ciekawa jestem, co czują / czy w ogóle mają jakieś ludzkie odruchy ludzie, kt. są - słusznie - ostro krytykowani na forum i zarzuca się im m.in. rozwiązłość, jak uświadomią sobie, że te informacje mogą dotrzeć do ich dzieci. ?
ciekawe co powie mój syn jak dorośnie i dowie się odemnie osobiście dlaczego jego mamusia rozwaliła małżeństwo i z jakiego powodu,pewnie niebędzie zadowolony i podziękuje mamusi soczyście
dzieci przezywaja to najbardziej,informacje do nich predzej czy pozniej dotra.Jedne zapytaja wprost a inne beda dusic w sobie i przezywac samotnie,co odbije sie na wynikach w nauce i ogolnym zachowaniu
często te dzieci wiedzą, bo sa juz prawie dorosłe. Przecież wiedzą po co przychodzi do mamusi żonaty pan co w dodatku mieszka obok?
zwyczajnie przejmą taki wzorzec w dorosłym zyciu - nie będa mieć zachamowań aby zdradzac męza czy żone, bo ich tego nauczono w domu. Czasami się wstydza bo są wytykani palcami - matka to zdzi...
Moja matka zdradzila ojca jak mialem 4-5 lat, od tego czasu nie chce jej znac i nie utrzymujemy zadnych kontaktow.
Ja przypadkiem juz jako dorosła dowiedziałam się, że ojciec przez parę lat miał romans. Dawne czasy, ale żal został :(
Ludzie zdradzający partnerów nie myslą o swoich dzieciach, a kobiety rozbijajace rodziny nie mysla ani o swoich ani o tych ktore przez nie beda płakac lub czuc się upokorzone. ;/
a mężczyźni rozbijający rodziny? zdradzający, puszczający się na prawo i lewo z byle rurami? oczywiste jest, że tacy ludzie nie myślą o dzieciach, mają siano we łbie, ale tak było, jest i będzie, świata nie zmienimy
myslisz, że ich to obchodzi? To osoby bez ambicji. co tam dzieci... Najważniejsze jest dla nich co innego!
ci których dzieci jeszcze nie wiedzą pewnie licza, że się nie dowiedzą. Zawsze zresztą mozna zaprzeczyć, że to głupie plotki :)
dzieci jak dzieci, gorzej jak małżonkowie się dowiedzą. Ja na miejscu pewnej opisanej pani to dziwię się, bo widziałam żonę jej "znajomego" w akcji jak wpadła do niego do pracy i zrobiła awanturę. Nie chciałabym byc w jej skórze. Masakra ;)
oj nie przesadzajcie że dzieci tak to strasznie odbierają
też nie zauważyłam żeby dzieci sąsiadki miały jakąś traume że żonaty pan do mamusi przychodzi ;)
no, ciekawe czy jego dziecko byłoby zadowolone, że tatuś szykuje sobie druga rodzinkę ;)