Tak jak w temacie. U mnie co roku to samo. Podajcie jakieś fajne pomysły :)
Obiad to rosół i schabowy z surówką.Co wymagać?Najważniejsze,by atmosfera była.
Ja jak zawsze krupnik na rapetce
czyli co?ja serwuje krewetki i homara nie zapominając o dobrej wódeczce!!!
W MOIM RODZINNYM DOMU NIGDY NIE SZYKOWAŁO SIĘ OBIADU ,TYLKO PRZYGOTOWANIA BYŁY DO ŚWIĄT ,W PIERWSZY DZIEŃ ŚNIADANIE RODZINNE,KTÓRE TRWAŁO I TRWA DO DZIŚ PRZEZ CAŁY DZIĘŃ ŚWIĄT WIELKIEJNOCY .WIĘC TAK NA ŚNIADANIE BARSZCZ ŚWIĄTECZNY JAJA W RÓŻNEJ POSTACI I PRZYMUSOWO ŻYCZENIA CZĘSTUJĄC SIĘ JAJKIEM POTEM PODAWANIE MIĘSA PIECZONE ,BIGOS SŁODYCZE CIASTA I KAWA BĄDŻ NAPOJE WG GUSTU.NALEWECZKI ,WINO I TAK CAŁY DZIEŃ DO DZIŚ PRZETRWAŁA TRADYCJA PONIEWAŻ MOJĄ BABCIA PRZESTRZEGAŁA TRADYCJI ,PUŻNIEJ MOI RODZICE TERAZ JA I MOJE DZIECI I DALSZA RODZINKA TEZ .TAK W OGÓLE JAK SIĘ SPOTYKAMY KAŻDY JEST CZĘSTOWANY BARSZCZEM I JAJKIEM.POZDRAWIAM I MIŁYCH I RODZINNYCH ŚWIĄT ŻYCZĘ PAŃSTWU.ZAZNACZAM ŻE W TEN JEDEN DZIEŃ W ROKU JEST BARDZO DUŻE ŚWIĘTO WIĘC NIE GOTUJEMY JEMY TO CO PRZYGOTOWANE JEST .
flaki i pieczone mięso z surówką
Myślę, że obiad w święta, to rzecz względna; u mnie tradycyjnie rano śniadanie wielkanocne, rozpoczynające barszczem i podzielenie się jajkiem ze święconki- tak było odkąd pamiętam, zawsze co roku. Potem jajka pod każdą postacią, przystawki (sałatki, śledzie, ciasta itp.) ewentualnie bigos. Ale rozumiem rozterki autorki, bo np. u mojego męża w domu nie robiło się śniadania wielkanocnego, tylko traktowało się to święto jako normalną niedzielę z rosołem... ale to chyba kwestia wychowania i tradycji rodzinnej- mój mąż był bardzo zdziwiony takim śniadaniem mimo, że też jest z Ostrowca, a ja sobie świąt nie wyobrażam bez takiego śniadania z barszczem :-)
Zgadzam się, jeszcze nie spotkałem się ani w swojej ani w rodzinie żony z obiadem. Jest całodzienna uczta rozpoczynająca się śniadaniem po powrocie z rezurekcji.
No i gość wyłączony post mi mówi że tylko jemy my nie tylko chlebem żyjemy lecz i duchem rano w Wielką niedzielę idziemy na Rezurekcję potem śniadanie i ucztowanie.
nie robimy nic,normalnie jak w niedziele ,szkoda kasy Swieta nie polegają na zarciu
ale to jest zwyczaj od wieków Ja moge jesc barszcz przez dwa dni i dłuzej bo to smakuje wyjątkowo,robie swojski barszcz/dodaje kiełbasy swojskiej/szynke plus baleron swojską/boczek koniecznie dobrze wywedzony też swojski i chrzan i na talerz z doprawami oczywiscie pieprzem i koniecznie chrzanem domowej roboty!smacznego kto skorzysta z takiego menu! wesołych SWIĄT i ZDROWYCH!
U mnie obowiązkowo pieczona gęś ewentualnie królik w śmietanie
U mnie barszcz taki sam jak u Nowicjusza. Na swojskich jajkach od moich rodzicó i swojskiej wędlinie. Chrzan również domowy. Bajka.
Barszcz biały, bardzo kwaśny, bo taki kocham.
nie po to stoję przy garach przed świętami żeby gotować jeszcze w święta. jest bigos żurek flaki i to jemy przez 2 dni a ja odpoczywam.