wziąć pałe i sie dobić ,nie czekać...
Według mnie nie ma najmniejszego sensu czekać, bo to się pewnie nigdy nie zmieni.
mamusia popsuje wam zycie ja jestem po rozwodzie bo bylo tak ze plakala pod drzwiami w trakcie sexu straszne ale prawdziwe ze synow to do wszyskich p...... mamus sie nie chowa dla siebie tylko dla zalozenia kiedys rodziny dla innej kobiety z ktora bedzie szczesliwy.nie zawracaj sobie glowy on sie nigdy nie zmieni,a ty bedziesz cierpiec.
w jakim wieku oboje jesescie ? bo to tez ma znaczene
właśnie - największy problem jest w tym,że go kocham a jednocześnie wiem,że to nie ma sensu ... tylko nie potrafie odejsc, nie potrafie
Musisz odejść, to jedyne rozwiązanie, dla swojego dobra.Na pewno będziesz cierpiała, ale to przejdzie, uwierz.Istnieją faceci na tym świecie, którzy przez całe życie, a przynajmniej dopóki żyje ich matka nie potrafią odciąć tzw pępowiny.I to nie ich wina, tylko ich matek.To one przez cały czas robiły pranie mózgu swoim synom tekstami w stylu: "wszystko robię synku dla Twojego dobra, całe życie poświęciłam Tobie,zrezygnowałam ze wszystkiego, a Ty mi się tak odwdzięczasz" i temu podobne teksty.I kiedy tylko syn próbuje sprzeciwić się matce, ona takimi tekstami wzbudza w nim poczucie winy.To toksyczna matczyna miłość, takie matki nie zdają sobie sprawy jaką krzywdę wyrządzają swoim synom.Rozstanie jest jedynym wyjściem, a tym samym sposobem na sprawdzenie ile dla niego Ty znaczysz.Być może jeśli Cię straci zrozumie, że popełnia błąd i zacznie sam podejmować decyzje, tym samym odcinając się w jakiś sposób od swojej matki, jeśli nie....., no to cóż, udowodni Ci, że rozstając się z nim podjęłaś najlepszą decyzję z życiu.No chyba, że chcesz w przyszłości wziąć ślub ze swoją teściową, bo na ślub z nim nie licz.
postaw się -powiedz mu niech się ogarnie,jak cię kocha to powinien stać po twojej stronie murem.Przeżyłam to i wiem jak to jest.Teściowa nigdy mnie nie zaakceptowała,robiła wszystko by nas rozwieść,ale mąż postawił sprawę jasno -albo mnie zaakceptuje albo on zrywa wszelkie kontakty.No i od tamtego czasu(5 lat)nie utrzymujemy kontaktów.Wyobraż sobie jak musi mnie nienawidzieć że odwróciła sie od syna...Jeżeli mu na tobie zależy to nic mu nie stanie na przeszkodzie ,ale musisz postawić sprawe jasno
DOKLADNIE " GOSC 08;53"
JESLI KOCHA TO BEDZIE W STANIE ZROBIC WSZYSTKO ZEBY BYC SZCZESLIWYM, JESLI NIE KOCHA TO BEDA TAKIE PUSTE GADKI .... POZATYM MOJA DROGA JESLI SIE NIE PRZECIWSTAWI NA POCZATKU ZWIAZKU TYLKO BEDZIE TAKIE CIELE , TO PÓŹNIEJ NA TO NIE LICZ ZE WYBIERZE CIEBIE ., MAMUSIE W GRUNCIE RZECZY SA BARDZIEJ WYRAFINOWANE I PRZEBIEGŁE I WYKORZYSTAJĄ TO SWOIM PŁACZEM I GADANIEM DO RODZINY JAKI TO ON ZŁY ZE ONA TAK GO KOCHA ZE CHCE DLA NIEGO JAK NAJLEPIEJ . JESLI SIE PODDA I ULEGNIE MAMUNI I PRESJI OTOCZENIA TO PO TOBIE A JESLI BEDZIE STAŁ TWARDO ZA TOBA TO ZNACZY ZE TO PRAWDZIWA MIŁOSC .
Zamieszkajcie z daleka od mamuni i sprawa sama się rozwiąże. Im dalej tym lepiej. Na drugim końcu miasta wynajmijcie mieszkanie.
Chyba że jesteś samobójcą to zamieszkaj razem z jego mamunią i licz że coś się zmieni. Zmieni się na gorsze- doprowadzi do rozwodu a ty zostaniesz z dziećmi sama.
mi się marzy wyjazd jak najdalej ale obydwoje mamy całkiem niezłe jak na ostrowieckie warunki prace - poza tym dobrze się czujemy w ostrowcu, gdyby nie mamusia byłoby idealnie. a może macie jakieś sprawdzone sposoby na to żeby taką zołzę przekonać do siebie?
oj zapewniam że nie ze wszystkimi da sie porozumieć ...niestety ,JA próbowałam wiele razy i nic nie wskurałam.
Brawo wypowiedż 11.12! Na wszystkie super synowe, bez żadnych wad tez przyjdzie czas a wtedy... rozpacz i historia się powtórzy ale o 200% na gorzej!
wyślij mamusie samolotem w podróż z małą ilością paliwa