Na tym placu zabaw nie ma takich. Poza tym, obrażeń zewnętrznych nie było czy otarć. Krwawienie było z wewnątrz. Lekarz odesłał do ginekologa dziecięcego. Mówicie, że przedszkole coś zaniedbało. Przedszkole wezwało rodziców. Pogotowia nie wzywa się w takiej sytuacji. Dziecko nie straciło przytomności, nie potłukło głowy. Jeśli ktoś coś zaniedbał to rodzice. I to celowo. Gdyby moje dziecko krwawiło z drog rodnych mając 4 lata, w godzinę byłabym w Kielcach. A co zrobiła matka? Nic. Bo to koszt.
To prawda,dlaczego?
W sumie nie spotkałam się żeby na zjeżdżalnie wchodziło się po sznurkach.
Ale spotkałam się z historią pedofila z Sosnowca który porwał dziecko wracające z placu zabaw i zabił je, a wcześniej już miał taki incydenty molestowania z dziećmi powiem ci że o to w tym wszystkim chodzi o bezpieczeństwo na przyszłość żeby znowu nie było że jakieś dziecko ucierpi. Tu nawet nie ma szans żeby dowiedzieć się prawdy .
Życzę wszystkim pomawiającym żeby jeżeli mają dzieci spotkała ich taka sytuacja że ktoś kiedyś powie o tym jak to nie molestują swoich pociech mając jakieś bzdurne dowody. Otworzę popcorn i będę czytać komentarze na forum publicznym o tym jak ludzie urządzają polowanie na czarownice. Wszyscy pseudo geniusze którzy pomimo swojej olbrzymiej inteligencji spędzają życie czytając jakieś śmieszne posty mijające się z prawdą. Żałosne przegrywy
22:22
Od rana dziecko się bawiło, po poludniu zaczyna krwawić, grupa jest w tym czasie na placu zabaw .
Tak i jest tam zjeżdżania na którą się wchodzi po sznurkowych drabinkach.
Pojedź zobacz.
Być może i tak było. Tego się nie dowiemy. Każdy ma swoją wersję.
Rodzice z Sosenki zacznijcie w końcu mówić.
Jak chcecie spojrzeć w oczy tym pomawianym rodzicom i dziecku ?
Będzie ich spotykać przez wiele lat w sklepie, bawialni, szkole ...
Wyrzuty sumienia kiedyś Was dopadną...
A to ja ci powiem bo akurat mam dziecko w tej placówce. Nie ma tam sznurowanych drabinek. Walisz ściemy. Nie wiesz o czym piszesz.
22:42 Sprawdź dokładnie, są.
Może rodzice również uznali że sytuacja niewymaga pilnej interwencji i nie pojechali do szpitala. Skoro byli u lekarza rodzinnego i kazał obserwować dziecko, a rodzice nie widzieli niepokojących objawów. Dziecko normalnie jadło,bawiło się. W wywiadzie wynika, że mama napisała odpowiedź do pani dyrektor, że dziecko krwawiło całą noc ,,ogólnie" ale być może krwawienie było znikome w tym czasie i ustąpiło. Rodzice uznali, że dziecko niewymaga dalszej konsultacji medycznej.
Po za tym wypadek to wypadek, mało się słyszy sytuacji gdzie np bramka się przewraca na dziecko i dziecka nie ma lub daleko nie szukając pamięcią gdy zginęła 4 latka która nie była zapięta w pasy bezpieczeństwa przy znajomej prędkości aut więc krwawienie z okolic miejsc intymnych też może być skutkiem wypadku, większość urazów to przez wypadek.
Sosenka to dno i wodorosty, Pani dyrektor to osoba zawistna, przekonałam się o tym na własnej skórze, nie bierzcie jej słów na serio, zrobi wszystko aby się wybielić i nie bierze jeńców przy tym...
Chciała się wybielić z wypadku atakując rodzinę, jednak sprawy poszły nie po jej myśli.
Jakie są dowody na powiązania tej rodziny z organami ścigania ? Z Rzecznikiem praw dziecka ? Kuratorium ? Z biegłymi sądowymi?
Pani Dyrektor proszę pokazać dowody.
A może Ci z góry zapierniczają z nimi w polu przy zbiorze warzyw? I stąd się znają ?
A jak to państwo detektywi wytłumaczycie że dziewczynka zaczyna krwawić popołudniu po całym dniu w przedszkolu a molestowana była kiedy? O 6 rano lub podczas poprzedzającej? Ciekawy przypadek że krwawienie zaczęło się z takim opóźnieniem.
23:44 Słuszna uwaga.
A skąd Pani dr wie ,że krwawienie było z dróg rodnych ? Przecież do akt sprawy nie ma dostępu jak sama powiedziała.
Pani dr czy to może tak na potrzeby podcastu taka wstawka ?
O kurde 11 stron. ➡️ Może ktoś napisać podsumowanie całego wątku tak w jednym zdaniu?
Mogła wieczorem dnia poprzedniego. Mogła być skrzywdzona rano. Przyjeżdżała na 9 do placówki.
Może taki że część powołuje się na umorzenie sprawy. Sprawa została rozpatrzona lokalnie. Wiadomo że prokurator jest spokrewniona z dziewczynkami. Druga sprawa dlaczego kryje kogoś z swojej rodziny? Taka prawda że powinno się odgrzać sprawę i rozpatrzyć organami ścigania dalszymi niż lokalnymi.Pani dyrektor po roku czasu zauważyła że nic nie wskóra w organach ścigania ponieważ sprawa nie może wyjść poza granice Ostrowca. A pytany rzecznik sugeruje się umorzeniem sprawy i to mi wystarczy szkoda ze umorzenie poszło przez lokalne władze. Mam madzieje że mani Z nie ochroni pana A. A ten słodko odpowie za swoje skrzywienie.