To ja psuje statystyki, nie piję kilkanaście lat. A tym którzy myślą że Polacy - jesteśmy najlepsi, mówię nie jesteśmy najlepsi. Mamy się czego wstydzić na arenie świata :-)
Każdy pije jak mu pasuje mam ochotę to pije nie mam to nie pije ostatnio pije codziennie tak jak napisałem wcześniej.
Piwko to bardzo często ale tylko własnej produkcji.
Ja ostatnio 2 grudnia 2015 :)
Czlowiek nie wielbład,napic sie musi.No to wasze zdrowie,po szklanie i na rusztowanie.
Mój ostatni trwał 4 lata. Na 3 zmiany.
Rzadko. Dla mnie może nie istnieć alkohol.
Hmmm, w sumie praktycznie codziennie. Ale na trzeźwo bym chyba nie skończyła tych studiów.
Jak ktos ma tzw maratony,to jest alkoholikiem,niestety.Trzeba rzeczy nazywać po imieniu.I nie ważne,ze ma tydzień czy dwa przerwy,to jest juz choroba zwana alkoholizmem,bo alkoholik to nie tylko ten co pije codziennie,są różne odmiany tej choroby.To tak jak nowotwór,nie każdy jest jednakowy.
Widzę, że tu sami specjaliści od alkoholizmu. Szkoda tylko, że za takich mają się głównie osoby, które w ogóle alkoholu nie piją...
Takie osoby są najbardziej obiektywne gościu 16:03.