Inhalator, może jak podrośnie ataki zelżą o ile zmieni środowisko? u syna ataki prawie obecnie nie występują ale zmieniliśmy w tym czasie mieszkanie z ogrzewanego piecem na centralne, był parę razy nad morzem, w górach ale tam intensywnie reagował na konie i raczej omijamy takie miejsca.
Trzeba mieć zawsze inhalator gdyby nie on, żona mogła mi zejść po ręcznie robionych lodach nad morzem, co prawda nie załatwił sprawy ale złagodził objawy do przybycia karetki.
Dla starszych dzieci, które ucieszą z maską na twarzy ok. 10 min. : Berodual w kroplach (rozszerza oskrzela) z solą fizjologiczną do nebulizacji 2× dziennie na zmianę z Pulmicortem ( lek przeciwzapalny) też do nebulizacji 2× dziennie (zamiennika typu Nebbud nie polecam, bo mimo że ma podobny skład i działanie to na poprawę trzeba czekać 3- 4 dni dłużej ).
Młodsze względnie ruchliwe dziecko może mieć wziewy przez tubę na rozszerzenie oskrzeli ( np. Ventolin) i przeciwzapalny Flixotide.
Dom pokoju zakupiliśmy filtr wyłapujący pyłki ( poprawiło się - przesypia noce i budzi się bardziej wypoczęte).
Dobrze gadasz Felice, my na codzień dajemy córce Singular a na duszności mam w domu właśnie ventolin, podaje go najpierw a po 15 minutach flixotide.
Gdzie taki filtr sie kupuje
W internecie polecają Sharpa ale u nas popularne jest Xiaomi z tym, że oni mają w Chinach trochę inne normy zanieczyszczeń.
Felice, jaki macie ten filtr? Też o takim myślę, bo u mnie w domu sami alergicy.To dość drogie urządzenia,trudno się zdecydować.
W sklepie AGD.