"Prezydent Komorowski podaruje dwa białe daniele do Zwierzyńca Bałtowskiego
/mir/
Dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, że „Zwierzyniec Bałtowski” wzbogaci się o dwa nowe zwierzątka. Będą to niezwykle rzadkie białe daniele. I to wyjątkowe, bo podarowane przez prezydenta, Bronisława Komorowskiego.
Prezydent Bronisław Komorowski podczas wizyty w Krzemionkach.
Prezydent Bronisław Komorowski podczas wizyty w Krzemionkach.
(Anna Śledzińska)
Taką obietnicę złożył prezydent Komorowski właścicielowi bałtowskiego Parku, Piotrowi Lichocie, podczas spotkania w Pałacu Tarnowskich z okazji jubileuszu 250-lecia Ostrowieckich Cechów Rzemieślniczych. „Prezydenckie daniele” mogą stać się główną atrakcja bałtowskiego Parku."
A nic. Jak dają, trzeba brać;)
A sądzisz, że głowa Państwa prawdopodobnie z publicznych pieniędzy powinna wspierać prywatneog przedsiębiorcę? Może się mylę, ale aby obejrzeć „Prezydenckie daniele” będzie trzeba zapłacić za bilet do Zwierzyńca Bałtowskiego - czyli zasilić kasę pana L?
Dobry prezent bo jeden to żubry za granicę wywoził.
A te Daniele to Komorowski z prywatnej hodowli chce oddać czy państwowymi danielami tak szasta?
O ile nie z prywatnej a z hodowli "państowej" to wg. mnie niezbyt sprawiedliwe. Chyba, że owe daniele będzie można oglądać bez konieczności zakupu biletu do Zwierzyńca..
I bardzo dobrze ,będzie więcej zwierząt do oglądania. Koło takiego zwierzyńca to masę roboty, więc nie może byc za darmo.Podziwiam Pana Lichotę za inwencję,energię - więcej takich ludzi to byśmy w kryzysie nie byli.
do Gość_rhqq2 - Głowa Państwa nie wspiera prywatnego przedsiębiorcy tylko ciebie wspiera, żebyś sobie rzadkie białe daniele pooglądał, jak będziesz miał na to ochotę.
Naprawdę, ludziom krytykanctwo i czepialctwo do głowy bije i sami nie wiedzą już co skrytykować i czego się czepić.
Po pierwsze i najważniejsze nie napisałem, że wspiera prywatnego przedsiębiorcy ponieważ nie wiadomo, czy (o ile zostaną przekazane) z jakich źródeł będą finansowane owe daniele (czy będzie to datek prywatny czy nie). Jeśli źródłem finansowania byłby budżet Państa to jw. napisałem wg. mnie to nie do końca w porządku. Nie zgodzę się z Laurą, nie krytykuję i nie czepiam się jednak Zwierzyniec nie jest instytucją Państową a częścią prywatnej firmy, i jeśli ewentualnie miałby dostać w prezencie od Państwa (czyli z naszych podatków) coś na czym będzie zarabiał , to czemu nie pójść dalej i idąc tokiem myślania Limetki nie dawać dotacji np. na otwieranie nowych i niespotykanych ekspozycji w galeriach handlowych, żeby mieszkańcy mogli kupować "wyjątkowe rzeczy"?? Myślę, że mam prawo mieć wątpliwości jak osoba płacąca podatki. Cenię energię, inwencję gospodarza Zwierzyńca nie mniej jednak tak jak napisałem poza chęciami pokazanie odwiedzającym czegoś wyjątkowego jak każy przedsiębiorca kieruje się prawdopodobnie również chęcią zysku.
Gdyby nie zysk i czerpanie korzyści to jaki to byłby interes ? Chodzi o to że każdy może coś tam otwierac i brac dotację z uni. Tylko trzeba się zaangażowac i wiedziec w co. Trzeba miec dobrych doradców.
Po pierwsze i najważniejsze nie napisałem, że wspiera prywatnego przedsiębiorcy ponieważ nie wiadomo, czy (o ile zostaną przekazane) z jakich źródeł będą finansowane owe daniele (czy będzie to datek prywatny czy nie). Jeśli źródłem finansowania byłby budżet Państa to jw. napisałem wg. mnie to nie do końca w porządku. Nie zgodzę się z Laurą, nie krytykuję i nie czepiam się jednak Zwierzyniec nie jest instytucją Państową a częścią prywatnej firmy, i jeśli ewentualnie miałby dostać w prezencie od Państwa (czyli z naszych podatków) coś na czym będzie zarabiał , to czemu nie pójść dalej i idąc tokiem myślania Limetki nie dawać dotacji np. na otwieranie nowych i niespotykanych ekspozycji w galeriach handlowych, żeby mieszkańcy mogli kupować "wyjątkowe rzeczy"?? Myślę, że mam prawo mieć wątpliwości jak osoba płacąca podatki. Cenię energię, inwencję gospodarza Zwierzyńca nie mniej jednak tak jak napisałem poza chęciami pokazanie odwiedzającym czegoś wyjątkowego jak każy przedsiębiorca kieruje się prawdopodobnie również chęcią zysku.
Jakby wsparł twoją inicjatywę i podarował rzadko spotykane zwierzątka do prowadzonego przez ciebie Zwierzyńca, to rozgłaszałbyś wszem i wobec, że prezydent wpiera lokalny biznes, lokalne inicjatywy, dając przy okazji ludziom zamieszkałym te tereny fajną atrakcję. Ale, że daje Lichocie, to oczywiście źle.
Nie tylko z twoich podatków to idzie, składają się na to też podatnicy z zachodniopomorskiego, wielkopolskiego czy podkarpackiego. Proponuje podnieść problem na forach w tamtych rejonach. Na pewno ci ulży ;) Zdrówka życzę :) Dodam też, że wszyscy składaliśmy się też na nowiuśkie stadiony w Warszawie, Wrocławiu, Gdańsku czy Poznaniu oraz dworce, drogi i inne okołoEurowe inwestycje. A co mi po nich, skoro może z kilku z nich nigdy ani raz nie skorzystam. Powinienem powiedzieć tym inwestycjom STOP!? ;)
Żeby było jasne, nie mam nic do konkretnych osób (przedsiebiorców) czy to będzie Kowalski czy Nowak. Myślę, że ewentualne przekazanie darów finasowanych z publicznych pieniędzy jakiemukolwiek przedsiębiorcy może budzić wątpliwości. Traktujecie moje hipotetyczne pytanie jako atak persolany a nie jest nim i nie miał być. Co do dworców to myślę, ze jeśli wyjedziesz kiedyś z Ostrowca to nie będziesz płącił za korzystanie z nich podobnie jak przejazd znakomitą większością dróg. Pozdrawiam serdecznie :)
Para danieli obiecanych przez prezydenta Bronisława Komorowskiego trafiła do zwierzyńca w Bałtowie -
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/kielce/daniele-od-prezydenta-juz-w-zwierzyncu-w-baltowie,1,5268420,region-wiadomosc.html
Ładne zwierzaki ,kwestią sporną jest to że to prywatny folwark pana Lichoty i trochę to dziwnie wygląda .