Mnie podnieca po prostu bycie z osoba,ktora mi sie podoba ogolnie,niekoniecznie wizualnie.Spotkanie,rozmowa,zarty to wlasnie jest fajne.I masz ochote na kolejne spotkanie,bo bylo milo.A pieknosc przemija z wiekiem.Wszyscy kiedys sie zestarzejemy i wlasnie wtedy wazne jest,zeby miec o czym rozmawiac
Delikatność, łagodność, gładkość, miękkość, wdzięk, gracja. Ale nie bezwolna klucha. "Pazur" też musi mieć.
Oto co mnie kiedyś podniecało.
Teraz, nowy klej do protez, nowy lek itp.
Kurde "klej do protez"a dopiero co czytałem że życie zaczyna się po pięćdziesiątce.Sexi jest frywolnie ubrana kobieta w czasie gotowania obiadu.Występuje wtedy efekt podwójnego głodu.
Biedny! życie zaczyna się po pięćdziesiątce? chyba to pozagrobowe. A co się tyczy podniecenia - tak was podnieca to jak kobieta gotuje , sprząta itd. i jeszcze świadczy dla was usługi seksualne , jak chcecie , kiedy chcecie i co chcecie ? I to właśnie typowy facet. A jeszcze musi być zadbana , szczupła , zawsze wypoczęta i chętna ,wtedy kiedy wy oczywiście jesteście chętni . Brawo .
Diablico, musi być spełniony jeden warunek że taka wymarzona gosposia (żona czy pomoc domowa) musi być od wszystkiego. Ważny jest nienaganny wygląd i jakość usług… Ale też musi ruszać się z gracją podczas „biegania” pod domu ze szczotką od odkurzacza i to w seksowej bieliźnie, pończochach… Smacznie gotować i gustownie podawać… dania. A kluseczki do rosołku lub pierożki robić w samym fartuszku :)
Można spotkać ogłoszenia typu: "Kompleksowe sprzątanie domów i mieszkań w seksownym stroju" czy "Seksowne stroje erotyczne słodkiej i usłużnej gosposi, dla której spełnianie życzeń swojego pana jest priorytetem na jej liście – mile widziane".
O rany !!!! zrobię dla ciebie kluseczki takie , że tydzień z muszli klozetowej nie zejdziesz i podam gustownie , papier toaletowy zakupiony w biedronce ten typu "ścierny" i na pewno zrobię to z wielką gracją i w seksownej bieliźnie. Jesteś chętny ? Jestem do usług "twoja usłużna gosposia"
@diablica: padłam :-) Zapomniałaś napisać, że upierzesz mu skarpety w kwasie solnym a jak będzie trzeba to dodasz cyjanku do kawy :-)
diablica......jestes oziebla jak zimowe noce.....
Brzydall, eee tam zaraz oziębła. Dialbica ma tylko niecodzienne fetysze. Pachnące dość niemiło. No cóż… każdy lubi inne zapachy :)
Diablica zgadzam się częściowo z Tobą. Ja gotowanie i sprzątanie nazywam grą wstępną.Facet po pięćdziesiątce różni się od trzydziestolatka tylko tym że jest bardziej wyrafinowany.