Spełniło się większość marzeń i planów.
Cóż dobrego? A nic. Odeszła ode mnie żona, wyrzucili mnie z pracy, od jakiegoś czasu poważnie choruję i straciłem prawie wszystkich znajomych, ale jakoś se radzę. Żyć nie umierać po prostu !!!!!
Wygrałam złote kalesony.
znalazłam fajną dobrze płatną pracę, jestem zdrowa, dzieci też, mąż do zniesienia....