafi. Taka do tego, a taka do tego... Czyli wszystkie.
Ciekawe do jakiego typu znajomości Ciebie zaliczają kobiety, skoro nie masz ani ładnej, ani mądrej - po prostu żadnej?
Ale mnie nie interesuje nikt mądry, mnie interesują inteligentne kobiety, jeżeli nie potrafisz rozróżnić tych dwóch pojęć, trudno. Wolę umrzeć w samotności niż męczyć się całe życie z jakimś pustakiem. Kiedyś byłem z inteligentną i cóż, z mojej winy nie wyszło, statystycznie nie mam już praktycznie żadnych szans na poznanie inteligentnej dziewczyny, nie wiem jak jeszcze prościej mogę ująć żeby dotarło :-)
Do legalny
To w takim razie pozostaly Ci tylko same trofea do zdobywania hahaha
Pomyliłeś posiadanie wiedzy z mądrością. Człowiek musi być mądry, żeby nie wbiec pod samochód jak kot. Kobieta może nie posiadać wielkiej wiedzy ale niemądra to też (jak ten rozjechany kot) żaden rarytas.
Mi tez ten gość opowiadała o swojej siostrze ze jak a to ona kariere w fitnesie robi , ale za granica bo w Polsce by się zmarnowała:)... żal , chiałam pocwiczyc a gość namolny....
kurde bylem sam świadkiem jak ten pan sie zachowuje...ja się przeniosłem bo gość głośno gada i w ogóle tam idzie się człowiek zrelaksować a nie słuchać jaki on jest wspaniały...musi mieć jakieś duże kompleksy,każdy już wie o siostrze co ma sieć fitness na świecie i że on sam jest mega zdolnym mechanikiem samochodowym oraz najlepszym nauczycielem...Ale jedno pytanie co on własciwie wtym Ostrowcu jeszcze robi...normalnie marnuje sie człowiek ????? Pochodzę tam jeszcze troche i zobacze jak jest na Stawkach zna ktośten Fitness club? Może jakias podpowiedż czy fajnie ?