Jak to porcelana
Bardzo ładny rynek i świetna promocja dla Ćmielowa.
Czyli rynek wcale nie jest porcelanowy, a jest filiżankowo-imbrykowy.
W rynku fajnie zrobione i zadbane ale dalej w uliczkach pozarastane mimo próśb pisemnych do gminy dalej nic,tam też ludzie mieszkają,a nikt niebedzie kosił trawy po kolana i wyrywal chwastow jak to teren gminy jest ,a .Trzeba chyba filmik na youtube zrobić Ćmielów 2024 z tej innej strony,może to ruszy w końcu
A jak tam świnka ,,PIGGY,,?
To może ktoś napisze ile to cudo na rynku w Ćmielowie kosztowało?
Nie gazową?
Fajny jest
Koszt inwestycji zamknął się w kwocie ok. 4 155 000 zł przy ok. 3 739 000 zł (90 proc. dofinansowania) dofinansowania i wkładzie własnym gminy w wysokości ok. 415 000 zł.
https://www.modernizacjaroku.org.pl/pl/edition/4024/object/4123/porcelanowy-rynek-w-cmielowie
Mowcie co chcecie , ale rynek w Ćmielowie na 100% jest ładniejszy od granitowego w Ostrowcu.
Zbyt długo bez remontu nie wytrzymał.
Obiektywnie pomysł fantastyczny. Wykonanie też bardzo ładne. Nie ma co marudzić i wytykać błędów. Pomysł na serio super.
- Mam porcelanowy kibel w domu. Czasami na nim siedzę i czytam gazetę, jak mam taką potrzebę. Co o tym sądzicie? Też tak macie?
Można tam zamówić kawę, herbatę, jakieś ciastko albo zjeść obiad? Jakie jest menu? Pani burmistrz robi za kelnerkę czy kto tam usługuje?
Kicz
Cóż może wymyśleć osoba, która dzięki partyjnym układom (PO) pracowała w ostrowieckim Urzędzie Pracy jako zastępca dyrektora? Czym skorupka nasiąknie, tym później... no właśnie:
https://d6h4hri4qa1rmv.archive.is/yC8xo/96896068d4d1a46a449b99b859ba206e7c2cbf3f.jpg
Mnie to tam, się ten plastikowy rynek bardzo podoba, choć ja wolę siadać na prawdziwą porcelanę, bo jak to mówią, nic nie zastąpi tej ciężkiej filiżanki, co to w ręku trzyma się pewnie, jakby była z prawdziwego rzemiosła. A ten plastik, no cóż, co prawda lżejszy, praktyczniejszy, ale jakby nie miał duszy. Przecież w tej porcelanowej filiżance herbatka od razu smakuje inaczej – jakby świat miał więcej kolorów. A tu w plastiku? To tylko napój, nie ma tej magii, rozumiesz? Ale widzisz, dzisiaj to chyba i tak nikt już nie narzeka, wszyscy się przyzwyczaili, że wszystko ma być szybkie, tanie, łatwe. I choć to wszystko w porządku, to czasem fajnie tak usiąść, popatrzeć na coś, co ma kawałek historii w sobie, coś, co kiedyś było robione ręką, nie maszyną. No ale cóż, świat się zmienia, a my razem z nim.