Wszyscy w porządku, nie mam zastrzeżeń choć wolę ekipę z Polnej.
jest ok:)
Ja lubię obsługę - szybka jak błyskawica ;)
najgorsza biedronka w ostr! ciasno, a obsługa to była najlepsza zawsze na pułankach
Tak na pulankach super obsluga i mila kierowniczka Pani Marlenka pozdrawiam.
Najlepszy i najukochańszy sklep pod słońcem.Jestem tam prawie codziennie. Taka konkurencja dla mojego Tesco to sama przyjemność.Pozdrawiam
była
po co takie wątki....przeważnie zakładają je kierownicy firm, aby dowiedzieć się o pracownikach. Zresztą jak w każdej Biedronce jest byle gówno ..... ludziom się podoba bo niby taniej..... powtarzam....niby..... bo sprytnie są tu mniejsze opakowania gdy się zobaczy cenę za kilogram lub litr to się okaże, że w Biedronce jest drożej niż w innych sklepach. Nie wspomnę o jakości produktów, zgroza ...co tam można znaleźć . Wystarczy dokładnie przeczytać skład produktów....czyli samo gówno.
Wszystko ok :) Tylko kiedyś jednak mnie przeraził pewien Pan. Miał brud pod paznokciami. Ale tak to zastrzeżeń nie mam :)
popieram maqik z 12:25 tez wole ekipe z polnej
Biedronka na stawkach to koszmar. Ludzie od rana stoją i wykupują rzeczy z gazetki (w innych biedronkach np. dane markery mozna po miesiacu nawet dostać). Biją się, 14 sierpnia przed świętem w ogole nie bylo wózków. Chamstwo,moja mama stanęła przy szafce by schować zakupy a jakaś babka bezczelnie zabrała jej wózek stojący tuż obok. Moja mam zwróciła uwagę, że powinna zapytać czy wolne , a tamta ją zjechała, ze z wozkiem to powinna wjechac od razu a nie przy szafkach majstrowac.. 1min po tej babce i nastepna chciała zabrać wózek... Tragedia, na oczach wszystkich babki wkładają sobie największe jajka, a najmniejsze zostawiają. Biją się o kolejkę, robią wszystko żeby się wepchnąć. Wyścig szczurów po bułki... Tragedia...
Kiedyś tam byłam i nie bylo tłumów. Wszystko w miare sprawnie poszło przy kasie. No i ten przystojny wysoki kasjer :D I na dodatek jaki miły pomagał jakiejś babci coś tam znaleźć na sklepie. I nie jak większość ze straszną miną normalny uśmiechnięty facet. Właśnie takich ludzi potrzeba w sklepach bo jak się na niektórych spojrzy to mogą zabić że się o coś zapytało ;/