I standardowo - jak to w Polsce pod panowaniem Jego Tuskowości - nikt nie poniesie odpowiedzialności. Bo przecież u nas wszelkiej maści wladze nie są za nic odpowiedzialne. Nie obowiązują żadne pocedury. Odpowiedzialność się rozmywa. A później premier z szyderczym uśmieszkiem powie, że Państwo zdało egzamin.
Nie szlag trafi tę cholerną wladzę jak najszybciej, bo im dlużej rządzą tym na coraz więcej sobie pozwalają!!!
Najpierw przypomnij sobie jak co godzine trabiono, flaczego tak dlugo ich nie przywoza. Ile to jeszcze bedzie trwalo, itd. Ci sami, ktorzy teraz narzekaja dziwnym trafem wtedy tez mieli najwiecej do powiedzenia. I dlugo tak bedzie, bo sumienie nie daje im spokoju, a moze duchy skazanych na pomysly szalenca (ow).
Państwo nie musi dzialać wolno żeby być skuteczne. Sztuką jest stworzenie takich procedur, aby w jak najkrótszym czasie zrealizować zamierzony cel możliwie bez popełnienia błędów. Niestety u nas państwo jest rozdęte i przypomina trochę osobę z kilkunastoma kilogramami nadwagi, która staje w szaranki z najszybszymi sprinterami świata. Wiadome jest, że przybiegnie na metę ostatnie, o ile nie potknie się o własne nogi albo w połowie dystansu nie dostanie zawału serca. Kwestia katastrofy ujawniła tylko skalę uchybień i nieścisłości dzialań aparatu panstwowego. Ale rozumiem, że dla ciebie @pismenie wzorowym działaniem jest kwestia odzyskiwania wraku samolotu, który pewnie prędzej rozloży się na czynniki pierwsze niż zostanie zwrócony. A i jeszcze jedno odnośnie ostatniego zdania : ,,I dlugo tak bedzie, bo sumienie nie daje im spokoju, a moze duchy skazanych na pomysly szalenca". Nie pozwalaj sobie za dużo i daruj sobie tego typu chamskie i prostackie epitety. Czy mamusia nie nauczyła Cię szacunku dla ludzi zmarłych, a zwłaszcza przewyższających Cię rangą, inteligencją, wyksztalceniem, poziomem etc. ?
pismen spieszyło się tylko Komorowskiemu, żeby przejąć władzę i ekipie rządowej, żeby pokazać, że państwo zdało egzamin. Aha, i Tuskowi, gdy pędził do Smoleńska, aby uściskać się z Putinem. Tak pędził, że zatrzymał cały ruch. I na tym koniec. A dalej to już były prywatne wyjazdy, czy jak ty chętnie nazywasz wycieczki, pani doktor Ewy i pana Tomka, bo jak się dzisiaj okazuje żadne z nich nie było przedstawicielem rządu polskiego. Kto tam był w takim razie w imieniu tego rządu? Bo właściwie nie wiadomo czy Tusk był tam jako premier czy jako pan Donald. A może niejaki Klich, którego do pracy powołał Morozowicz z MAKu jednym swoim telefonem. Na wycieczkę pojechali też chyba prokuratorzy, bo jak się okazuje nie było ich tam, gdzie być powinni. A gdzie był w tym czasie minister spraw zagranicznych RP? To ich sumienie nie da im już spokoju do końca życia
Większych bzdur w tych twoich mądrych mediach nie wymyślili?
~6.30 już na szychcie? Muszą jednak nieźle płacić!
Tobie chyba lepiej, bo przecież raczej nie wierzysz w te brednie, które wypisujesz, chyba, że .... Aż tak, nie możliwe. Chociaż
gość 6.30 to obejrzyj tvn: http://www.tvn24.pl/kropka-nad-i,3,m/jestem-w-stanie-zapanowac-nad-sytuacja,282809.html
Poki co w monarchie i sukcesje tronu to chyba tylko bardzo nawiedzeni wierza. dzialania podjete po wypadku wynikaja z Konstytucji a nie zwyczajow. Nawet jesli Prezydent RP jest za granica, to w razie wyzszej koniecznosci nie ma obowiazku czekania az wroci, jego funkcje pelni Marszalek Sejmu, bo poki co v-ce Prezydenta nie mamy (choc pewnemu blizniakowi moze i tak sie wydawalo)
Pedzenie Tuska to normalna procedura w kazdym kraju. Jak przylatuje gdzies Obama, to nie tylko pedzi ale juz wczesniej zamykaja ruch na takiej ulicy, ktora ma jechac za godzine.
Wiec zamiast oplatac brednie nieco nauki zycze
Art. 131.
1. Jeżeli Prezydent Rzeczypospolitej nie może przejściowo sprawować urzędu, zawiadamia o tym Marszałka Sejmu, który tymczasowo przejmuje obowiązki Prezydenta Rzeczypospolitej. Gdy Prezydent Rzeczypospolitej nie jest w stanie zawiadomić Marszałka Sejmu o niemożności sprawowania urzędu, wówczas o stwierdzeniu przeszkody w sprawowaniu urzędu przez Prezydenta Rzeczypospolitej rozstrzyga Trybunał Konstytucyjny na wniosek Marszałka Sejmu. W razie uznania przejściowej niemożności sprawowania urzędu przez Prezydenta Rzeczypospolitej Trybunał Konstytucyjny powierza Marszałkowi Sejmu tymczasowe wykonywanie obowiązków Prezydenta Rzeczypospolitej.
2. Marszałek Sejmu tymczasowo, do czasu wyboru nowego Prezydenta Rzeczypospolitej, wykonuje obowiązki Prezydenta Rzeczypospolitej w razie:
1) śmierci Prezydenta Rzeczypospolitej,
2) zrzeczenia się urzędu przez Prezydenta Rzeczypospolitej,
3) stwierdzenia nieważności wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej lub innych przyczyn nieobjęcia urzędu po wyborze,
4) uznania przez Zgromadzenie Narodowe trwałej niezdolności Prezydenta Rzeczypospolitej do sprawowania urzędu ze względu na stan zdrowia, uchwałą podjętą większością co najmniej 2/3 głosów ustawowej liczby członków Zgromadzenia Narodowego,
5) złożenia Prezydenta Rzeczypospolitej z urzędu orzeczeniem Trybunału Stanu.
3. Jeżeli Marszałek Sejmu nie może wykonywać obowiązków Prezydenta Rzeczypospolitej, obowiązki te przejmuje Marszałek Senatu.
4. Osoba wykonująca obowiązki Prezydenta Rzeczypospolitej nie może postanowić o skróceniu kadencji Sejmu.
w chwili ogłaszania przez Bronisława Komorowskiego żałoby narodowej o 13.41 nie można było stwierdzić prawnie zgonu Prezydenta RP. Nawet kiedy znaleziono zwłoki taki stan uprawomocnia się dopiero po rozpoznaniu zmarłego. Rozpoznanie przez rodzinę zmarlego nastąpilo o 18.00. Aktu zgonu jeszcze nie bylo.
Ciąg dalszy horroru: po ostatnich ekshumacjach ofiar katastrofy smoleńskiej okazało się, że w grobie śp. prof. Rumianka spoczywało ciało śp. księdza Zdzisława Króla. Ale w grobie śp. księdza Króla nie było ciała śp. profesora Rumianka, tylko zupełnie inne. Nie wiadomo czyje.
Rodzina księdza Ryszarda Rumianka do dziś nie wie, gdzie znajduje się ciało ich bliskiego.
Można kolejny raz powiedzieć o zdanym egzaminie :)
http://wpolityce.pl/wydarzenia/41375-ujawniamy-nadal-nie-wiadomo-gdzie-znajduje-sie-cialo-ks-prof-ryszarda-rumianka-prokuratura-nie-mowila-calej-prawdy
No i co takiego sie stalo !
I tak wszyscy nie zyja !
Ludzie obudzcie sie ta droga zaprowadzi ludzkosc do zaglady!
Polacy to właśnie taki naród debili, narzekają bez przerwy, rozpamiętują wszystkie tragedie latami i robią z siebie wielce poszkodowanych - i najlepiej żeby niemcy i rosjanie co roku ich przepraszali za wszystko... Normalnie żal!
Weźcie się w garść i zacznijcie żyć swoim własnym bieżącym życiem, bo takie życie przeszłością do niczego nas nie zaprowadzi. Przez takie podejście co raz więcej młodych ludzi wstydzi się bycia Polakami! Kościół w Polsce zajmuje się tylko polityką! Niektórzy już żałują że odzyskaliśmy niepodległość bo może jako niemcom było by nam teraz lepiej... I jak tu być katolikiem i patriotą... :/
Ciekawe kto płaci za wszystkie sekcje, ekshumacje i inne? Pan płaci, pani, my wszyscy płacimy. Po co to komu?
To wypad do Niemców, kto broni? Nigdy nie wolno zapominać o przeszłości, bo historia lubi się powtarzać.
Wypad to Ty zrób z tego forum, albo się grzeczniej odzywaj...
Pamięć o przeszłości a życie przeszłością to dwie różne rzeczy - np. Amerykanie pamiętają i w święto niepodległości cieszą się z tego co osiągnęli i dziękują Bogu, a durni Polacy wciąż rozdrapują sobie rany, w święto niepodległości tłuką się między sobą i przeklinają do Boga wszystkich wokół siebie... Historia się nie powtórzy, bo z takim podejściem czeka nas wojna domowa w przyszłości i sami się pozabijamy, nie potrzeba będzie do tego ruskich i niemców...
Niech najpierw grzeczniej odzywa się ktoś, kto nazywa swój naród narodem debili. Takich ludzi w Polsce nie potrzeba, więc chętnie sprawię nawet bilet w jedną stronę do Niemiec.
Inaczej ciężko określić naród który sam się niszczy od wewnątrz i daje sobą sterować przez klerów, rząd i opozycję...
Obywatele RP zamiast zająć się tym co rząd robi z nimi i ich przyszłością, to skaczą sobie wzajemnie do gardeł i interesują się sprawami które ich w ogóle nie dotyczą... A w Polsce nie potrzeba ludzi takich jak Kaczyński, Tusk i Rydzyk - To oni sieją zamęt w państwie i dzielą Polaków...