Słynna, "niezależna i obiektywna" dziennikarka:
pismen - ale afere wykryles
pismen a znasz jakiś niezależnych dziennikarzy? Każdy jest upolityczniony, tylko, że Stankiewicz jest "pisowska", więc w tym tkwi cały szkopuł. Nie dalej jak wczoraj oglądałem w Polsacie chyba to w wiadomościach jak wypowiadający się dziennikarz zarzucał jej upolitycznienie i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że był to dziennikarz... Gazety Wyborczej.
Zachowanie Niesiołowskiego potępiły (pro-pisowskie oczywiście) organizacje:
- Międzynarodowa organizacja „Reporterzy Bez Granic”
- Niemiecki Związek Dziennikarzy.
Zachowanie Pani Ewy Stankiewicz potępiła najświatlejsza gazeta, matka światowego dziennikarstwa - "Wyborcza".
Dziękujęmy Ci redakcjo z Czerskiej, za obronę wysokich standardów dziennikarstwa, za ujawnienie złych intencji miedzynarodowych organizacji dziennikarskich sterowanych przez "pisowskich lizusów" potępiających zupełnie niesłusznie marszałka atakowanego dziennikarską kamerą niczym kastetem.
Dziękujemy również wszystkim tym politykom z prawej strony, którzy w programie Lisa nie mogąc powstrzymać swojego "parcia na szkło" legitymizują zachowania niezwyciężonego marszałka Niesiołowskiego uczestnicząc razem z nim w jednym programie.
Aby w przyszłości nie dopuścić do tego typu incydentów zgłaszam propozycję zabrania wszystkim "pisowskim lizusom" legitymacji dziennikarskich, aby już więcej żaden z nich nie mógł w sposób tak haniebny drażnić miłującego pokój niezwyciężonego marszałka Niesiołowskiego.
Czy natrętna czy nie, nie ma to znaczenia, bo posłem się jest cały czas a nie od 8 do 16ej i jako osoba publiczna nie dotyczy jej ochrona wizerunku, szczególnie, że był w miejscu publicznym. Co innego gdyby był u siebie w hotelu czy w domu. Siedzi poseł pod sejmem, chociażby bułkę wpieprza na ławce w parku bo ma przerwę to posłem jest i co najwyżej mógł się odwrócić plecami , zignorować i odejść sobie a nie machać łapami, że on sobie nie życzy, nie jest radnym z wólki sierakowskiej tylko posłem RP i godność i fason trzeba trzymać bez względu na to z kim się ma do czynienia amen.
Ciekaw tylko ile wytrzyma jeden z drugim, jak mu ktos przez 15 minut bedzie kamere w nos wpychal - i tak byl bardzo spokojny i taktowny, gdyby nie to byloby o co tupac. A poki co moralni uwazaja, ze odsuniecie kamery to napasc, a uderzenie kijem, to drobiazg. Jeszcze troche i ktos taka pania zdzieli "patykiem od pomidora", bo to przeciez nic takiego.
Skąd wziąłeś te 15 minut. Trwało to ok. 40 sekund. Obejrzyj sobie dokładnie te 2 filmiki i wnioski wyciągnij sam, jeśli umiesz jeszcze wyciągać wnioski. Już w tym wątku miałeś linki do nich, trzeba było obejrzeć a nie z uporem maniaka iść w zaparte.
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=7Ne71zLcUzQ
http://vod.gazetapolska.pl/1702-obnazamy-klamstwa-niesiolowskiego-film-bez-montazu
Jak widzisz pismenie można z klasą odmówić wypowiedzi dziennikarzowi.
pisiuniu - masz rację, przecież to nie prawda co pokazują kamery, to musi być fotomontaż, przecież nie mógłby się tak zachowywać miłujący pokój niezwyciężony marszałek Niesiołowski.
Prawdziwy czekista nawet jak coś widzi to mówi, że tego nie ma.
Jeszcze raz spasiba towariszcz pismen!
gość - możesz gadać zdrów z czekistą. jego fakty nie interesują. Spasiba pisiuniu!
Mnie pismen dostarcza codziennej porcji rozrywki. Dwoi się i troi chłop, już prawie nie nadąża pisać w wielu wątkach i czuć coraz większe zdenerwowanie. Pewnie go zdenerwowała taka wiadomość:
Jak przemawiasz na wiecu to jestes politykiem a nie dziennikarzem, a swoja droga to raczej petentem do prokuratury, biorac pod uwage to i inne wystapienia szkalujace rzad i prezydenta RP.
Ile wytrzyma..to nieistotne, to nie Pan Kowalski czy inny Nowak. To Poseł, który powinien mieć klasę, dystans i właściwy poziom kontroli swoich emocji. Niesioł , jak go nazywają koledzy, jest raptusem stety niestety i jego zachowanie nie licuje z powagą posła RP i tyle. Ja, Ty, inny mógłby wyciągać argument pod tytułem "ile wytrzyma..." ale nie taki ktoś no litości.
Wg pismena szkalować można było tylko Prezydenta Kaczyńskiego. Bo już Bronka to nie nada!
Nieprawdopodobna pogarda i chamstwo w komentowaniu działalności prezydenta i premiera rozpoczęła się w 2005 r od komentarzy m.in. Tuska i Komorowskiego. Potem za nimi, gdy zobaczyli że można i nie ma za tym żadnych konsekwencji, poszła cała reszta. Choroba filipińska czy pomroczność jasna przy Kwaśniewskim były tylko dziecinnymi żartami, szybko wtedy wyciszano takie rzeczy jak całowanie ziemi przez Siwca, bo po prostu było im wstyd. Wersal skończył się z chwilą przegranych wyborów przez PO w 2005. Wtedy przekroczono Rubikon w chamstwie, poniżaniu, pogardzie. Za Tuskiem i Komorowskim pszedł dalej Niesiołowski, Palikot i inni. Na wiecach platformy trzymano tablice ze zdjęciem Kaczyńskich na szubienicy itd. Nie dziwcie się pismenowi, że toczy tu taka pianę. Od 2005 roku jest się bezkarnym w lżeniu i opluwaniu albo PiSu, albo Kaczyńskich, albo ludzi głosujących na PiS. Kto pluje jest z nami! Ma szansę na karierę, albo przynajmniej płynięcie w głównym nurcie. Wydawało się, że śmierć pod Smoleńskiem doprowadzi do jakiegoś opamiętania. Ale nie, wielu utraciło kontakt z człowieczeństwem i podstawami cywilizacji europejskiej do której tak przymilnie usiłują dążyć. Brutalnie i wulgarnie depcze się ból i żałobę - to prostactwo narodu bez elit. To jest właśnie to osławione już dziś marzenie Hitlera: chciał Polaków-prostaków. I spełniło się. Dlatego taki pismen czy jemu podobni są taką emanacją tych niestety spełnionych tyle lat po wojnie marzeń. I jakiekolwiek dyskusje z tego typu ludźmi po prostu uwłaczają godności.