mam znajomych ludzie dorośli było między nimi ok do póki nie wtrąciła się jego mamusia szantażowała go brała na litość, kobieta w końcu nie wytrzymała zostawiła go, mamusia umarła a on jest sam...
Zamieszkajcie z daleka od mamuni i sprawa sama się rozwiąże. Im dalej tym lepiej. Na drugim końcu miasta wynajmijcie mieszkanie.
Chyba że jesteś samobójcą to zamieszkaj razem z jego mamunią i licz że coś się zmieni. Zmieni się na gorsze- doprowadzi do rozwodu a ty zostaniesz z dziećmi sama.
mi się marzy wyjazd jak najdalej ale obydwoje mamy całkiem niezłe jak na ostrowieckie warunki prace - poza tym dobrze się czujemy w ostrowcu, gdyby nie mamusia byłoby idealnie. a może macie jakieś sprawdzone sposoby na to żeby taką zołzę przekonać do siebie?
Jestem teściową od paru lat. Mam 2 synowe,nie mieszkam z żadną. Nie wtrącam się w żadne ich sprawy ani decyzje. Pomimo to z jedną synową mam bardzo dobry kontakt z drugą bardzo zły. Widzę jak mój syn cierpi gdy ona zabrania mu kontaktów z rodziną ,my z mężem również.Może te teściowe do końca nie są takie złe. Może warto się z nimi porozumieć.
oj zapewniam że nie ze wszystkimi da sie porozumieć ...niestety ,JA próbowałam wiele razy i nic nie wskurałam.
nie da się, próbowałam. zaciskałam zęby, uśmiechałam sie gdy mnie obrażała.trzeba było opierdzielić i już ... aj
DZIEWCZYNO PORADZISZ SOBIE BEZ NIEGO!
asertywność
Ty też będziesz teściową i życzę ci żeby przyszła synowa traktowała cię tak samo. Bez litości ,odrobiny serca i zrozumienia. Życie jest długie i jaką miarką pożyczają taką oddają.
Brawo wypowiedż 11.12! Na wszystkie super synowe, bez żadnych wad tez przyjdzie czas a wtedy... rozpacz i historia się powtórzy ale o 200% na gorzej!
Tak za 20 lat pewnie będę teściową i na pewno nie będę mieszkać z synową ani się wtrącać w niczyje życie. Może teściowe wyciągnęły by jakieś wnioski z forum?