Monitoring zepsuty od dawna. W dwóch innych sprawach policja chciała skorzystać i nie mogła. W sumie szkoda, bo by był dowód, że dziecko nie mogło sobie zrobić krzywdy na zjeżdżalni. Po drugie dyrektorka była w pracy, na mieście załatwiała sprawy przez ułamek czadu. Panie rozbierają dzieci i ubierają gdy trzeba im zmienić bieliznę. To nic złego. Nie widzę powodu, dla którego dyrektorka miała by szkalować tę rodzinę. Ryzykując swoją karierę.
Niewiarygodni to są rodzice. Za to, że próbują zatuszować sprawę, broniąc pedofila, powinni być pozbawieni praw rodzicielskich. Takie same bestie jak wujek. Poza tym 4 letnie dziecko nie fantazjuje na takie tematy bo nie są one przyjemne aby to robić.
Po co piszesz takie glupoty dziecko.cztero letnie czasem się samo.nie podetrze . Jak.zrobi kupę w majtki to kto jej to usunie gd,ie.jest
Tak tylko akurat panie przedszolanki to chyba muszą malym dzieciom pomagać w codziennej toalecie.
Bo widziały, że coś się dzieje. Dupę po kupię wycierają bez obecności rodziców.
Pani dyrektor nie jest pani wstyd? Sprawa i tak wyjdzie.
Pani dyrektor chyba bardzo zależy na hejtowaniu tej niewinnej rodziny. Czyżby do procesu się miało to przydać?
No dobrze...skoro Pani dyrektor zależy na hejtowaniu rodziny, to proszę, by mędrcy tego forum (nie wszyscy oczywiście) wypowiedzieli się, komu ZALEŻAŁO na tym by nie przesłuchać opiekunki, która była świadkiem słów dziewczynki o zaglądaniu przez wujka do jej intymnych miejsc i robieniu tego, o czym dziecko opowiedziało. Oczywistym jest, że ten świadek był kluczowy i bardzo niewygodny dla lansowanej wersji,że chodzi o wypadek, a nie o ew.pedofilię.
Sitwa broni swoich. Tfu
No właśnie. Główny świadek nie jest przesłuchany. Już dziwne.
Pani dyrektor dlaczego nie ma nagrań z monitoringu? Przecież to Pani powinno zależeć na tym żeby były. Wstyd ze taka osoba jest dyrektorem.
Dlaczego nikt z przedszkola nie wezwał pogotowia i rodziców dziewczynki? Dlaczego panie nauczycielki na własna rękę stwierdziły ze to krwawienie dróg rodnych? Czy uczą tam absolwenci medycyny?
Przesłuchać mogą tylko organy ścigania: sąd, prokuratura bądź policja, a w wyjątkowych wypadkach, gdy jest to konieczne ze względu na dobro sprawy, organ administracji państwowej.
Dlaczego przesłuchane było dziecko bez obecności rodziców przez obce jej kobiety? Co takiego powiedziały dziecku zamkniętemu z nimi w jednym gabinecie bez mamy i taty? Czy mogły je nastraszyć? Czy mogły wymusić na nim określone zachowania?
Z tego psedomateriału tej nieznanej pani ( tez ciekawe dlaczego ta Pani się akurat objawiła w tej sprawie) wynika ze przedszkole poniosło konsekwencje. Czyżby pani dyrektor nie mogła znieść prawdy i się mści? W najgorszy i najbrudniejszy sposób? Ciekawe są tez komentarze na YT zwłaszcza te z Ostrowca od omnibusow w każdej dziedzinie, histeryków którzy nie mając dowodów próbują oceniać sprawę o której nie maja pojęcia.
Zależy jak rozumieć rozmowę z dziewczynką jej opiekunek. Oczywiście fachowcy, którzy tu się pojawili, mogą ją nazwać i przesłuchaniem.
Tego nie da sie czytać.Nawet jeśli według Ciebie przedszkole w jakiś sposób nie tak postąpiło to Prokuratura po zgłoszeniu zawiadomienia przez Panią dyrektor miała ogromne pole manewru do tego aby zweryfikować,sprawdzić wszcząć śledztwo w tej sprawie i wtedy sytuacja byłaby jasna.To Cię jakoś nie dziwi,że prokuratura nawet nie próbowała sprawdzić chociaż czy temu dziecku nie dzieje się krzywda??A dziwi to,że
Panie zauważyły krwawienie???
Tak. Dziecko miało poplamione getry na pupie. Więc to nie było małe krwawienie. Dlatego je rozebrały.